Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Ks. Isakowicz-Zaleski: Przemysław Żurawski vel Grajewski znów szokuje w sprawach UPA i SS Galizien
Od kwietnia br. w wielu częściach Polski oraz w ośrodkach polonijnych poza jej granicami odbywają się różnego rodzaju wydarzenia z okazji 75. rocznicy ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Mają one na celu upamiętnienie wszystkich obywateli Drugiej Rzeczypospolitej, którzy w latach 1939 - 1947 zginęli z rąk zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz SS Galizien i innych ukraińskich formacji kolaboranckich. Upamiętnienia te dotyczą także obywateli polskich innych narodowości, w tym Żydów, Czechów, Ormian i Romów oraz tych sprawiedliwych Ukraińców, którzy ratowali swoich polskich sąsiadów, a którzy za to zostali zamordowani wraz ze swymi rodzinami przez banderowców. Warto dodać, że organizatorami tych wydarzeń są rodziny ofiar, stowarzyszenie kresowe i patriotyczne oraz władze samorządowe różnych szczebli.

Niestety instytucje państwowe np. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które przejęło znaczną część obowiązków dawnej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zachowują się wobec tych inicjatyw bardzo biernie. Podobnie jest z uroczystościami centralnymi, które planowane są w niedzielę 8 lipca o godzinie 12.00 przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Ich organizatorem jest komitet społeczny które rozesłał stosowne pisma do różnych instytucji państwowych, ale na razie wciąż jest brak odpowiedzi. Inercja w tej kwestii dotyczy także pana prezydenta RP Andrzeja Dudy, który w zeszłym roku odmówił patronatu nad uroczystościami w Warszawie oraz uchylił się od zapalenia zniczy nad grobach ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w dawnej Małopolsce Wschodniej, choć na Ukrainie był już trzykrotnie. Do tej pory nie zapalił też zniczy na tych mogiłach, które znajdują się na terenie Lubelszczyzny i Podkarpacia, choć na tych terenach też bywał wielokrotnie. Czy wynika to z jego osobistych przekonań, niechętnych Kresowianom i ich potomkom, czy też z presji wywieranej na niego przez prezydenta Petro Poroszenkę? Moim zdaniem jedno i drugie. Także z ideologicznych podszeptów jego doradców, których sam sobie dobrał.

Wskazują na to kolejne wypowiedzi Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, który z nominacji prezydenckiej został powołany do Narodowej Rady Rozwoju, zostając koordynatorem sekcji "bezpieczeństwo, obronność, polityka zagraniczna". Ów prominentny doradca, należący także do gremiów powołanych przez obecnego wicepremiera Piotra Glińskiego i byłego szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, już nieraz szokował rodziny ofiar UPA i SS Galizien, atakując zajadle uchwałę Sejmu RP potępiającą ludobójstwo na Kresach Wschodnich. Teraz z kolei w różnych mediach prorządowych stara się on urabiać kolejną tezę, że kult ludobójców z UPA "nie ma charakteru antypolskiego, ale antyrosyjski". Jest to ogromna brednia. Ideologia banderowska bowiem, lansowana obecnie odgórnie przez wspomnianego prezydenta Poroszenkę i innych ukraińskich dygnitarzy, od początków swego istnienia miała charakter antypolski i antysemicki, a zarazem proniemiecki.

Oczywiście od połowy 1944 r. banderowcy zwalczali także struktury sowieckie, ale już po wymordowaniu Polaków i Żydów, którzy jako pierwsi poszli "pod nóż", a ściślej mówiąc pod siekierę. Jednak walka UPA z NKWD w żaden sposób nie usprawiedliwia wcześniej dokonanego ludobójstwa na bezbronnej ludności cywilnej. Taka jak walka z Armią Czerwoną nie usprawiedliwia zbrodni niemieckiego SS. Kult tych formacji jest więc moralnie naganny. I przy tym bardzo dla Polaków niebezpieczny.

Liczne wypowiedzi ukraińskich polityków na temat "polskiej okupacji" potwierdzają, że antypolonizm jest nadal mocno obecny w ideologii banderowskiej, do której odwołują się nie tylko parlamentarzyści z partii "Swoboda" i ugrupowania Ołeha Laszko, ale i innych partii tworzących obecną koalicję rządową. Szczególnie w tej kwestii agresywne są też niektóre instytucje państwowe, jak np. Instytut Pamięci Narodowej w Kijowie. Podobna sytuacja panuje też w wielu oddziałach armii ukraińskiej i formacjach paramilitarnych, które za swoich patronów obierają morderców Polaków, posługując się przy tym symboliką hitlerowską.

Moim zdaniem takie wypowiedzi prezydenckiego doradcy, jak i innych osób z tego obozu, mają na celu nie tylko ocieplić wizerunek współczesnych banderowców, ale i usprawiedliwić uległość wobec Ukrainy. I to nie tylko w sprawie polityki historycznej. Mają też usprawiedliwić uchylenie się prezydenta RP od obowiązku pamięci i prawdy o ofiarach ludobójstwa Kresach Wschodnich.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 17 2018 09:10:39 · 9 Komentarzy · 81 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.