Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
System się broni
Salonowi pasażerowie z pierwszej klasy coraz niechętniej wypowiadają się w sprawie poparcia dla kapitana, niektórzy nawet zaczęli pukać się w czoło. Większość jednak nadal popiera szefostwo statku, bo alternatywny kapitan zamiast wieczorami tańczyć na balach i popołudniami grać w piłkę, zagnałby ich wszystkich do wypompowywania wody z pokładu.
Ale ten zgniły układ załogi i pasażerów pierwszej klasy zaczyna się bronić, niczym w agonalnym drgnieniu, jeszcze będzie szarpał, gryzł i kopał ile mu sił tylko pozostało.
W Warszawie widać już widocznie jak łączenie pewnych okręgów wyborczych ma na celu rozbicie poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Takich machinacji będzie więcej w najbliższym czasie, wszak w tym roku nie wystarczą pojedyncze ogólnopolskie akcje typu "zabierz babci dowód", albo "zmień kraj, idź na wybory" jak to miało miejsce w 2007 roku. Platformę będzie wspierać cały szereg pomniejszych, bardziej dyskretnych akcji. Zakaz komercyjnego prezentowania spotów przedwyborczych znowu uderza w Jarosława Kaczyńskiego, bo jest to jedyny przywódca partyjny, który nie ma wpływu na żadne wielkie media – telewizja publiczna została podzielona niczym tort urodzinowy pomiędzy faktyczną koalicję PO-PSL-SLD, a TVN-y i POLSATy jakie są, (prawie) każdy widzi. Także propozycja dwudniowych wyborów ma ułatwić wszelkiej maści nieuświadomionym politycznie ćwierćinteligentom pójście do urn niejako "przy okazji", bo przez cały weekend zwiększa się szansa, że akurat obok punktu głosowania będzie się przechodziło.

Do wyborów pozostało jeszcze ponad osiem miesięcy, a już teraz takie poszczególne "wspomagacze" Platformy są przygotowywane, więc co jest szykowane na później? Może we wrześniu Jurek Owsiak znowu ogłosi konieczność zorganizowania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, może znów specjalne autobusy będą woziły uczestników lemingowych koncertów tuż pod samą urnę? Może znów w szpitalach kwestię zorganizowania urn przenośnych pozostawi się poszczególnym komisjom wiedząc, że część z nich na pewno na nie się nie zdecyduje? Myślę, że pomysłów będzie znacznie więcej – znajdzie się jakiś pomysł na wyeksponowanie roli premiera w czasie ciszy wyborczej, jakaś wizyta zagraniczna, albo ważna uroczystość transmitowana obowiązkowo przez wszystkie media. Być może posłanka PO Joanna Mucha wyjdzie z propozycją, by starsi wyborcy, tacy po 70-tce, mieli tylko pół głosu w wyborach, a do komisji będą musieli skakać na jednej nodze, być może lista PiSu na karcie wyborczej będzie drukowana atramentem sympatycznym i wcelowanie w kratkę będzie wymagało zapalenia świeczki i ogrzania atramentu płomieniem, żeby stał się widoczny.

Te wszystkie nieco histeryczne zabiegi są ewidentne, tak samo jak ewidentne jest milczenie mediów w tej sprawie, co jednak może być dla nas radosnym sygnałem, że Prawo i Sprawiedliwość wciąż stanowi zagrożenie (mimo tylu karierowiczów i osób niekompetentnych w jego szeregach). Szum, który robi partia Kaczyńskiego wobec tych zagrywek Platformy nie przyniesie zbyt wielkiego rezultatu – tupet rządzących był demonstrowany wielokrotnie, nie przejmą się przecież łatką "bezczelności", skoro nie takie rzeczy robili podczas mijającej kadencji.

Będą więc najbliższe wybory ciekawym sprawdzianem, będzie to siłowanie się na rękę dwóch podmiotów – gnuśnych elit, próchniejących struktur państwa oraz zwykłych ludzi, "demonów patriotyzmu" i po prostu narodu. Państwo versus Naród. Oczywiście nie całe państwo i nie cały naród, ale takie uproszczenie powinno nam uświadomić, że największą chlubą tych wyborów będzie nie tyle organizowanie wielkich ogólnopolskich akcji, ale gorliwe dbanie o najbliższe otoczenie, by tam nie doszło do nadużyć, szafowania decyzjami o "nieważnych głosach" w poszczególnych komisjach itp.

Jest to swoistego rodzaju paradoks – Jarosław Kaczyński, piłsudczyk i państwowiec, będzie musiał oprzeć swoją strategię nie na strukturach państwa, lecz właśnie na narodowych żywiołach, licznych inicjatywach lokalnych i oddolnych akcjach. Właśnie tak, drodzy Państwo, pasażerowie niższych klas tego nadwiślańskiego Tytanika muszą się wreszcie ruszyć, bo na niższych pokładach woda sięga dużo wyżej. Kryzys jak to kryzys, mawiają czasami, że "prędzej chudy umrze, niż gruby schudnie".

Tekst opublikowany w Warszawskiej Gazecie - Gadający Grzyb
 
Dodane przez prakseda dnia marca 12 2011 08:16:33 · 9 Komentarzy · 335 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.