Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Kiedy ABW prześwietli ekologów.
Hodowcy zwierząt futerkowych chcą, aby polskie służby zbadały międzynarodowe związki organizacji ekologicznych lobbujących za całkowitym zakazem takiej hodowli w Polsce. Przedstawiciele hodowców wystąpili do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, aby prześledziły powiązania, w tym zagraniczne źródła finansowania fundacji i stowarzyszeń ekologicznych nawołujących od lat do wprowadzenia w Polsce całkowitego zakazu hodowli na fermach norek, lisów, szynszyli, jenotów czy innych zwierząt futerkowych.

Aktywiści ekologiczni przekonują, że zwierzęta są hodowane, a potem zabijane w niehumanitarnych warunkach. Ta kampania spowodowała, że w Sejmie znalazły się dwa poselskie projekty ustaw o ochronie zwierząt, gdzie są zapisy wprowadzające taki zakaz.

Hodowcy przekonują, że w tym wszystkim interes zwierząt jest na odległym miejscu, ważniejsze są interesy gospodarcze. Szczepan Wójcik, hodowca norek, a jednocześnie prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i jeden z autorów zawiadomienia do ABW i AW mówi, że z informacji jakie posiadają hodowcy, wynika, że organizacje ekologiczne otrzymują szerokie wsparcie, zwłaszcza z zagranicy. Środki te mają służyć prowadzeniu kampanii zmierzających do likwidacji polskich ferm, bo chodzi tak naprawdę o ogromne pieniądze.

Gra idzie o wart setki milionów złotych rynek utylizacji poubojowych odpadów mięsnych. Teraz tysiące ton tych produktów kupują zwłaszcza hodowcy mięsożernych norek i płacą za to rocznie zakładom mięsnym ponad pół miliarda złotych.

I jak znikną fermy, to odpady będą musiały być spalane, ale już firmy utylizacyjne będą za tę usługę liczyły zakładom mięsnym opłaty nawet trzy razy wyższe, niż teraz one zarabiają na sprzedaży odpadów - argumentuje Szczepan Wójcik.

- A tak się składa, że fermy zwierząt futerkowych to w prawie 100 proc. własność Polaków, zaś firmy utylizacyjne niemal w całości są w rękach kapitału niemieckiego. Warto pokazać, że także ten biznes dofinansowuje organizacje ekologiczne - podkreśla nasz rozmówca.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/192011,kto-przeswietli-ekologow.html
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 01 2017 09:51:50 · 9 Komentarzy · 49 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.