Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Wokół Rosji, Sowietów i historii
Tuż przed rozpoczęciem manewrów politycy opozycji zwrócili się do premier Beaty Szydło z wnioskiem o zawieszenie ministra w sprawowaniu funkcji w związku z wątpliwościami, jakie pojawiły się (w niektórych środowiskach, co trzeba zaznaczyć) po sugestiach, zawartych w książce Tomasza Piątka. Związany niegdyś z "Krytyką Polityczną", lecz usunięty z jej redakcji po opublikowaniu apelu o bojkotowanie przez reklamodawców jednego z prawicowych tygodników, od niedawna stał się dla części polityków i dziennikarzy ikoną dziennikarstwa śledczego. Wcześniej, o czym dziś nie wypada najwyraźniej przypominać, Tomasz Piątek oskarżał o współpracę z autorytarnym reżimem i wydanie na tortury opozycjonistów papieża Franciszka, co działo się tuż po jego wyborze. Później obecny papież stał się dla lewicy cennym, choć traktowanym czysto instrumentalnie, sojusznikiem w kwestii uchodźców czy ekologii, Piątek zajął się zaś obecnym szefem MON.

Wielokrotnie mogliśmy zauważyć, że opozycyjne protesty, zwłaszcza odkąd pojawiła się w nich znienacka patriotyczna symbolika i retoryka, zaczęły wyglądać jak karykatura działań przeciwników Platformy Obywatelskiej sprzed wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Patos, białoczerwone flagi, wielkie słowa o Polsce w ustach tych, dla których jeśli Polska nie była nawet "nienormalnością", to powodem do żartów czy wstydu wielokrotnie, tworzyły swoistą karykaturę działań klubów "Gazety Polskiej", obrońców Telewizji Trwam, stowarzyszenia Solidarni 2010 i innych grup, które upominały się o swoje w czasach realnego zagrożenia wolności słowa i praworządności w naszym kraju. Gdy politycy Nowoczesnej w telewizyjnych studiach epatują widzów książką Piątka, pojawia się ona w publicznych wystąpieniach i Twittterowych rozmowach, autor odbywa zaś kolejne spotkania z czytelnikami, nie sposób uciec od skojarzenia z przedwyborczą modą na "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego" redaktora Wojciecha Sumlińskiego. Tyle tylko, że o ile Piątek może najwyżej kreować się na potencjalnego męczennika, Sumliński był realną ofiarą systemu III RP, sprawiedliwości zaś doczekał się, nie bez przeszkód, wiele miesięcy po zmianie rządzących. Wiarygodność Piątka kwestionuje zaś nawet "Newsweek", zaś "Krytyka Polityczna", choć o książce pisze ciepło, dystansuje się od sformułowanych w niej zarzutów. Zostaje przede wszystkim "Wyborcza", która w roli obrońców wolności słowa wypada jak zwykle mało przekonująco. Ot, w tym samym czasie, gdy na jej łamach trwa promocja tez Piątka, dziennik wycofuje się z promocji przeprowadzonego przez Andrzeja Bobera i Cezarego Łazarewicza wywiadu-rzeki z Lechem Wałęsą, ponieważ ten ostatni sugeruje w nim agenturalne powiązania Aleksandra Kwaśniewskiego. Agenturalność zarezerwowana jest dla Macierewicza.

Przytomniejsi z komentatorów pytają, jak możliwe jest, by Macierewicz, wzmacniający polską obronność i mający olbrzymi wpływ na wzrost obecności wojsk NATO w bliższym sąsiedztwie Rosji, mógł być równocześnie politykiem prorosyjskim, oplecionym - jak sugeruje Piątek - przez ludzi rosyjskich służb specjalnych. Tego nie wiemy, wiemy natomiast, że szef MON jest najbardziej znienawidzonym ministrem rządu Beaty Szydło, zarzuty pokrewne zawartości książki Piątka stawiają zaś przede wszystkim ci, dla których nie tak dawno Rosja była krajem dla Polski niegroźnym, przeżywającym najbardziej demokratyczny okres swoich dziejów, wreszcie - potencjalnym członkiem NATO. Jeśli najmocniejszym piórem, a raczej szablą tego środowiska jest Tomasz Piątek, Macierewicz nie ma się zbytnio czego obawiać. A przecież nie brak wśród krytyków PiS dziennikarzy śledczych, również takich, którzy w czasie rządów PO zdążyli uwiarygodnić się również wśród prawicowych czytelników.

