|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Ustawy prezydenckie – bez szans na zmianÄ™ Konstytucji? |
|
|
Środowisko skupione wokół pana Ministra Sprawiedliwości może czuć się zawiedzione. Jednak twierdzenie, że pan Prezydent może zostać młodym komentatorem politycznym z własną ochroną, czyli zawoalowane stwierdzenie o odrzuceniu pana Prezydenta przez jego obóz, a w konsekwencji ponieść śmierć polityczną - to za dużo chyba nawet jak i na standardy dobrej zmiany.
Pan Prezydent przeprowadził konsultacje środowiskowe z parlamentarnymi opcjami politycznymi, na co narzekały organizacje pozarządowe i niektóre środowiska obywatelskie, że nie było to wypełnienie zobowiązania co do konsultacji. Usłyszeliśmy głośne pytanie o to, czy pan Prezydent jeszcze jest ze środowiskiem dobrej zmiany. Nie padła na nie żadna odpowiedź. Pan prezes jednoznacznie się zapytał publicznie - czy możliwe będą dalsze zmiany, czy mogą iść do przodu. W jednej z wypowiedzi pan prezes jednoznacznie stwierdził, że zobaczymy co szczegółowo pokaże pan Prezydent. Świadczy to jednoznacznie o tym, że projekt jest bardziej autorski, niż środowiskowy.
Europa oczami pana Komisarza Timmermansa bardzo bacznie przyglądała się propozycjom legislacyjnym pana Prezydenta, to żałosne że w niepodległym państwie, mamy ograniczoną suwerenność do tego stopnia, że w zależności od naszych gier wewnętrznych grożą nam realne sankcje polityczne i ekonomiczne w Europie. Niestety to są nasze realia, dobrze byłoby gdyby tak istotne projekty ustaw, również publikować po angielsku, niemiecku i francusku - jak i bogate informacje o tym, czego dotyczą we wszystkich innych językach Unii. Chodzi o to, żeby dotrzeć z informacją do odbiorców z pierwszej ręki, w sposób bezpośredni.
Warunki brzegowe projektu pana Prezydenta były jednoznaczne - ograniczenie władzy Prokurator Generalnego, demokratyzacja KRS i reorganizacja Sądu Najwyższego. Do tego do dorzucono część postulatów PiS i byłoby na tyle. Można mówić o sukcesie pana Prezydenta w znaczeniu legislacyjnym, albowiem na pewno będzie miało miejsce ograniczenie władzy Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego.
Oświadczenie pana Prezydenta miało charakter bardzo neutralny, powiedział co zanegował, nie powiedział dlaczego. Powiedział co obiecał i dokonał sprawozdania z tego, do czego się zobowiązał w zakresie propozycji. Pan Prezydent zwrócił uwagę na ogromną władzę Ministra Sprawiedliwości w zakresie wybierania członków KRS. Przypomniał swoją tzw. "dudapomoc", doświadczenie z prowadzenia biura poselskiego - na tej podstawie argumentował za Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym, ma służyć do rozpatrywania skarg nadzwyczajnych. Prezydent powiedział, że się dziwi, że w poprzedniej wersji ustawy nie znalazła się taka propozycja. Dobrze, że będzie możliwość skargi nadzwyczajnej od każdego orzeczenia w Polsce - ludzie to postulowali od lat. To poważna zmiana systemowa i dobrze, że pan Prezydent ją chce wprowadzić.
Zmianie ulega sposób przenoszenia Sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku, pan Prezydent nie zgodził się na usunięcie wszystkich członków składu na raz. Prezydent ma decydować o tym, czy Sędzia będzie mógł dłużej orzekać, po przekroczeniu wieku emerytalnego.
Pan Prezydent życzy sobie, żeby do Sądu Najwyższego przy orzekaniu w wybranych sprawach zostali wprowadzeni ławnicy - przedstawiciele społeczeństwa. To ma dotyczyć spraw dyscyplinarnych i skarg nadzwyczajnych. Ma ich wybierać Senat spośród kandydatów zgłoszonych przez różne podmioty np. organizacje pozarządowe.
