|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wszyscy inwestują w węgiel. Jego produkcja rośnie na całym świecie. Wyjątkiem jest... Polska |
|
|
Najnowsze statystyki Międzynarodowej Agencji Energii (MEA) przeczą tezie, jakoby węgiel miał być "wymierającym" surowcem energetycznym. Okazuje się, że w 2017 roku globalna produkcja "czarnego złota" wyniosła 7 mld ton. To o 200 mln ton więcej niż w 2016 roku. Dodatkowo eksperci z MAE prognozują, że zużycie tego surowca do 2040 roku nie tylko będzie stabilne, ale nawet jeszcze wzrośnie o minimum kolejne 200 mln ton.
Tymczasem statystyki z polskich kopalni w ogóle nie wpisują się w to, co publikuje MAE. Jeszcze 6 lat temu (2012 rok) polskie kopalnie wydobyły 79,8 mln ton węgla. W roku 2017 było to już tylko 65,8 mln ton (spadek o 18 proc.). W tym samym czasie istotnie wzrosły ilości węgla importowanego z zagranicy. W ubiegłym roku wwieziono do Polski 13,3 mln ton węgla, czyli aż o 60 proc. więcej niż w roku 2016. Jeśli zaś spojrzymy na pierwsze cztery miesiące tego roku, to okaże się, że import węgla do naszego kraju wzrósł aż o 90 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2017 r. To może oznaczać, że w całym 2018 roku zanotujemy historyczny rekord ilości węgla wwożonego na terytorium Polski (szacuje się, że może to być ponad 17,5 mln ton).
Okazuje, że sytuacja w zakresie braku węgla jest już na tyle dramatyczna, że nawet państwowy Węglokoks (spółka zajmująca się handlem polskim węglem) musi ratować się importem czarnego złota z zagranicy, aby móc realizować zawarte wcześniej kontrakty.
Niektóre szacunki mówią, że całkowite złoża węgla kamiennego w Polsce, które są możliwe do wydobycia, to ok. 16 mld ton. Zatem Polska na węglu leży? I tak, i nie. To, że węgiel jest możliwy do wydobycia nie oznacza, że jego wydobycie będzie opłacalne. Problem ten od pewnego czasu zaczął dotykać polskich kopalni, które z uwagi na coraz trudniejsze (a zarazem droższe) w eksploatacji zasoby muszą ograniczać wydobycie. To, z kolei, jest jak włożenie kija w szprychy roweru, na którym porusza się rząd PiS (politycy tej partii chcieliby, aby polski sektor ciepłowniczo-energetyczny oparty był na węglu rodzimej produkcji). W tych okolicznościach założenie przewidujące, że "polski węgiel będzie motorem dla polskiej gospodarki" z roku na rok może być coraz trudniejsze do realizacji.
niewygodne,info
--------------------------
Kopalnia "Krupiński" - nam podobno (oficjalnie) nie opłaca się wydobywać z tej kopalni wysoko kalorycznego węgla. Ma zostać sprzedana firmie z kapitałem własnym "powiedzmy" 1000 funtów. Co to jest do cholery? |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 20 2018 20:14:32 ·
9 Komentarzy ·
104 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|