|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Trump zdobył się na chwilę prawdy. |
|
|
We wtorek Trump udzielił wywiadu gazecie "Washington Post". Był pytany między innymi o możliwość wycofania amerykańskich żołnierzy z Bliskiego Wschodu. Odpowiadając przyznał wprost, że głównym powodem dla którego wojsko USA jest obecne w regionie są kwestie związane z bezpieczeństwem Izraela.
Trump zaprzeczył, że to ropa naftowa jest przyczyną amerykańskiej obecności w regionie. Stwierdził, że przy obecnym rekordowym poziomie produkcji ropy naftowej i gazu w USA, znaczenie dostępu do surowców energetycznych odgrywa coraz mniejszą rolę i ma coraz mniejszy wpływ na decyzje dotyczące obecności militarnej USA w regionie.
We wcześniejszych wywiadach Donald Trump wskazywał, że obecność wojsk USA w Syrii i Iraku, jest konieczna ze względu na agresywną politykę Iranu w regionie i zagrożenie jakie stanowi dla Izraela. Zapowiedział, że wojska USA pozostaną w Syrii do czasu, aż nie opuszczą jej wojska i milicje proirańskie. Biorąc pod uwagę, iż Syria zdecydowała ostatnio o nadaniu obywatelstwa syryjskiego członkom tych ugrupowań w uznaniu zasług jakie miały dla utrzymania Baszara al Assada u władzy, oznacza to, iż USA zmuszone będą do okupacji części terenów Syrii przez dłuższy czas, a być może zostaną w Syrii na stałe. Trump potwierdził tym samym, że stara anegdota, iż Izrael będzie walczył z Iranem do ostatniego amerykańskiego żołnierza jest jak najbardziej prawdziwa.
Trump odniósł się też do kwestii zamordowania dziennikarza Washington Post Jamala Khashoggiego. Pytany o rolę saudyjskiego następcy tronu Mohammeda Bin Salmana w zabójstwie stwierdził: "Może zrobił to, a może nie. On temu zaprzecza. Ludzie z jego otoczenia też. CIA nie stwierdziło bezsprzecznie, iż stoi on za zabójstwem. Zastrzegam, że nie mówię, że CIA twierdzi, iż to nie on."
Takie, a nie inne stanowisko Trumpa wynika nie tylko z ogromnych kontraktów zbrojeniowych jakie Arabia Saudyjska zawarła w ostatnich latach z USA. Podstawową przyczyna jest fakt, iż Arabia Saudyjska i Izrael tworzą wspólną oś przeciwko Iranowi. Ewentualne sankcje wobec Mohammeda Bin Salmana, mogłyby temu sojuszowi poważnie zagrozić.
Jednym z najbardziej czytelnych sygnałów jak bardzo proizraelska jest polityka Stanów Zjednoczonych za czasów Donalda Trumpa była decyzja o przeniesieniu ambasady USA do Jerozolimy.
źródło: Washington Post/nczas, Bibula |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 29 2018 09:44:29 ·
9 Komentarzy ·
112 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|