|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Historia zatoczyła koło. |
|
|
Historia zatoczyła koło.
To już 31 lat minęło od roku wolnoÅ›ci i nadziei, a 30 od wprowadzenia stanu wojennego. W tamtych minionych dniach czuliÅ›my potrzebÄ™ bycia razem. TysiÄ…ce ludzi gromadziÅ‚o siÄ™ w koÅ›cioÅ‚ach: OO. Jezuitów 13 każdego miesiÄ…ca, i 16 w naszej Bazylice na mszach w intencji Ojczyzny, setki uczestniczyÅ‚y w Tygodniach Kultury ChrzeÅ›cijaÅ„skiej, a także w różnych wykÅ‚adach, spektaklach teatralnych czy koncertach odbywajÄ…cych w bÄ™dÄ…cych oazami wolnoÅ›ci Å›wiÄ…tyniach. W koÅ›cioÅ‚ach także odbywaÅ‚y siÄ™ nawet tajne wykÅ‚ady czy pokazy zakazanych filmów. Przy naszej Å›wiÄ…tyni dziaÅ‚aÅ‚ Prymasowski Komitet Pomocy Więźniom Politycznym i ich Rodzinom. Tu także szkolono drukarzy, sprzedawano, później też skÅ‚adano książki, które nie miaÅ‚y szansy na opublikowanie przez paÅ„stwowe wydawnictwa. Na poczÄ…tku stanu wojennego w kaplicy Akademickiej, odbywaÅ‚a siÄ™ organizowane przez mÅ‚odzież w tym autora tego tekstu, co sobotÄ™, modlitwy w intencji Ojczyzny. ZnajdowaÅ‚ siÄ™ tu nawet punkt kolportażu nielegalnych wydawnictw, a niezapomniany ks. Kutermk roztaczaÅ‚ pieczÄ™ duchowÄ… nad więźniami sumienia, ale też przemycaÅ‚ grypsy, woziÅ‚ bibuÅ‚Ä™. W podziemiach bazyliki dziaÅ‚aÅ‚o coÅ› w rodzaju tajnego uniwersytetu. WÅ‚adza ludowa, podobnie jak dzisiaj publiczne media grzmiaÅ‚a na mieszajÄ…cy siÄ™ do polityki koÅ›ciół miesza OkrÄ…gÅ‚y stół, demokratyczne wybory, a przez jakiÅ› czas nawet wolna prasa uÅ›piÅ‚y naszÄ… czujność. Wreszcie nadeszÅ‚y rzÄ…dy (styczeÅ„ 1991) odznaczonego dopiero, co, Orderem OrÅ‚a BiaÅ‚ego, Jana Bieleckiego, który w ciÄ…gu roku doprowadziÅ‚ PolskÄ™ i jej mieszkaÅ„ców do ruiny gospodarczej. Wtedy nikt już nie miaÅ‚ czasu myÅ›leć o polityce, każdy dzieÅ„ byÅ‚ walkÄ… o przetrwanie. GoniÄ…c za Å›rodkami na opÅ‚atÄ™ czynszu, prÄ…du czy gazu, poszliÅ›my w rozproszenie. Nie zauważyliÅ›my nawet jak znikneÅ‚y z rynku niezależne media. Ilekroć znajdowali siÄ™ ludzie, bijÄ…cy na alarm, manifestujÄ…cy swÄ… wiarÄ™, przywiÄ…zanie do wartoÅ›ci nazywano ich, oszoÅ‚omami, moherami i jeszcze gorzej. MÅ‚ode pokolenia, tak czÄ™sto dziÅ› odżegnywane od czci i wiary, nie miaÅ‚y skÄ…d brać przykÅ‚adu, pozostawione same sobie, odciÄ™te od prawdy, zewszÄ…d bombardowane zachodniÄ… pseudo kulturÄ… znalazÅ‚y siÄ™ w stanie pewnego zagubienia. SpoÅ‚eczeÅ„stwo popadÅ‚o w marazm, wydawaÅ‚o siÄ™, że już nic nie jest w stanie go przebudzić. Na pierwsze organizowane przeze mnie spotkania, nie zależnie od tematu, czy zaproszonych goÅ›ci przychodziÅ‚o od kilku do kilkunastu osób. WydawaÅ‚o siÄ™, że już nic nie da siÄ™ zrobić. A jednak. Tragiczne wydarzenie spod SmoleÅ„ska, oraz towarzyszÄ…ce im pragnienie oddania hoÅ‚du Prezydentowi Lechowi KaczyÅ„skiemu, wyprowadziÅ‚o nas, ludzi wiernych ideaÅ‚om, Ojczyźnie na ulicÄ™. ZobaczyliÅ›my ilu nas jest. PrzestaliÅ›my czuć siÄ™ osamotnieni. Ludzie sprawujÄ…cy w naszym kraju wÅ‚adzÄ™ w efekcie kontraktu zawartego przy okrÄ…gÅ‚ym stole, byli przekonani, że po zakoÅ„czeniu żaÅ‚oby na nowo ogarnie nas marazm. Tak siÄ™ jednak nie staÅ‚o. Przebudzony naród, po raz kolejny w swej historii podjÄ…Å‚ walkÄ™ o ideaÅ‚y i marzenia, które wyrosÅ‚y w naszych sercach w roku 1980. ZaczÄ™liÅ›my siÄ™ na nowo gromadzić na manifestacjach, wykÅ‚adach czy wspólnym Å›piewaniu pieÅ›ni patriotycznych, pokazach filmów, które nijak nie mogÄ… siÄ™ przebić do mediów. Na spotkania przychodzi już, nie kilka, a kilkadziesiÄ…t osób. Ponownie uciekamy pod skrzydÅ‚a koÅ›cioÅ‚a. To tu najczęściej odbywajÄ… siÄ™ wspomnienie przeze mnie spotkania. Tak jak przed 30 laty prym wiodÄ… nasza Bazylika i koÅ›ciół OO. Jezuitów, gdzie nie przerwanie każdego 13 dnia miesiÄ…ca odbywa siÄ™ mszy w intencji Ojczyzny, podczas których Å›wiÄ…tynia na nowo, napeÅ‚nia siÄ™ ludźmi. Może to nie sÄ… jeszcze tysiÄ…ce, ale setki na pewno. Także inne parafie stopniowo otwierajÄ… na wiernych pragnÄ…cych ksztaÅ‚tować i rozwijać swÄ… osobowość narodowÄ…. PojawiÅ‚y siÄ™ niczym bibuÅ‚a, niezależne gazetki, ulotki, odezwy drukowane wÅ‚asnym sumptem. Wszyscy czujemy, że „coÅ›” siÄ™ wydarzy. Nadzieja może jeszcze nieÅ›miaÅ‚o, ale próbuje siÄ™ przebijać przez okowy bolesnych doÅ›wiadczeÅ„. Nie przeÅ›pijmy tego czasu!
Krystian Frelichowski |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 17 2011 07:48:49 ·
9 Komentarzy ·
217 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|