Zdaniem pana Prezydenta ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Problem dotyczy tzw. 3/5-tych, wyboru członków KRS przez Sejm. PiS i Nowoczesna zgłosiły zastrzeżenia, a Prezydentowi chodzi o to, żeby to nie był wybór jednopartyjny. Pan prezydent podtrzymuje tą swoją propozycję, chodzi o porządek i procedurę wyboru Sędziego. Potrzebny jest mechanizm zabezpieczający, jeżeli parlament nie będzie w stanie wyłonić 3/5-tych. Prezydent zaproponował mechanizm, że jeżeli w ciągu 2 miesięcy Sejm nie wybierze kandydatów do KRS, to tego wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi będzie dokonywał Prezydent RP. Wskazane powyżej partie miały zgłosić, że to nie jest rozwiązanie zgodne z Konstytucją. Pan Prezydent ma propozycję - przygotował projekt zmiany Konstytucji, który ma pozwolić Prezydentowi na dokonywanie takich działań. W związku z tym zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych do rozmów w tej sprawie. Prezydent zadeklarował, że jak będzie zgoda to taką ustawę złoży. Jeżeli nie to będzie potrzebne inne rozwiązanie.
Dodatkowo kandydatów do KRS ma mieć prawo zgłaszać grupa 2000 obywateli - to prawdziwy przełom, jeżeli chodzi o działanie systemu sądownictwa w Polsce. Można powiedzieć, że to propozycja zupełnie zmieniająca nasz system. Ponieważ oto będzie zrealizowany postulat demokratyzacji wyborów Sędziów.
Całość to odważne zmiany, daleko idące - zmiana Konstytucji jest logiczna w tej materii, widać że pan Prezydent działa systemowo i adresuje swoje propozycje pod kątem sprawności funkcjonowania całego systemu prawa w Polsce. Nawiązanie do Konstytucji jest obligatoryjne. Środowiskom Sędziów to może się nie spodobać, ponieważ cześć z nich uznaje prawo samo wybierania się, za podstawę gwarancji niezawisłości. Niezwykle ciekawie zareagowali politycy, warto zwrócić uwagę, że opozycja podeszła do tych propozycji jak do jeża. Reakcje przedstawicieli koalicji rządzącej - po długiej chwili milczenia są wyważone, rzeczniczka partii rządzącej wypowiedziała się bardzo delikatnie - nie zamykając tematu, podobnie pan Ryszard Terlecki, po spotkaniu u pana Prezydenta. Warto na ten aspekt zwrócić uwagę, bo normalnie liczni politycy partii rządzącej ochoczo komentują wszystko, co tylko można komentować. Tym razem - milczenie. Nie dziwi też postawa Platformy Obywatelskiej, która nie wybrała się na rozmowy z panem Prezydentem. Partia jest totalną opozycją i jest to zrozumiałe - odrzuca możliwość współpracy z panem Prezydentem. Deklaracja pana Ryszarda Petru przed spotkaniem - odrzucająca jego cel, to najdelikatniej mówiąc brak zrozumienia dla wagi sprawy, chociaż argumentują swoje stanowisko logicznie. Cieszy postawa PSL, którego lider bardzo rozsądnie podchodzi do zagadnienia.
W konsekwencji tych zmian, ze zmianą Konstytucji włącznie, władza Prezydenta byłaby zwiększona. Z punktu widzenia systemu i mechaniki władzy państwowej, lepiej żeby więcej władzy - w tak ważnej dziedzinie - miał Prezydent, mający bezpośredni mandat z wyborów, niż Minister Sprawiedliwości, będący jedynie członkiem Rady Ministrów. prezydent powiedział wprost - jeżeli nie zgodzicie się państwo na moje propozycje, to będzie tak jak jest. To jest powiedzenie "nie" panu prezesowi. Stawia to pod znakiem zapytania poparcie polityczne PiS dla pana Dudy w kolejnej kampanii wyborczej. Mamy wojnę na górze, ale to z winy Ministra Sprawiedliwości, który chciał dla siebie zbyt wiele. Zobaczymy, co innego zaproponuje pan Prezydent w świetle faktu - braku możliwości dla zmiany Konstytucji, bo przy tej postawie Platformy Obywatelskiej, nie ma o czym mówić w ogóle.
Obserwator polityczny |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 27 2017 11:10:34 ·
9 Komentarzy ·
55 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|