|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
„Guten Tag…Ziomale” - kokos26 |
|
|
Jak wiadomo „Tusko-bus” przerwaÅ‚ swój rekonesans po kraju na wieść o tym, że pod kancelariÄ… premiera doszÅ‚o do próby samospalenia, jakiej dokonaÅ‚ 49 letni mężczyzna, Andrzej Å».
Premier pojechaÅ‚ z kamerami na Szaserów, pochyliÅ‚ siÄ™, zapytaÅ‚ o stan zdrowia „szaleÅ„ca” i wydaÅ‚ dyspozycjÄ™, aby nikt siÄ™ tam nie krÄ™ciÅ‚ i nie wykorzystywaÅ‚ politycznie.
Jednym sÅ‚owem sam politycznie wykorzystaÅ‚, pogroziÅ‚ palcem innym i nastÄ™pnego dnia już gdzieÅ› w Polsce „B” smakowaÅ‚ uÅ›miechniÄ™ty i szczęśliwy pomidora spod folii i niósÅ‚ triumfalnie podarowanego mu arbuza.
Pecha mają ci Polacy, którzy w proteście przeciwko złu czynią z siebie całopalne ofiary.
Jeden uczyniÅ‚ to na peÅ‚nym ludzi stadionie, w proteÅ›cie przeciwko inwazji wojsk ukÅ‚adu warszawskiego na CzechosÅ‚owacjÄ™, zamiast pod ambasadÄ… w RFN sprzeciwiajÄ…c siÄ™ „odwetowcom z Bonn”. Drugi zaÅ› poszedÅ‚ pod kancelariÄ™ premiera, zamiast udać siÄ™ pod warszawskÄ… siedzibÄ™ PiS czy pod sam dom, w którym mieszka KaczyÅ„ski.
Nie miaÅ‚ tyle szczęścia, co mdlejÄ…ca pielÄ™gniarka w „biaÅ‚ym miasteczku”, nad której ciężkim losem ronili Å‚zy funkcjonariusze z Czerskiej i Wiertniczej, a caÅ‚a Polska wstrzymaÅ‚a oddech obserwujÄ…c transmisjÄ™ z trasy, jakÄ… pokonywaÅ‚a wiozÄ…ca jÄ… karetka na sygnale.
No cóż, Ryszardowi Siwcowi też przez długie lata towarzyszyła medialna cisza i opinia wariata gdyż w porę nie dostrzegł zalet i wspaniałości socjalizmu oraz partii matki.
Tragedia, jaka rozegraÅ‚a siÄ™ pod kancelariÄ… Tuska również ulega gwaÅ‚townemu wyciszaniu, no, bo jakby to wyglÄ…daÅ‚o gdyby ktoÅ› zupeÅ‚nie niewdziÄ™czny, nie zauważyÅ‚ „II Irlandii”, „Zielonej wyspy” i „Polski w budowie” i na dodatek jeszcze siÄ™ podpaliÅ‚. Kolejny wariat z zapaÅ‚kami i do tego piszÄ…cy podobnie kÅ‚opotliwe listy.
Dziennikarstwo dworskie już przystÄ…piÅ‚o do akcji wymuszania na politykach „lojalek”, w których ci obiecajÄ…, że nie bÄ™dÄ… „grać tragediÄ…”, czyli zamilknÄ… jak komunistyczne pismaki, które przez ponad 20 lat milczaÅ‚y o Ryszardzie Siwcu czy studencie z Pragi, Janie Palachu.
Powróćmy jednak do kampanii wyborczej, której nie mogą wypaczać takie niesmaczne incydenty. Wszak kampania to nic innego jak wyścig do koryta.
