|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Prywatni zarządcy autostrad tylko w 2016 r. otrzymali od państwa aż 1,55 mld zł! A wszystko na podstawie tajnych umów! |
|
|
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że opłaty jakie pobierane są na bramkach za wjazd na autostradę A1 (odcinek Toruń - Gdańsk) oraz za wjazd na autostradę A2 (odcinek Świecko - Nowy Tomyśl) są w całości przekazywane do... polskiego państwa. Mimo, że poborcą opłat są prywatne spółki zarządzające tymi odcinkami autostrad, to wszystkie środki z tego tytułu trafiają na konto Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). Na czym zatem zarabiają spółki zarządzające tymi odcinkami? Otóż na wypłacanej przez KFD tzw. "opłacie za dostępność".
Problem w tym, że wypłacana prywatnym koncesjonariuszom przez państwo polskie "opłata za dostępność" jest kilkukrotnie większa niż kwoty, jakie koncesjonariusze przekazują do KFD za opłaty pobierane od kierowców na bramkach. W 2013 roku skumulowana kwota opłat jakie KFD zapłacił za dostępność wspomnianych odcinków wyniosła nieco ponad 1,2 mld zł. W 2014 roku było to już 1,271 mld zł! Tymczasem, według informacji podanych przez "Gazetę Wyborczą", spółki "GTC" (koncesjonariusz A1 na odcinku Toruń - Gdańsk) i "AWSA II" (koncesjonariusz A2 na odcinku Świecko - Nowy Tomyśl) przekazały we wspomnianym 2014 roku na konta Funduszu jedynie 132 mln zł z tytułu opłat pobranych od kierowców na bramkach.
Warto dodać, że "opłata za dostępność" wypłacona prywatnym zarządcom odcinków autostrad w 2016 roku była jeszcze większa i wyniosła 1,555 mld zł. Kwota ta okazała się być o 177 mln zł wyższa od wszystkich wpływów z ViaTolla za cały 2016 tok!
Jak to możliwe, że prywatni zarządcy otrzymują od polskiego państwa aż tak gigantyczne "opłaty za dostępność"? Niestety, nie jest nam dane poznać w szczegółach mechanizmu naliczania tych opłat, bowiem rządy SLD i PO-PSL zdecydowały się utajnić treść umów, jakie były podpisywane ze spółkami GTC i AWSA II. Sieć Obywatelska Watchdog Polska poskarżyła się nawet do sądu na odmowę ujawnienia treści tych umów (które powinny być jawne, choćby z powodu gigantycznych kwot publicznych pieniędzy, jakie są co roku przekazywane na konta prywatnych firm). Niestety Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę w części wnoszącej o udostępnienie umów, stwierdzając, że "zachodzi przypadek ograniczenia konstytucyjnego prawa dostępu do informacji publicznej, (...) ze względu na określoną w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ochronę wolności i praw podmiotów gospodarczych".
Innymi słowy - sąd uznał, że "deal stulecia" nadal musi być tajny, bowiem konkurencja dla spółek GTC i AWSA II (ktokolwiek nią jest?) mogłaby jeszcze na takim ujawnieniu przypadkiem skorzystać. Oto cała esencja postkolonialności III RP.
niewygodne.info |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 15 2017 07:32:57 ·
9 Komentarzy ·
59 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|