Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Rzeź Woli. Tylko jednego dnia Niemcy wymordowali prawie 50.000 cywili w Warszawie. Dziś właściwie się o tych ofiarach nie pamięta
Bardzo dobrze, że żywa jest pamięć o pomordowanych na Wołyniu. Jednak wstyd, że gdy odbywają się ogólnopolskie marsze pamięci ofiar ludobójstwa dokonywanego przez parę miesięcy na Wołyniu, to pamięć o wymordowanych jednego dnia na Woli nie jest tak honorowana.

Książka Piotra Gursztyna "Rzeź Woli. Zbrodnia nierozliczona" stara się przełamać zmowę milczenia wobec zbrodni dokonanej przez Niemców i podległe Niemcom oddziały innych nacji.

Szacuje się, że tylko 5 sierpnia Niemcy zamordowali 45.500 polskich cywilów, 6 sierpnia 10.000, 7 sierpnia 3.800. W sumie Niemcy wymordowali 65.000 Polaków - mężczyzn, kobiet i dzieci. Polacy byli rozstrzeliwani, albo wysadzani granatami - gdy Polacy byli zgromadzeni w piwnicach służących za schrony, Niemcy wrzucali do pomieszczenia granat, i wysadzali cywilów. Po pacyfikacji dziesiątki tysięcy zwłok pomordowanych Niemcy spali na gigantycznych stosach - po wyjściu Niemców z Warszawy zabezpieczono 12 ton popiołów pomordowanych i spalonych Polaków.

Rzeź Woli dokonana została na podstawie ustnego polecenia Adolfa Hitlera, który w odwecie za Powstanie Warszawskie nakazał wymordowanie wszystkich Polaków i zniszczenie całego miasta. Podobnie brzmiały rozkazy i innych dowódców niemieckich (przezornie Niemcy nie wydawali rozkazów ludobójstwa na papierze). Ludobójstwo dokonane na Woli nie było jakimś ekscesem tylko zaplanowanym i metodycznym działaniem, którego celem była eksterminacja narodu polskiego.

Była to największa masakra ludności cywilnej dokonana jednorazowo w jednym miejscu w czasie II wojny światowej. Według relacji Niemcy znajdowali przyjemność w mordowaniu Polaków. Cześć Polek została zgwałcona i zamordowana. Jedną z perwersyjnych przyjemności Niemców było delektowanie się cierpieniem rodzin ofiar, najpierw brutalnie mordowano dziecko by matka widziała cierpienia umierającego masakrowanego dziecka, a potem matkę - dzieci żywcem wrzucano do płonących domów. Mordowano matki na oczach dzieci, by po tym jak dzieci widziały śmierć matki je zabić.

Zbrodni na Woli dokonali głównie Niemcy, niemieccy żołnierze, niemieccy policjanci i niemieccy żandarmi sprowadzeni z terenów ziem zachodnich - zbyt starzy Niemcy by wysłano ich na front. Wspierali ich odziały Niemców i innych nacji z SS (w tym pułk specjalny SS "Dirlewanger", Brygada Szturmowa SS RONA - Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej złożonej z Rosjan i Białorusinów, oraz dwa bataliony azerbejdżańskie złożone z jeńców z Armii Czerwonej).

Niemcy na Woli zabili prawie 70.000 Polskich cywilów, zniszczyli 81% budynków. Prócz mordowania, niszczenia mienia, Niemcy dokonywali rabunków, zrabowane rzeczy przesyłali swoim rodzinom w Niemczech. Ludobójstwo na Woli dokonane było nie na biorących udział w Powstaniu Warszawskim, a na cywilach nie biorących udział w walkach. Nie na terenie objętym walkami ale na terenie który cały czas był pod kontrolą Niemców. Ofiary były całkowicie zaskoczone nagłym ludobójstwem dokonanym przez Niemców.

W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili około 18.000 do 23.000 (licząc 5.000 zaginionych) powstańców biorących udział w walkach. 25.000 powstańców zostało rannych. Maksymalne szacunki zamordowanych przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego cywilów mówią o 200.000 (by uświadomić skalę ludobójstwa na Woli - minimalnie szacunki Polaków pomordowanych w czasie rzezi wołyńskiej mówią o 60.000, maksymalne są dużo większe).

Żaden ze sprawców ludobójstwa nie został po wojnie ukarany. Mityczna denazyfikacja w Niemczech dotknęła tylko niewielu spośród rzeszy niemieckich zbrodniarzy. Wielu z nich po wojnie zrobiło kariery. Po wojnie władze komunistyczne ziem polskich nie wykazywały zbytniego zainteresowania ściganiem niemieckich zbrodniarzy i pamięcią o pomordowanych Polakach. Dziś spadkobiercy niemieckich nazistów śmią pouczać Polaków na temat demokracji i starają się przypisywać odpowiedzialność za holocaust na Polaków.

Jan Bodakowski
prawy.pl
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 01 2017 08:57:18 · 9 Komentarzy · 40 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.