|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Senat nie zgodził się na prezydenckie referendum ws. konstytucji |
|
|
Zgodnie z konstytucją prezydent zarządza referendum ogólnokrajowe za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Za podjęciem przez Senat takiej uchwały opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52, w tym 50 senatorów PiS, m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałek Adam Bielan oraz Jan Maria Jackowski.
Za wnioskiem prezydenta byli senatorowie PiS: Rafał Ambrozik, Jerzy Chróścikowski, Zbigniew Cichoń, Wiesław Dobkowski, Mieczysław Golba, Andrzej Kamiński, Tadeusz Romańczuk, Andrzej Stanisławek, Jan Żaryn.
Link
Większość bezwzględna konieczna do podjęcia uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum wynosiła w środowym głosowaniu 47 głosów.
Rzecznik PiS Beata Mazurek napisała, że wśród senatorów zwyciężyło "myślenie techniczne" i że PiS jest zawsze gotowe na rozmowy z prezydentem.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski, odnosząc się do rezultatu głosowania, podkreślał, że "nikt z senatorów PiS nie głosował przeciwko inicjatywie prezydenta". Zaznaczył, że on sam - po raz pierwszy w tej kadencji - wstrzymał się od głosu.
Jak zapewnił, politycy z jego ugrupowanie bardzo szanują propozycję Andrzeja Dudy ws referendum dot. zmian w konstytucji. - Od początku, od pierwszego dnia, w którym pan prezydent zgłosił tę inicjatywę - 3 maja ubiegłego roku - mówiliśmy i powtarzaliśmy w pełni przekonani, że idea bardzo dobra, potrzebna, że dyskusja wokół konstytucji jest niezbędna - podkreślił marszałek.
Karczewski oświadczył również, że decyzja ws. głosowania nad wnioskiem prezydenta "nie była łatwa". - Zastanawialiśmy się, analizowaliśmy wszystkie aspekty do samego końca. Tę decyzję podjęliśmy - oczywiście w konsultacji ze ścisłym kierownictwem partii - na sam koniec czasu przed głosowaniem - powiedział marszałek Senatu. Wskazał również, że w klubie PiS nie było dyscypliny odnośnie głosowania.
Marszałek zapewnił, że - wbrew sugestii jednej z dziennikarek - przyczyną decyzji senatorów nie była obawa przed klapą. Klapą - jak dodał - było "nieudane referendum pana prezydenta Bronisława Komorowskiego" z 2015 roku. Tymczasem, według marszałka, inicjatywa Dudy cieszyła się w badaniach "dużo większym powodzeniem, akceptacją i również gotowością Polaków do uczestniczenia w nim".
- Jeśli pani pyta o jakość pytań (referendalnych), to ja nie wypowiadałem się na ten temat. Ale pytania niezwykle interesujące, ważne, konkretne i mnie osobiście podobały się. Głównie termin i koszty przechyliły tę szalę na taką właśnie decyzję, jaką podjęliśmy - powiedział Karczewski.
Społeczeństwo się nie wypowie ws. zmian w konstytucji
- Żałuję, że społeczeństwo nie będzie miało szansy, by 10 i 11 listopada wypowiedzieć się ws. zmian konstytucji - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. - Będziemy dokonywać oceny tej sytuacji w Kancelarii Prezydenta i podejmować określone działania, czy decyzje - dodał.
Jak mówił, po tym gdy Senat nie wyraził zgody na zarządzenie referendum "pozostaje wielka niewiadoma dotycząca tego, w jakim kierunku udzielone byłyby odpowiedzi przez Polaków, gdyby mieli możliwość wyrażenia bezpośrednio w głosowaniu decyzji co do tego, czy chcą nowej konstytucji, czy chcą jej nowelizacji; czy chcą, żeby w Polsce obowiązywał system gabinetowy czy system prezydencki; czy chcą tego, żebyśmy mieli jednomandatowe okręgi wyborcze, czy powinien być utrzymany dotychczasowy model wielomianowych okręgów wyborczych".
Paweł Mucha został zapytany przez dziennikarzy w Senacie tuż po głosowaniu, czy czuje się rozczarowany i czy to głosowanie można odbierać jako porażkę prezydenta Andrzeja Dudy. - Nie mam przekonania, że to porażka pana prezydenta - odpowiedział. - Pan prezydent przedstawił inicjatywę, która, w moim przekonaniu, cieszy się poparciem społecznym, która była bardzo pozytywnie odbierana przez społeczeństwo - powiedział. Pan Mucha żyje najwyraźniej w jakiejś innej Polsce. Porażka prezydenta jest tym czego życzyli sobie Polacy.
Myślę, że teraz wszyscy są zadowoleni. PiS jest już bez garbu, prezydent wyszedł z twarzą, bo dobrze chciał, ale, no... i uniknął porażki, nie tylko frekwencyjnej, a "oPOzycja" dostała mięso armatnie... |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 25 2018 20:34:28 ·
9 Komentarzy ·
109 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|