 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Alpejskie złoto a sprawa polska |
 |
 |
Zgodnie z ogólnie w całym cywilizowanym świecie panującym prawem takie bezspadkowe środki - jeśli nie ma lub nie można ustalić spadkobierców - to po jakimś czasie (np. 60 lat) przechodzą one na skarb państwa.
Żydowskie prawo oparte na Torze zna pojęcie roszczeń plemiennych i tym się różni w wielkim skrócie od naszego - wywodzącego się jeszcze z prawa rzymskiego pojęcia prawa w cywilizacji łacińskiej.
Jest to przestroga dla tych, którzy sądzą, że procedowany właśnie przez USA act 447 to nic groźnego.
A jeśli nawet Trump go podpisze i co za tym idzie stanie się obowiązującym prawem, to będzie on działał tylko na terytorium USA - jak wyraził się zapytany o to któryś z posłów.
Gdyby głupota miała skrzydła...
Otóż Amerykański Senat 12 grudnia 2017 r. jednomyślnie przyjął projekt ustawy (S. 447), która nakłada na Sekretarza Stanu USA obowiązek monitorowania w poszczególnych państwach kwestii związanych ze zwrotem mienia utraconego podczas II wojny światowej, a także zagrabionego przez władze komunistyczne.
W Polsce kwota tych bezspadkowych roszczeń szacowana jest na ca 65 miliardów USD.
Tyle są warte mniej więcej wszystkie polskie lasy, które zajmują powierzchnię ca 30 % kraju - czyli 100 000 km2 + wartość drzewostanu - dosyć łatwo obliczyć.
Trump (gdy akt ten trafi na jego biurko) prawdopodobnie go podpisze - tak jak podpisał przeniesienie stolicy Izraela z Tel Avivu do Jerozolimy.
Jest pod obstrzałem lewackich organizacji i widać, że traci "cojones" - czyli to za co... mniejsza z tym.
Jak do tego doszło, że banki szwajcarskie zawarły ugodę z żydowskimi organizacjami holokaustu i wypłaciły im kwotę 1,25 miliarda USD.
Niezły deal.
Dla tych organizacji z pewnością a i szwajcarski system bankowy niewiele na tym ucierpiał.
A jednak wyłom został zrobiony i precedens prawny także.
Jak do tego doszło?
Sprawa ciągnie się od mniej więcej 1996 roku, gdy w Nowym Jorku w środowisku Światowego Kongresu Żydów (WJC) zaczęto gorące dyskusje na temat niechlubnej roli Szwajcarii i szwajcarskich banków w czasie II WŚ.
Ile pieniędzy i kosztowności przejęły szwajcarskie banki po ofiarach II Wojny Światowej i holokaustu?
Czy cokolwiek oddały spadkobiercom tychże ofiar?
Czy w ogóle starały się znaleźć spadkobierców?
Pół wieku po zakończeniu wojny odżyły na nowo emocje a sprawa ta wzbudziła potężne zainteresowanie światłej problemu tzw. międzynarodowej opinii publicznej.
Problemem zainteresowała się prasa - najpierw amerykańska a wkrótce już na całym świcie gazety pisały na pierwszych stronach o "złych Helwetach i ich ukrytym w skarbcach złocie".
Świadomi wagi problemu pisarze natychmiast zasiedli do swoich warsztatów pracy, by dać wyraz swojemu oburzeniu.
Wkrótce zaczęły wychodzić bardzo krytyczne dzieła takie jak: "Hitler's Silent Partners: Swiss Banks, Nazi Gold, And The Pursuit Of Justice" - Isabel Vincent (wydanie pierwsze w 1997) czy "The Swiss, The Gold And The Dead: How Swiss Bankers Helped Finance the Nazi War Machine" Jeana Zieglera. (wydanie pierwsze 1997)
Trzeba przyznać, że szybko pisali albo już trzymali w szufladach gorące gotowce w oczekiwaniu na odpowiedni rozkaz.
Coś się kojarzy?
Jan Tomasz Gross?
Już w 1996 r. Stowarzyszenie Bankierów Szwajcarskich (SBA) oraz World Jewish Restitution Organization powołały komisję do zbadania sprawy "uśpionych kont", należących do ofiar Holocaustu.
