|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wandea |
|
|
Czego Francuzi NIE obchodzą przy tej okazji to 225 rocznicy śmierci pierwszego Przywódcy Powstania w Wandei - śp. Jacquesa Cathelineau, popularnie zwanego "Święty z Anjou".
Nie obchodzili też 12 lipca 228 rocznicy uchwalenia przez Konstytuantę - tzw. Konstytucji Cywilnej Kleru, która stała się bezpośrednią przyczyną wybuchu Powstania Katolickiego w Wandei.
Powstanie w Wandei było w pełni spontaniczne i jego kilkumiesięczne sukcesy wynikały głównie ze znajomości terenu, doświadczenia w obchodzeniu się z bronią a zakończyło się ludobójstwem wg ścisłych instrukcji Konwentu Narodowego: wymordowane miały być WSZYSTKIE kobiety w wieku rozrodczym, DZIECI i księża, zakonnicy i zakonnice. Oraz mężczyźni-rojaliści w różnym wieku.
Wysłane z Paryża tzw. colonnes infernales (kolumny piekielne) czyli 12 dużych jednostek rewolucyjnych wymordowały ok. 300 tysięcy kobiet, dzieci i mężczyzn i doszczętnie spaliło, zbombardowało lub w inny sposób zniszczyło większą część miasteczek i wsi prowincji Wandea, z której wywodził się św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. Wandeę zamieszkiwało przed Ludobójstwem - ok.815 tysięcy mieszkańców.
Nad tą zbrodnią absolutna cisza, która trwa ponad 200 lat. Pierwsze poważne opracowanie historyczne jakie znamy, to książka "Ludobójstwo francusko-francuskie" autorstwa Reynalda Sechera wydana dopiero w roku 1986.
Natomiast wykonawcy masakry ludności Wandei cieszą się wielką estymą ludu Francji i doznają różnych dowodów szacunku. Na przykład imieniem generała Jean-Baptiste Klebera jest nazwana jedna z najważniejszych alei w państwie: Avenue Kleber, idąca od Łuku Triumfalnego do Trocadero. Ponadto imię zbrodniarza Klebera noszą: stacja metro, liceum dla ambitnej młodzieży w Strasburgu.
Postawili mu też pomnik koło Louvru.
Jego imię wyryte jest na Łuku Triumfalnym, podobnie jak imię innego "pacyfikatora Wandei" - ojca autora kultowego dzieła "Trzej Muszkieterowie" - generała Thomasa Alexandra Dumasa, nieślubnego syna markiza Alexandra de la Pailleterie i niewolnicy afrykańskiej imieniem Marie Cessete.
Upamiętniony godnie został nawet generał François Joseph Westermann, który przeszedł do historii z wdzięcznym przydomkiem "rzeźnik Wandei". Miał do niedawna w Paryżu swój skwer w XX dzielnicy ale ktoś poczuł, że to jednak za dużo i nazwano skwer imieniem jakiegoś pediatry.
Wymordowanie 36% populacji prowincji - w tym praktycznie 100% katolików rojalistów jest skrzętnie pomniejszane przez oficjalne czynniki francuskie, włącznie z tzw. oficjalną nauką.
Pamięć o Wandei podtrzymuje jedynie Kościół Katolicki i mieszkańcy Wandei.
To mocno przypomina sytuację Polaków i postawę kolejnych rządów wobec sprawy strat Polski w II wojnie światowej, tak ludzkich jak materialnych. Do dzisiaj nie są sporządzone spisy imienne polskich Ofiar II WW. O stratach majątkowych nawet nikt nie wspomina.
"Tam", czyli na Ukrainie też doznają wielkiego szacunku "duchowi ojcowie" ludobójstwa - Stefan Bandera czy Roman Szuchewycz.
pink-panther |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 24 2018 06:25:39 ·
9 Komentarzy ·
104 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|