|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Po ponad 2 latach rządzenia argument "a bo za PO" przestaje działać, tak jak za PO przestało działać straszeniem PiS-em |
|
|
Ustawianie się polityków PiS w spółkach Skarbu Państwa, nieskrywany nepotyzm i kumoterstwo, wysokie pensje i nagrody to tylko jeden z "bloków tematycznych" uderzających w partię Jarosława Kaczyńskiego. Do zbiorowej świadomości coraz mocniej przedzierają się także inne negatywne narracje.
Zwróćmy choćby uwagę na sprawy obronności. Niewątpliwym sukcesem ekipy Antoniego Macierewicza było powołanie do życia Obrony Terytorialnej. Poza tym jednak innych osiągnięć (które zostałyby zapamiętane przez Polaków) można szukać ze świecą. Nie ma kontraktu na system antyrakietowy, nie ma kontraktu na nowe łodzie podwodne, nie ma kontraktu na nowe śmigłowce. Na samych "terytorialsach" oraz kulcie Żołnierzy Wyklętych ciężko robić skuteczną politykę w perspektywie całej 4-letniej kadencji. Tu potrzeba czegoś więcej, szczególnie, że poprzednicy kwestie bezpieczeństwa i obronności w sposób istotny zaniedbali. Tymczasem nieudolność obecnie rządzących w sprawie modernizacji polskich sił zbrojnych coraz bardziej przypomina nieudolność ekipy Tuska.
Nowego paliwa dla PiS na drugą część kadencji miał dostarczyć Mateusz Morawiecki. Początkowo zmiana na stanowisku premiera została odebrana pozytywnie. Sondaże skoczyły do blisko 50 proc. poparcia. Jednak już po 100 dniach rządów Morawiecki (a w konsekwencji cały PiS) nie ma zbyt wielu powodów do radości. Partia Kaczyńskiego przestała narzucać polityczną narrację i skupiła się na gaszeniu bieżących pożarów.
Na domiar złego coraz mocniej uwidaczniają się konflikty wewnątrz środowiska "dobrej zmiany". Morawiecki bez skrupułów czyści "pozostałości" po Beacie Szydło (usuwając z rządu ludzi wiązanych z poprzednią panią premier), co nie podoba się staremu "zakonowi" PiS (tj. najwierniejszym działaczom związanym jeszcze z Porozumieniem Centrum). Na wzrastającej niechęci do Morawieckiego chce zagrać grupa "ziobrystów". Ludzie związani z obecnym ministrem sprawiedliwości podobno rozsiewają w PiS narracje, jak to Morawiecki jest zły, bo robi przysługi dla obcego kapitału zamiast wspierać rodzime przedsiębiorstwa, a w sprawie konfliktu z Izraelem przybrał postawę nazbyt mediacyjną zamiast konfrontacyjnej. Z kolei sam Kaczyński ma już tracić cierpliwość wobec Ziobry, za kłopoty związane z ustawą o IPN. Jeśli do tego doliczyć tendencje do otwierania nowych frontów politycznej walki (w odwodzie jest kolejna batalia o aborcje), to nic nie wskazuje, że w ciągu najbliższych tygodni nastąpi wizerunkowa odwilż PiS-u.
Na jesień tego roku planowane są kolejne wybory (samorządowe). Jeśli w skali kraju w wyborach do sejmików wojewódzkich PiS zdobędzie mniej głosów niż np. PO, to uruchomiony zostanie efekt domina, którego nikt już nie będzie w stanie zatrzymać. W konsekwencji - na tej samej zasadzie co PO w 2015 roku - PiS przegra zarówno wybory parlamentarne (w 2019 roku), jak i prezydenckie (w 2020 roku - zakładając, że kandydatem zjednoczonej opozycji będzie Donald Tusk). Po "dobrej zmianie" zostaną tylko wspomnienia.
Kaczyński musi mieć tego świadomość. Jeśli w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy nie zdoła uspokoić tarć wewnątrz swojego obozu oraz nie narzuci politycznym rywalom własnych narracji (które jednocześnie nie będą się kończyły zdaniem "a bo za PO..."), to trudno mu już będzie zmienić bieg wydarzeń.
niewygodne.info |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 21 2018 09:13:05 ·
9 Komentarzy ·
66 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|