Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Konserwatywni Kurpie
Moja teza nie jest jednak teoretyczna, wywiedziona z książek (socjologia, historia, regionalizm), mądrych pism czy wyników wyborów. Otóż jeżeli żyje się w małym mieście, ma się znajomych, bierze się udział w różnego rodzaju wyjazdach, uroczystościach, rozmawia się z setkami ludzi, to śmiało można stawiać pewne hipotezy.

Na Kurpiowszczyźnie przed wojną zdecydowaną przewagę polityczną miał obóz narodowy. Świadczą o tym chociażby wyniki wyborów oraz ilość organizacji religijnych i politycznych o charakterze prawicowym. Tutaj akurat czerpałem wiedzę z opracowań naszych regionalistów. Żyjąc w małych środowiskach, wśród ludzi, z którymi utrzymuje się niemalże codziennie jakieś relacje, można wyciągać pewne wnioski, mimo, że nie prowadzi się żadnych badań socjologicznych. Zacznę od mediów.

W dużym stopniu rzeczywistość jest kreowana przez media, głównie te ogólnokrajowe. To one wyznaczają trendy, modę i w ten sposób pokazują obraz społeczeństwa. Obraz ten jest wszakże wypaczony, jednowymiarowy. Nie jest to działanie przypadkowe.

Demoliberałowie dążą do tego, by naszym oczom ukazać społeczeństwo jako mieszaninę różnorodnych grup społecznych i podziałów. Są to podziały dziwne, bo dotyczą np. sfery płciowości. Nie ma już kobiety i mężczyzny, a płeć zależy od własnego widzimisię. Są hetero, homo, trans, są wierzący, ateiści, patrioci, internacjonaliści, apatrydzi, są Polacy Łemkowie, Białorusini, itd.

W tym ostatnim przypadku nie da się zaprzeczyć, że prawie 4% mieszkańców Polski stanowią mniejszości narodowe. Podziały w społeczeństwie istnieją ale nie przebiegają one tam, gdzie wskazują nam media. Socjologia doskonale w tym przypadku sobie radzi.

Wszystkie te grupy społeczne, narodowościowe i te wykreowane przez media są równoprawne, każdej należy się szacunek. Taką teorię przyjmuje się za pewnik i każe się nam przyjąć jako prawdziwą. Brakuje tu jednak jednej istotnej rzeczy: odniesienie do prawa naturalnego i wartości katolickich.

Otóż zdecydowana większość w Polsce to katolicy, żyjący w normalnej rodzinie, wyznający wartości katolickie i nie przyjmujący zasad poprawności politycznej i relatywizmu moralnego. Taki obraz jest jednak w mediach nieobecny, bo jak tu przyznać się do tego, że Polak to przede wszystkim katolik. To się kłóci z "rzeczywistością" kreowaną. Lepiej jest pokazać nietolerancję, ksenofobię, homofobię, antysemityzm, rodziców dzieciobójców, marsz kobiet w czerni, kolejny ślub celebrytów czy poszkodowaną parę tzw. wesołków, rzekomo bojących się wyjść na ulicę, bo narodowcy mogą ukazać swoją bojową twarz.

To jest powolne przyzwyczajanie Polaków do nowego społeczeństwa, opartego na multikulti, ateizmie, liberalizmie i hedonizmie. Tak ukazują życie codzienne Polaków media ogólnokrajowe. A jak jest w rzeczywistości, np. na prowincji, bo to wszak jest większa cześć Polski?

Dziwne ale spotykam się codziennie z normalną częścią społeczeństwa. Są to katolicy, heteroseksualni i patriotyczni, ludzie żyjący w rodzinach, chodzący do kościoła, wyjeżdżający w lecie nad jezioro. Są burmistrzowie współpracujący dla dobra miast, gmin i parafii z księżmi. Nie widzę tych sztucznie wykreowanych podziałów. Króluje normalność i rozsądek. Nie wnikam w prywatne zachowanie ludzi we własnym domu, bo to nie moja sprawa. Chodzi mi o sferę publiczną. Jest konserwatywnie aż miło.

I na koniec mała łyżka dziegciu. Otóż na ile ta normalność czy konserwatyzm prowincji jest trwały, to pokaże czas. Pamiętamy o przypadku Hiszpanii. Gen. Franco twardo trzymał Hiszpanów przy tradycjonalizmie i wierze. Wydawało się, że taka sytuacja będzie trwała wiecznie. Wystarczyło jednak, że Franco umarł, że po Vaticanum II Kościół skręcił w kierunku modernizmu i dotąd spójne hiszpańskie społeczeństwo rozsypało się jak zamek z piasku.

Może piszę to już któryś raz, ale jeżeli prawica w końcu nie zaszczepi swoich poglądów Polakom, nie wzmocni tego jednak powierzchownego konserwatyzmu, to po posypaniu się PIS-u nastanie u nas Hiszpania. Ta po 1975 roku. Ego pro domo mea oro.

Jarosław Luma
konserwatyzm.pl
-------------------------------------
Nie do końca wiem dlaczego: gdy powiem ateistom, że zgodnie z ich teorią pochodzą od małpy, a mnie Pan Bóg stworzył, to dziwnie się denerwują...
 
Dodane przez prakseda dnia stycznia 16 2018 09:35:17 · 9 Komentarzy · 66 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.