 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Mieszkanie+ miało być cudowną bronią rządu PiS. Zamiast tego będzie tylko politycznym kapiszonem |
|
|
Pomimo ostatniego "boomu" w budownictwie i dobrej koniunkturze w gospodarce, Polska nadal jest krajem, gdzie liczba mieszkań na 1000 mieszkańców jest jedną z najniższych w Europie. We Francji na 1000 mieszkańców przypada ok. 530 mieszkań. W Niemczech ok. 500. W Czechach - ok. 460. Na Węgrzech - ok. 440. Tymczasem u nas jeszcze do niedawna na 1000 mieszkańców przypadało zaledwie 357 mieszkań.
Odpowiedzią rządu PiS na wskazany powyżej problem miał być Narodowy Program Mieszkaniowy - w skrócie: "Mieszkanie plus". Założenia tego programu, które ogłoszono oficjalnie w czerwcu 2016 roku, wyglądały bardzo atrakcyjnie. - "To pierwszy kompleksowy program rozwiązujący problemy mieszkaniowe Polaków" - mówiła ówczesna premier Beata Szydło. I rzeczywiście - jego realizacja niemal gwarantowała rozwiązanie wspomnianych problemów.
Rząd zakładał, że będzie mógł inicjować "tanie budownictwo czynszowe" głównie dzięki zasobom gruntów budowlanych wchodzących w skład Narodowego Funduszu Mieszkaniowego. Rząd miałby przeznaczać odpowiednie działki (odpada koszt ich zakupu), na których inwestorzy mogliby budować tanie bloki wielorodzinne. W efekcie koszt miesięcznego najmu miał się wahać między 10 a 20 zł za metr kwadratowy, a samych nowych mieszkań wybudowanych w formule "Mieszkania plus" miałoby co roku powstawać kilkadziesiąt tysięcy.
Po blisko dwóch latach okazało się, że ciężko znaleźć inwestorów, którzy zdołaliby wybudować blok mieszkalny według założeń programu "Mieszkanie plus" (tj. taki, gdzie czynsze mogłyby wahać się między 10 a 20 zł za metr kwadratowy). Konsekwencją powyższego było odłożenie na półkę planów budowy kilkudziesięciu tysięcy nowych mieszkań rocznie. Dodatkowo rząd został zmuszony do wprowadzenia radykalnych zmian w założeniach samego programu "Mieszkanie plus".
Aktualne propozycje przewidują, że zamiast niskich czynszów (10 - 20 zł za metr kwadratowy) będzie program dopłat do czynszów za mieszkania wynajmowane w ramach programu "Mieszkanie plus". Dopłaty mają wynieść około 30 procent kosztu czynszu. Po drugie - dopłaty do czynszu będą tylko dla osób, które nie przekraczają limitu zarobków (np. dwuosobowa rodzina, aby otrzymywać dopłatę do czynszu, nie mogłaby zarabiać więcej niż 3850 zł). Po trzecie - dopłaty do czynszów mają być ograniczone czasowo. Maksymalnie będą mogły trwać przez 9 lat (a co trzy lata będą maleć).
Efekt powyższych zmian jest taki, że z pierwotnych założeń "Mieszkania plus" zostały tylko strzępy, a sam program - zamiast być kołem zamachowym dla kampanii wyborczej w 2019 roku i "Wunderwaffe", która poprowadzi partię Jarosława Kaczyńskiego do drugiej kadencji rządów - może się okazać zwykłym politycznym kapiszonem.
Źródło: Beata Szydło ogłasza program Mieszkanie Plus (Wyborcza.biz), Rząd radykalnie zmienił założenia programu Mieszkanie Plus. Jest projekt ustawy (Rmf24.pl) |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia maja 01 2018 17:16:03 ·
9 Komentarzy ·
74 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
