|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Świat żydowski jest dobry dla Żydów, lecz jest przekleństwem dla innych – Izrael Szamir (polecam) |
|
|
Kościół miał rację - ich błogosławieństwo stało się przekleństwem, i ktokolwiek błogosławi im, jest przeklinany - czego Amerykanie doświadczają teraz na własnej skórze.
Dominacja żydowska oznacza nic dobrego dla zwykłych ludzi - doświadczono tego wielokrotnie.
W Europie Wschodniej, w czasach dominacji żydowskiej - zwykli ludzie doświadczyli najgorszego.
Porewolucyjna Rosja przeżyła panowanie terroru w dwudziestych latach XX wieku - niszczenie jej kościołów, wielki głód na Ukrainie, i masowe niszczenie chłopstwa.
Moi żydowscy dziadkowie nie chcieli nikomu robić żadnej krzywdy, nie byli złośliwymi potworami.
- Jak chłopiec wyciągający złote rybki z naczynia, by nacieszyły się słońcem, Żydzi chcieli dobrze.
Chcieli zmienić Rosję w nowoczesny, wydajny kraj bez kościołów, bez "antysemity" Dostojewskiego, bez jej prymitywnej rodzimej kultury.
Jeśli Rosjanom potrzebny był kościół - gotowi byli przysłużyć się
- i popierali przypominającą Kościół hierarchię partii komunistycznej z jej policją ideologiczną Czeka podobną do Inkwizycji.
Żydzi utracili swoją wysoką pozycję w Komunistycznym Kościele około roku 1934 i życie zwykłych Rosjan zmieniło się na lepsze.
Po roku 1991, Judeo-Mammoniści narzucili swój paradygmat Rosji,
- i życie zwykłych Rosjan uległo degradacji, - natomiast rozkwitły nowe elity.
W Polsce, Czechosłowacji i na Węgrzech - lata żydowskiej dominacji (1945-1956) były najbardziej surowe i przykre.
W Niemczech, żydowski prymat w latach dwudziestych XX wieku zbiegł się ze straszliwą inflacją i bezrobociem dla Niemców, - oraz wzrostem żydowskiego dobrobytu i wpływów.
- Rdzenni, nie-żydowscy mieszkańcy w żydowskim państwie Izraela są wdeptywani w ziemię.
Także w USA, - w miarę jak od roku 1968 żydowskie wpływy ciągle zwiększały się,
- życie zwykłych ludzi ulegało pogorszeniu - a różnice społeczne na różny sposób wzrastały.
Prawicowy, amerykański Business Week, w artykule zatytułowanym "Przebudzenie z amerykańskich marzeń" - doniósł,
- że pomiędzy rokiem 1973 i 2000 - średni realny dochód dolnych 90 procent amerykańskich podatników w rzeczywistości spadł o 7 procent.
- Tymczasem dochód górnego 1 procenta wzrósł o 148 procent, dochód górnego 0,1 procenta wzrósł o 343 procent, - zaś dochód górnego 0,01 procenta wzrósł o 599 procent.
Ruchliwość pionowa ludności zmalała z 25% do 10% - i bardzo mało dzieci z klasy niższej toruje sobie drogę nawet do umiarkowanego dostatku.
Paul Kriegman pisze w Nation ([68]), - że Ameryka tworzy społeczeństwo kastowe,
- w którym niska pozycja zwykłych Amerykanów jest gwarantowana przez cięcia w edukacji i w służbie zdrowia, - oraz przez przesunięcie ciężarów podatkowych z ludzi bogatych i wykształconych na pracowników.
- Tendencja ta jest wyraźna w państwie żydowskim, - gdzie w wielu wypadkach zyski z rynku akcji, oraz zyski z nieruchomości nie są w ogóle opodatkowane, - natomiast praca jest opodatkowana w pełnym wymiarze.
Nie jest to przypadek - Żydzi tradycyjnie gardzą pracownikami i robotnikami, i awans kościoła żydowskiego miał dotkliwe reperkusje dla zwykłych ludzi pracy.
W państwie Izrael, problem "przekleństwo czy błogosławieństwo" jest naprawdę oczywisty.
Rdzenni nie-Żydzi Ziemi Świętej cierpią z powodu niszczenia ich kraju;
- ich drzewa oliwne są karczowane - ich dochody stanowią ułamek dochodów żydowskich - natomiast oni sami są zamknięci za wielkim murem Sharona.
Izraelski autor, Ran HaCohen napisał w Antiwar.com:
"Najwyższy czas powiedzieć to głośno - W ciągu całej żydowskiej historii - poczynając od niewoli babilońskiej w VI wieku przed Chrystusem,
- nigdy nie było okresu błogosławionego mniejszym antysemityzmem niż obecny.
Żadne czasy nie były lepsze dla Żydów do życia niż nasze."
Zgadzam się z tym.
Lecz czy nie jest to najwyższy czas, aby głośno powiedzieć:
- Dobre czasy dla Żydów - nie są dobrymi czasami dla reszty ludzkości.
Od roku 1968, Żydzi mają coraz lepiej i lepiej, - natomiast zwykli lidzie coraz gorzej i gorzej.
Znaleźliśmy więc odpowiedź na pytanie - błogosławieństwo dla Żydów jest przekleństwem dla innych,
- i dlatego Żydzi nie są błogosławionym Izraelem.
Żydowski teolog z Nowego Jorku, Saadiya Grama, powiedział zwięźle:
"Żydowskie sukcesy w świecie są całkowicie uwarunkowane niepowodzeniami innych ludzi.
- Jedynie gdy nie-Żydzi (goje) stają wobec totalnej katastrofy, Żydzi doświadczają dobrego losu" ([69]).
Jego książkę całkiem słusznie potępiono jako rasistowską, gdyż twierdził;
"Różnica pomiędzy narodem Izraela i narodami świata jest zasadnicza.
Żyd ze względu swoje pochodzenie i samą swoją istotę jest całkowicie dobry.
- Goj, ze względu swoje pochodzenie i samą swoją istotę jest całkowicie zły.
Nie jest to po prostu sprawa różnic religijnych, lecz są to raczej dwa całkowicie różne gatunki"
Grama powiedział wyraźnie i bez ogródek to, co wielu innych Żydów, od Chasydów Lubowickich do Matti Golana, myśli.
Co ważniejsze - jest to prawdziwe przedstawienie żydowskiego paradygmatu teologicznego, - oczyszczonego z kłamstw i udawania wymaganego przez względy taktyczne.
- Byłoby to obiektywnie prawdziwe nawet wtedy - gdyby to nie-Żyd takie myśli przedstawił albo świadomie rozważał.
W sposób podobny, Ameryka była oddzielona od Europy przez Atlantyk nawet wtedy, gdy o jej istnieniu Europejczycy nic nie wiedzieli."
fragment z PaRDes
Link
http://www.israelshamir.net/index.htm |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 18 2018 10:31:52 ·
9 Komentarzy ·
102 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|