Manewry za naszą wschodnią granicą trwają w momencie, gdy wspominamy 78 rocznicę wejścia Sowietów na ziemie zaatakowanej wcześniej przez Niemców II Rzeczpospolitej. "17 września 1939 r. jednostki Armii Czerwonej przekroczyły granicę Rzeczypospolitej Polskiej. To wydarzenie wywołuje ostre dyskusje." - pisze na Twitterze oficjalne konto ambasady rosyjskiej. I to wszystko, już nawet Niemcy, choć na co dzień dawno porzucili jakiekolwiek poczucie winy, przynajmniej w rocznicę własnej agresji potrafią zachować się przyzwoiciej. Do wymuszenia od Rosjan przyznania, że 17 września 1939 roku miał miejsce akt agresji z ich strony, do czego pod rosyjską ambasadą wzywał w niedzielę Adam Borowski, droga jest bardzo, beznadziejnie wręcz, daleka.

Wejście Sowietów, wbrew bezczelnemu wpisowi, żadnych dyskusji u nas nie budzi, jednak w zeszłym tygodniu miejsce miały dwa inne interesujące spory. Pierwszy określić możemy pół żartem jako "aferę opaskową", choć sprawa zabawna nie jest. Oto 15 września posłowie, przez aklamację, przyjęli uchwałę upamiętniającą rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych. I zapewne na tym sprawa by się skończyła, gdyby nie poseł Nowoczesnej, Zbigniew Gryglas, który tego dnia w sejmie przemawiał z opaską NSZ na ramieniu. "Sekretarz Klubu Nowoczesna Zbigniew Gryglas z opaską NARODOWYCH SIŁ ZBROJNYCH dzisiaj w Sejmie. Bez komentarza." - pisze poseł PO, Michał Stasiński, później pojawiają się głosy mocno krytyczne, głównie ze strony innych działaczy tej partii. Budzi to zdziwienie polityków N., którzy przypominają, że przecież chwilę wcześniej również Platforma wzięła udział w oddaniu hołdu NSZ. To nietypowa sytuacja, w której patriotycznej formacji przed kolegami z totalnej opozycji i wyznawcami komunistycznej wersji najnowszej historii bronił na Twitterze choćby poseł Piotr Misiło.

Pod koniec tygodnia pojawił się również animowany film, stworzony przez twórców z Plastic Image na zlecenie IPN, przedstawiający w dużym skrócie najnowszą historię Polski od 1939 roku, głównie na użytek obcokrajowców, dla których temat jest zupełnie obcy. Produkcja robi wrażenie swoim poziomem, świetną grafiką i sprawnym, choć oczywiście z konieczności uproszczonym przedstawieniem naszych dziejów. Reakcje na nią ze strony zwykłych internatów i patriotycznej części polityków były, jak najbardziej zasłużenie, entuzjastyczne. Zupełnie inaczej zareagował jednak związany z Gazetą Wyborczą i "Polityką" portal Oko Press. Cały tekst Adama Leszczyńskiego stanowi typowy przykład pedagogiki wstydu, największe wrażenie robi jednak sama jego puenta: "IPN i Platige Image spędzili więc rok nad projektem, który nie mówi prawdy o polskiej historii, i w którym przedstawia się Polskę jako Chrystusa Narodów, wiecznie cierpiącego, ale zawsze niepokonanego. Zagranicą to naturalnie nikogo nie przekona. Gorzej, że film będą oglądały polskie dzieci w szkołach. Szkody wyrządzone młodym umysłom mogą okazać się niepowetowane." Oby. Zarówno głosowanie w sejmie, jak i film (i jego przyjęcie) pokazują, że w podejściu do historii zmieniło się naprawdę wiele. Im lepiej znać będziemy historię, tym łatwiej będzie wypracować konsensus w najważniejszych sprawach, dotyczących teraźniejszości.

Krzysztof Karnkowski

Artykuł ukazał się w Gazecie Polskiej Codziennie
 
Dodane przez prakseda dnia wrzenia 24 2017 18:56:28 · 9 Komentarzy · 56 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.