RzÄ…dzÄ…cych miaÅ‚a w niej nieść wspaniaÅ‚a polska prezydencja w UE. Niestety wyraźne ignorowanie i lekceważenie tam naszych „mężyków stanu” wywiaÅ‚o ich z europejskich salonów, wcisnęło w klimatyzowany autobus i pognaÅ‚o w panicznÄ… i kabaretowÄ… wÄ™drówkÄ™ po drogach Polski powiatowej. Zamiast poklepywania po plecach przez eleganckie polityczne gwiazdy Å›wiatowego formatu skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ na panicznej eskapadzie po prowincji, a zamiast rautów i wystawnych obiadów skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ na Å›niadaniach w kole gospodyÅ„ wiejskich.
Zbliża się właśnie pierwsza rocznica zamordowania przez fanatyka z PO, Ryszarda C., Marka Rosiaka w łódzkiej siedzibie PiS i próby poderznięcia gardła drugiemu pisowcowi. Stało się to 19 października ubiegłego roku.
To właśnie z powodu tej niewygodnej rocznicy termin wyborów prezydent Bul-Komorowski wyznaczył na 9 października, a nie jak wcześniej powszechnie sądzono na 21 października. Pójście do urn dwa dni po obchodach rocznicy tego tragicznego wydarzenia nie byłoby dla rządzących zbyt fortunne i wizerunkowo korzystne.
Mieliśmy do czynienia, z jednej strony, ze zbrodniczym aktem, do którego doprowadziła szerzona przez rządzących i zaprzyjaźnione z nimi media nienawiść do opozycyjnej partii. Z drugiej zaś strony mimo wszechobecnej propagandy sukcesu doszło do aktu desperacji człowieka, który w poczuciu beznadziei i panoszącego się bezprawia postanowił rozstać się z życiem w samym sercu stolicy pod kancelarią urzędującego premiera.
W obu wypadkach byliśmy i jesteśmy świadkami wielkiej medialnej hańby i zaprzaństwa. W łódzkim przypadku doszło do niesłychanych manipulacji i kłamstw polegających na wmawianiu Polakom, że morderca tak naprawdę chciał pozbawić życia posła Niesiołowskiego, który osobiście łgał przed kamerami i opowiadał, jak to podziękował Bogu za ocalenie przed ośmioma przeznaczonymi dla niego kulami.
I tym razem uczyniono wszystko, aby dramat sprzed kancelarii Tuska publika kojarzyła z PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim. Wystarczyło spojrzeć na tytuły, jakie pojawiły się natychmiast na czołowych portalach internetowych.
Onet: Podpalił się przed KPRM. Wysyłał listy do PiS
Wirtualna Polska: Kaczyński też dostawał listy od mężczyzny, który się podpalił
Jak widzimy sprawa ma się kojarzyć głównie z PiS i Kaczyńskim, więc celowo w tytułach nie pojawia się premier Tusk. Ludzie rzadko zaglądają do treści informacji. Większości wystarczają same nagłówki.
Jeśli ktoś sądził, że w świecie dziennikarskim dojdzie w końcu do jakiegoś opamiętania i uderzenia się w pierś to jest człowiekiem niezwykle naiwnym. Gdyby dzisiaj doszło do samospalenia się wielkiego Polaka i patrioty Ryszarda Siwca to bez wątpienia winien byłby również Jarosław Kaczyński, po czym zapanowałaby kompletna cisza.
JesteÅ›my Å›wiadkami medialnej akcji przypominajÄ…cej tÄ™ z fotografowaniem Bieruta z sarenkÄ… na rÄ™kach w czasach, kiedy to odbywaÅ‚y siÄ™ „procesy kiblowe”, a patrioci ginÄ™li od kul wystrzelonych w tyÅ‚ gÅ‚owy.
„PÅ‚aczÄ…ce kobiety otoczyÅ‚y Tuska. PocieszaÅ‚ i ocieraÅ‚ Å‚zy”, „Premier odwiedziÅ‚ w szpitalu mężczyznÄ™, który podpaliÅ‚ siÄ™ przed KPRM”. Oto, czym epatujÄ… media, aby sprytnie omijać przyczyny owego pÅ‚aczu czy desperackiej próby samobójstwa.