Na jej czele stanął Paul Volcker - były prezes Banku Rezerw Federalnych USA.
FED jest tak federalny i należy do rządu USA jak Madagaskar do Polski.
Rząd Szwajcarii powołał dodatkowo "niezależną komisję ekspertów", której przewodniczył prof. Jean-François Bergier i w której skład wszedł między innymi wybitny izraelski badacz holokaustu Saul Friedländer.
Jej członkiem był także były więzień Auschwitz - nieodżałowany Ś.P. Władysław Bartoszewski - pseudonim profesor.
Ten zacny ze wszech miar i wielki Polak podpisał w 2009 roku ze strony polskiej deklarację (o holokauście) w Terezinie, która będzie zapewne podstawą dla Departamentu Stanu USA (po podpisaniu przez Trumpa) do wysunięcia finansowych roszczeń i kontroli realizacji tych roszczeń dla organizacji holokaustu - jednym słowem do "wyszlamowania z kasiory mniej wartościowego narodu tubylczego" zamieszkującego tereny między Odrą i Bugiem.
Zadaniem komisji było prześledzenie szwajcarskiego handlu złotem z Niemcami podczas II wojny światowej.
Organizacje "przemysłu holokaustu" domagały się odszkodowań za - jak domniemano - skrywanie nieaktywnych kont bankowych oraz zwrot depozytów z kosztownościami, które należały do ofiar holokaustu.
Tak postawionych zarzutów nie może lekceważyć żadne państwo, czy nawet potężne instytucje finansowe.
Ciężar odium jakie towarzyszy tego typu oskarżeniom jest miażdżące w szeroko zamkniętych oczach światłej opinii publicznej.
Szwajcarskie banki otrzymały od Komisji Volckera "rekomendację" zawarcia ugody w imieniu państwa szwajcarskiego z autorami pozwu zbiorowego w USA. W wyniku "rekomendacji" dwa największe banki, Credit Suisse i UBS, zgodziły się wypłacić autorom pozwu odszkodowanie w wysokości 1.25 mld dolarów, co miało pokryć wszelkie żądania spadkobierców ofiar. Do tego należy wspomnieć, iż po opublikowaniu raportu przez Komisję Bergiera, Rada Federalna zdecydowała się powołać specjalny fundusz zadośćuczynienia ofiarom Holocaustu w wysokości 200 mln CHF.
W walce ze szwajcarskim systemem bankowym bojowe doświadczenie i laury zdobywała obecna dyrektor administracyjna projektu HEART (Holocaust Era Asset Restitution Taskforce - Grupa Zadaniowa Restytucji Mienia Okresu Holokaustu) Anya Verkhovskaya. Z malowniczo położonej siedziby głównej bojowej grupy zadaniowej HEART w Milwaukee ( Visconsion ) koordynuje ona pracę - całodobowego centrum informacji operującego w 17 językach, w tym a jakże polskim.
Projekt ten zakłada program dwufazowy.
1. Stworzenie bazy danych zawierającej roszczenia żydowskie ofiar holokaustu.
2. Stworzenie wykazu całości mienia żydowskiego pozostawionego w Europie Wschodniej.
Następną fazą będzie zapewne oficjalne wysunięcie roszczeń i ich realizacja.
Czego uczy szwajcarski przykład?
Uczy przede wszystkim tego, że sprawa jest poważna i skoro Szwajcaria poległa to tym bardziej może polec Polska.
Do tej pory jedynie poseł Robert Winnicki w poLowie grudnia u.r. złożył interpelację w tej sprawie.
Kilka dni temu dostał odpowiedź, którą można streścić jednym zdaniem - "wicie, rozumicie" kolego pośle, "my tu na wszystkich frontach analizujemy, badamy, staramy i robimy co się da i z całą powagą aparatu pochylamy głowę nad zaistniałym problemem".
Jednym słowem "bullshit", czyli pic na wodę i fotomontaż - chcieli my dobrze a wyszło jak zwykle - byle jak.
rolnik z mazur
--------------------------------
Szabasowa kolacja z polskimi politykami Link
Prof. Norman Finkelstein - Przedsiębiorstwo Holokaust 1/6 Link
Dr Norman Finkelstein at the University of Waterloo Link |
 |
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 22 2018 15:00:55 ·
9 Komentarzy ·
80 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|