|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Smoleńsk: "Dublety" to nie znaczy "identyczne", choć bliźniaki. Na podstawie identyczności orzekana jest prawda. Zmarnowane lata. Oficjalnie. |
|
|
Bo faktycznie, obowiązująca wersja "o jednym jedynym" samolocie mówiła coś zupełnie innego. Analizy taśm, a to przykrótkich, a to przydługich, a to sztukowanych i dogrywanych zajęły wystarczająco wiele czasu, bo kilka długich lat i na bazie których stworzono niezliczoną ilość symulacji komputerowych - a jak to leciał, jak się obracał, a ile drzew ściął, a kiedy odpadło skrzydło, a jak skrzydło ryło bruzdę w ziemi, w konsekwencji kolejne rozmnożenie wariantów makowo-wybuchowych itd. Itd.
Oby nie było tak, że znowu ktoś pogrozi paluszkiem i ze zdublowanymi skrzynkami będzie jak z tym "zapomnianym" za długim skrzydłem na bocznym Siewiernym opisanym przez GP bodaj w 2011r.
Tak powstawała smoleńska legenda.
I tak na legendzie o "tym i tylko tym i tylko tam" powstaje rysa i przyczynek do tego by otworzyć "nowy kierunek" śledztwa.
I to rysa "oficjalna" bo podana przez "Niezależną". Zobaczymy co z tego dalej wyniknie, gdyż "dwa komplety skrzynek" przy wykazanych dotąd komisyjnych umiejętnościach snucia przeróżnych wersji - czy na przykład zmieniania wysokości lotu i dopasowywanie jej do obowiązującej legendy nie oznacza koniecznie przyjęcia wersji z inscenizacją.
Mówiono niedawno, że "Prawda" zwyciężyła i postawiono monument ze schodami.
Pamiętajmy jednak, że "prawda to zgodność sądu z rzeczywistością" jak mawiał św. Tomasz Akwinata.
Rzeczą wiadomą było, że wcześniej czy później "śledztwo" w wersji wybuchowej według ruskiej ścieżki która prowadziła do Warszawy, utkwi w ślepej uliczce.
O "smoleńskich dubletach" pisywałem już dawno jako elementach inscenizacji.
I nie dotyczyły one jedynie zdublowanej burty przysalonkowej, (00003 # 71 - to najkrótszy zapis tego oszustwa)
- ale właśnie dwóch kompletów skrzynek tzw. czarnych. Oszukane były też skrzydła samolotu, także w podwójnej ilości jeśli uwzględnimy te podnoszone z błota polanki samosiejek przez dźwigi, których satelita nie widział oraz te z rozprutymi zbiornikami paliwa leżące jako odnowione na bocznym Siewiernym.
Mieliśmy także stateczniki "ogonowe" x 2 gdyż każdy miał inaczej urwany prawy statecznik poziomy. To duże samolotowe fragmenty, a nie nity, których notabene też było kilka rodzajów, a powinien być tylko jeden. To nie jedyne przykłady dubletów.
Samo zdjęcie satelitarne z 12.04.2010 rzekomo tego miejsca, a widniejące we wszystkich raportach i na podstawie którego wysnuto wiele legendarnych wniosków, najzwyczajniej w świecie także było fałszywe. Obraz który nam pokazało zdjęcie - na polanie smoleńskiej powstawał stopniowo, a sam obszar działań smoleńskich drwali, strażaków i spasatieli był dwukrotnie większy niż pokazuje owa mapa.
To tylko zaledwie kilka przykładów... a jest ich dużo więcej. Czy na fałszu uda się zbudować prawdę?
Roman Ingarden powiedział: Sąd S jest prawdziwy, jeżeli stan rzeczy wyznaczony przez jego treść zachodzi niezależnie od istnienia sądu S w obrębie tej dziedziny bytu, w której dany sąd go umieszcza.
Głoszący swoją "prawdę o Smoleńsku" w formie obowiązującej dotąd w przekazie medialnej narracji powinny do tego się odnieść.
Nie wiem też dlaczego ich wersja ma być tą naukową i jedyną, a opracowania i analizy blogerów będących fachowcami w różnych, często bardzo specjalistycznych dziedzinach - już nie. Gdyby rezultat mrówczej pracy blogerów przez nich wykonanej był uznany, można by było faktycznie być pewnym, że Niepodległość Polski jest faktem. A tak?
Wszak "dublety" to nie znaczy "identyczne", choć bliźniaki.
PS.
Burta 00003, ta z fragmentem napisu "ep of Pol", nie było jej w miejscu rzekomego zdarzenia. Brak materiału. (Jeśli ma być inaczej niech pokażą zdjęcia lub filmy). Burta nr 71, to ta ze zdjęcia mapy satelitarnej, której nie ma w miejscu zwiezienia lotniczego złomu imitującego wrak samolotu.
Obie się nawzajem wykluczają, bo pochodzą z tego samego miejsca samolotu, przysalonkowego prawego boku, a więc pochodzą z dwóch różnych egzemplarzy.
Yurko |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 20 2018 07:25:53 ·
9 Komentarzy ·
106 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|