|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Agencja zatrudnienia "Glapiński&koledzy" |
|
|
Nikt w PiSie nie wiedział o zatrudnieniu syna szefa wszystkich bezpiek w Banku Światowym! Nikt! Taka to tajemnica była!
Nikt nawet nie wiedział, że rekomendował syna ministra prezes NBP Glapiński, którego w PiSie nikt też nie zna.
Czyli było dokładnie tak, jak opisałem parę dni temu w przypadku tego Chrzanowskiego od KNFu.
Jedyna różnica to taka, że miejscem akcji nie jest jakaś tam prowincjonalna Warszawa, a absolutnie centralny Waszyngton.
***
szedł sobie młody człowiek waszyngtońską ulicą, jadł kupionego za ostatnie moniaki hot-doga i pomyślał sobie:
trzeba jakąś robotę załapać, bo na następnego hot-doga kasy nie ma, o bilecie na samolot powrotny do prowincjonalnej Warszawy nie wspominając.
Spojrzał na budynek po drugiej stronie ulicy, a dokładniej na widniejący na nim szyld: The World Bank.
A - kto nie ryzykuje, ten ośmiorniczek nie wpieprza, pomyślał i wparował do hallu, i tam stanąwszy przed ochroniarzem rezolutnie wyrecytował:
- Aj em luking for a dżob.
Do ju hew any wej...wej... kensis?
Ochroniarz napiął klatę i zamierzał już go z hallu wyp... chnąć, gdy młodzieniec w przypływie desperacji przypomniał sobie ostatnio oglądany film, o takim jednym, co przed nikim nie pękał, a panienki trzepał taśmowo, i przybrawszy pokerowy wyraz twarzy, z naciskiem powiedział:
- Maj nejm iz Kaminski! Kac-per Ka-min-ski!
I jeszcze dodał: Fersztejen?!
I wtedy, jakiś przechodzący hallem elegancki pan (jak się później okazało bardzo ważny dyrektor i do tego "obywatel Szwajcarii") zatrzymał się, spojrzał na młodzieńca i powiedział
- Dlaczego nie fersztejen? My wszystko fersztejenen. Proszę bardzo, pan spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi...
***
No. To teraz jedyne, co musisz, przedstawicielu Ciemnego Ludu, zrobić, to udać się do najbliższego urzędu stanu cywilnego i zmienić nazwisko:
na Kamiński. A synowi imię - na Kacper.
No i zostać politykiem musisz, bo jak powiedziała rzeczniczka rządu Kopcińska,
"Dzieci polityków, nasze dzieci, są młode, zdolne, wykształcone, znają języki".
A który rodzic by takich dzieci mieć nie chciał?
Ewaryst Fedorowicz
-------------------------------
Nepotyzm kwitnie nie tylko w centrali. Rozkwitł wręcz do całkiem sporych rozmiarów w tzw terenie. Takimi dostawcami w rynku pracy dla elit terenowych i ich rodzin w województwie pomorskim są państwowe spółki Energa (i jej siostrzane firmy) czy Lotos. Chodzi o duże pieniądze. A miało być inaczej i dlatego PiS nazwał to "inaczej" "dobrą zmianą". Jaka jest rzeczywistość? Mam nadzieję - każdy widzi. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 22 2018 12:07:40 ·
9 Komentarzy ·
102 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|