Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Szybka wizyta kanclerz Merkel w Warszawie
Niezależnie od tego są jeszcze dwie istotne kwestie we wzajemnych relacjach, na których szczególnie mocno zależy niemieckiemu rządowi, tj. budowa rosyjskiego gazociągu NordStream2 oraz rozwój OZE w Polsce. Niemcy z żelazną konsekwencją prą do narzucenia swojej koncepcji rynku energii w Europie, która umożliwia im pełną polityczną kontrolę wytwarzania energii elektrycznej i dostaw gazu. Realizacja tej koncepcji oznacza zablokowanie odbudowy mocy wytwórczych w polskiej energetyce innych niż wiatraki i elektrownie gazowe. Niemiecka blokada polityczna dotyczy zarówno budowy nowych elektrowni węglowych, jak i elektrowni atomowych. Na ten aspekt zwrócił ostatnio uwagę red. Piotr Maciążek na portalu Energetyka24.com, analizując niemiecką umowę koalicyjną, której zapisy w sposób jednoznaczny wskazują na cele nowego rządu CDU/CSU/SPD.

"Promocja Energiewende to nie tylko pomysł cywilizacyjny (ekologia), ale także biznesowy (eksport turbin wiatrowych, fotowoltaiki) i geopolityczny (niezależność energetyczna). Niemcy za pomocą swojej potęgi gospodarczej zaczęli wpływać na instytucje Unii Europejskiej, aby "tylnymi drzwiami" wprowadzać regulacje sprzyjające odnawialnym źródłom energii, w końcu także by zmuszać inne kraje członkowskie do transformacji swojej energetyki w kierunku niemieckim. To z tego powodu polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest w ujęciu globalnym najbardziej restrykcyjna, a Polska jest zmuszana do głębokiej dekarbonizacji (odejścia od węgla).

Hipokryzję unijnej polityki, która w aspekcie promocji odnawialnych źródeł energii jest pochodną niemieckiej, najlepiej widać na przykładzie energetyki jądrowej. Mimo, że jest to technologia zeroemisyjna i bezpieczna próbuje się ją wyeliminować z europejskiej agendy. Doskonałym tego przykładem jest nowa umowa koalicyjna CDU/CSU i SPD. Oto jej fragmenty:

"W UE będziemy domagać się, aby cele Traktatu Euratomu dotyczące wykorzystania energii jądrowej były dostosowane do wyzwań przyszłości. Nie chcemy żadnego wsparcia z funduszy unijnych na nowe elektrownie jądrowe. Chcemy konsekwentnie wdrożyć zakończenie udziału funduszy państwowych w elektrowniach jądrowych za granicą (...) osadzenie Energiewende w kontekście europejskim otwiera szansę na zmniejszenie kosztów i wykorzystanie efektu synergii. Chcemy dodatkowych możliwości rozwoju i wzrostu zatrudnienia w Niemczech oraz możliwości eksportowych dla niemieckich firm na rynkach międzynarodowych".

Niemiecki rząd nie kryje swoich planów już od dawna. Niestety brak jest po stronie polskiej odpowiednich reakcji i działań, które przeciwstawiałyby się tej neokolonialnej polityce. Od dłuższego czasu zwracamy uwagę, że Berlin nie postępuje fair w relacjach politycznych i gospodarczych, gdyż zainteresowany jest tylko ochroną własnych interesów. W sumie słusznie, gdyż niemiecki rząd ma obowiązek dbać o niemieckie interesy. Gorzej, że polski rząd nie rozumie, że ma obowiązek dbania wyłącznie o polskie interesy i nie może ich poświęcać na ołtarzu "strategicznego partnerstwa" czy też "budowy wspólnej Europy" itd. To oczywista droga na manowce i uzależnienie od polityki niemieckiego rządu i wasalizacji Polski na arenie międzynarodowej.

Piotr Maciążek zauważa: "Mimo, że elektrownie atomowe są ekologiczne i mogą zmniejszyć emisyjność krajów takich jak Polska, Berlin zamierza je bezwzględnie zwalczać. Dlaczego? Ponieważ zainwestował w branżę odnawialnych źródeł energii, a niemieckie fabryki, które specjalizują się w ich produkcji muszą eksportować swoje produkty do innych krajów Unii Europejskiej."

Widać od dłuższego czasu w co gra niemiecki rząd i w tej grze jest on cierpliwy oraz konsekwentny. Z żalem stwierdzamy, że podobnego zachowania po stronie polskiej nie obserwujemy w ogóle. Decyzje w sprawie powrotu do wiatrakowania, przeciągające się prace nad lokalizacją elektrowni atomowej, problemy z budową nowych elektrowni węglowych, brak długoterminowej polityki energetycznej, brak rozliczenia pomocy publicznej dla branży wiatrakowej za lata 2007-2017, brak rozliczenia ewidentnych nadużyć przy budowie wiatraków w Polsce w poprzednich latach, to tylko krótka lista zaniechań rządu. Ewidentnie wychodzi brak merytorycznego zaplecza, który byłby odpowiedzialny za wyznaczanie strategicznych celów rządowych, tak potrzebnych przy realizacji inwestycji energetycznych. Ministerstwo Energii miota się od ściany do ściany w swoich pomysłach skupiając się na sprawach pięciorzędnych typu "walka ze smogiem" czy elektromobilność, a nie na ochronie strategicznych interesów energetycznych. To nie jest tak, że nie ma w Polsce mądrych osób, które mają wiedzę i doświadczenie w energetyce. Niestety, o wszystkim decydują politycy bez branżowego doświadczenia lub zagraniczne ośrodki władzy. Już widać, że na stulecie odzyskania niepodległości będziemy mieli stypę mimo płomiennych przemów naszych umiłowanych przywódców i machania szabelką.

stopwiatrakom.eu
 
Dodane przez prakseda dnia marca 20 2018 08:29:46 · 9 Komentarzy · 62 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.