|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Duda ofiarował nam formę zamiast treści. |
|
|
Nic z tego, co miało być, nic z tego, co sugerowały spoty reklamowe, nic z tego, co zapowiadały pompatyczne, i niestety - dziś to już widać - dęte mowy patriotyczne. To, co znaleźliśmy po rozpakowaniu, złożone jest z gestów, przyklęków, patosu i kabotyńskiego aktorstwa.
Oraz z czegoÅ› jeszcze.
To coś to próba powrotu do władzy, na razie w kluczowych resortach (MON, MS, MSZ) środowisk, które zdawały się należeć do przeszłości, odeszłe w niesławie, skompromitowane, znienawidzone, nie rozliczone z całego zła, jakie Polsce wyrządziły. Puste gesty, coraz bardziej zuchwałe słowa, coraz więcej bezczelności. Wysunięty dumnie i z wielką mocą podbródek godny potomka cezarów, surmy grzmiące w karcącym głosie, pokrzykiwanie przy każdej okazji oraz bez okazji.
Mam nadzieję, że sejm, że Kaczyński nie dadzą prezydentowi tego, czego żąda, nawet za cenę opóźnienia reform. Jeśli dostanie czego żąda, będzie to oznaczało, że otacza nas ściana z każdej strony i że nie ma już na co liczyć.
Uchwalenie okancerowanych "prezydenckich" projektów ustaw będzie robiło gorszą robotę, niż ich nieuchwalenie. Po pierwsze Duda dostanie ogromny zakres władzy, i wówczas z pewnością sięgnie po więcej. Wiadomo, co z nią zrobi. Przecież on już nawet tego nie ukrywa.
Po otrzymaniu kolejnych kompetencji zostanie bogiem i dobroczyńcą skompromitowanych elit, które poprą go na drugą kadencję. Będziemy wówczas mieć omnipotentnego prezydenta, który nie jest nasz, oraz zachowane w stanie nienaruszonym wraże "elity".
W przypadku nieuchwalenia prezydenckich projektów ustaw co prawda nie zostanie zreformowane sądownictwo, jednak nie zostanie ono zreformowane również w wypadku ich uchwalenia. Zysk z nieuchwalenia widzę taki, że PiS zachowuje w ten sposób prawo do piętnowania nadużyć w sądach, co po przyjęciu ustaw już nie będzie takie oczywiste.
Poza tym pamiętajmy, że prezydent wziął na siebie odpowiedzialność za reformę sądownictwa, i ta odpowiedzialność od tej chwili spoczywa po jego stronie. Zatrzymał reformę i tej zasługi nie wolno mu odbierać. A wszyscy jakby na komendę dostają sr...ki, jakby sejm miał obowiązek uchwalić wszystko, cokolwiek prezydent zechce.
Ustanowienie Dudy Wielkim Imperatorem będzie miało gorsze skutki, niż przeciąganie liny z nadzwyczajną kastą. Przeciąganie liny nie będzie trwało wiecznie.
To, co jeszcze może nam wymłodzić Duda - może być trudniejsze do naprawienia niż to, co zrobił np. Wałęsa, bo możemy już nie mieć czasu, sił, ani środków, żeby to zrobić. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 07 2017 09:39:59 ·
9 Komentarzy ·
54 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|