|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Witold Gadowski dla Frondy: Prezydent stanął po stronie kasty sędziowskiej. Zapomniał, kto go wybrał |
|
|
Czy zagrały tu także rolę jakieś inne kwestie, można powiedzieć - pozamerytoryczne?
Tak. Wykazał się słabością, nie jest politykiem o twardym kręgosłupie i o twardej woli reform, co dzisiaj potwierdził swoją decyzją. Po prostu zniszczył reformę sądownictwa.
Bodnar dziękuje Dudzie. Z kroplą miodu w łyżce dziegciu... Bodnar dziękuje PAD. Z kroplą miodu w łyżce dziegciu...
Czy to, co zaproponował Pan Prezydent, czyli dalsze procedowanie ustaw po wakacjach wydaje się realne do przeprowadzenia?
Nie. Uważam jego plany za nierealne, uważam to za rozmycie i za obronę kasty sędziowskiej i kasty prawniczej.
Znaczna część społeczeństwa może się czuć zdruzgotana taką decyzją głowy państwa, ale opozycja chyba ma powód do radości?
Oni triumfują. Teraz właśnie triumfuje opozycja, która cały czas kpiła z prezydenta, m. in. posługując się imieniem Adrian z ,,Ucha prezesa'' i twierdziła, że to oni, czyli ulica i zagranica sprawili, że Andrzej Duda się ugiął. Po prostu - wykazał się słabością charakteru i zadecydowało otoczenie, składające się z byłych, zażartych działaczy Unii Wolności.
Prezydent powiedział, że nie skonsultowano z nim ustaw, a jest przecież doświadczonym prawnikiem - czy mógł się poczuć zlekceważony?
To byłaby małostkowość, bo proces legislacyjny to także i jego rola, i jeśli nie konsultowano ustaw i publicznie się na to skarży, to oznacza, że jest bardzo słaby.
Czyli prezydent mógł się zorientować w sprawie szczegółów, zanim ustawa trafiła do podpisu?
Mógł brać udział w procesie legislacyjnym na każdym etapie, gdyby chciał. To jest gadanie w stylu dawnej Unii Wolności, której zresztą członkiem był kiedyś Pan Prezydent.
Czy może to być zalążek poważniejszych problemów dla Prawa i Sprawiedliwości?
Nie, tylko jestem rozczarowany jego postawą i tym, że jego decyzje są ratunkiem dla PRL-owskiej kasty sędziowskiej. PRL-owskiej w sensie pochodzenia, bo to przecież metrykalnie są już ich dzieci, ale to są ludzie wychowani przez nich. To jest zupełnie niezreformowana kasta, która rości sobie nadzwyczajne prawa i prezydent wolał stanąć po ich stronie, niż po stronie społeczeństwa.
Jak Pan sądzi, jakie jest teraz najlepsze wyjście z tej sytuacji?
Najlepsze wyjście to byłoby przypomnienie sobie przez Pana Prezydenta, z jakiej opcji politycznej się wywodzi i kto wyniósł go do godności prezydenta, bo do tej godności wynieśli go ludzie, którzy liczyli na szybką reformę sądownictwa, bo byli krzywdzeni przez sądownictwo. Ale teraz chyba Pan Prezydent zapomniał o swoim elektoracie i mizdrzy się do ludzi, którzy i tak go nie polubią. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 24 2017 16:21:20 ·
9 Komentarzy ·
47 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|