DowiedzieliÅ›my siÄ™ również dziÄ™ki Henryce Krzywonos, która po Å›mierci Anny Walentynowicz zostaÅ‚a mianowana przez salon „prawdziwa legendÄ…” i „prawdziwym symbolem” SolidarnoÅ›ci, że Donald Tusk kocha dzieci bardziej niż Stalin i Bierut wziÄ™ci do kupy.
Tusk, jako przykład krzewiciela miłości jest tak wiarygodny jak pani Henryka Krzywonos, jako symbol lekkości i zwiewności.
Natomiast to jak kocha, szanuje i poważnie traktuje Polaków nasz premier, nie może siÄ™ jakoÅ› przebić do „wiodÄ…cych mediów”, które nie chcÄ… wyemitować zarejestrowanej przez kamery jego „dowcipnej” propozycji by swoje orÄ™dzie do narodu rozpocząć od słów:
„Guten Tag…Ziomale”
Robienie z gruboskórnego cynika i zimnego politycznego bezwzglÄ™dnego gracza czÅ‚owieka o ponadprzeciÄ™tnej wrażliwoÅ›ci to zwÅ‚aszcza po SmoleÅ„sku karkoÅ‚omne zadanie. Wystarczy, gdy przypomnimy, czym dla Tuska jest dzisiaj „SmoleÅ„sk”.
On uważa, że każde wspominanie o najwiÄ™kszej narodowej tragedii od zakoÅ„czenia drugiej wojny Å›wiatowej, źle Å›wiadczy o tych, którzy nie godzÄ… siÄ™ zapomnieć i milczeć. Kiedy ktoÅ› podnosi temat SmoleÅ„ska, ten niespotykanie wrażliwy czÅ‚owiek mówi, że: „Bierze mnie obrzydzenie”
„SmoleÅ„sk” to dla Tuska jak sam mówi: „mÅ‚ot” i „maczuga” w rÄ™kach PiS wymierzone w „czarownice z Platformy”.
Tusk na hasÅ‚o „SmoleÅ„sk” twierdzi, że „dostaje mdÅ‚oÅ›ci” i dostrzega „zapiekÅ‚ość smoleÅ„skÄ…”.
„SmoleÅ„sk” to dzisiaj jednym sÅ‚owem taka sama „nienormalność” dla premiera, jakÄ… kiedyÅ› byÅ‚a „polskość”, co gÅ‚oÅ›no artykuÅ‚owaÅ‚.
Człowiek, który oddał śledztwo Putinowi, z którym wcześniej spiskował przeciwko prezydentowi swojego państwa. Człowiek, który z premedytacją zgodził się na takie procedowanie, które pozbawi Polskę możliwości odwoławczych do instytucji międzynarodowych. Człowiek, który milczał, gdy bezczelnie na oczach świata niszczono dowody i okradano zwłoki. Człowiek, który jak tchórz uciekł w Dolomity by wersja MAK poszła nieoprotestowana w świat. Człowiek, który największą sympatią darzy panią minister Kopacz, która dopuściła się najbardziej nieludzkich i podłych kłamstw. Ten człowiek mówi dziś bezczelnie przed kamerami:
"Nie mam sobie nic do zarzucenia w sprawie katastrofy smoleńskiej. Ci, którzy ten temat stale podnoszą, mają widocznie sobie coś do zarzucenia"
Oto szczyt podłości, wyrafinowania i wyzucia z wszelkich ludzkich uczuć. Podejrzane według Tuska są rodziny ofiar, które ten temat stale podnoszą.
I oto takiemu zimnemu i bezwzględnemu osobnikowi dziennikarskie sługusy na wyścigi wciskają tę symboliczną bierutowską sarenkę w skompromitowane i nieczułe łapy.
Zakończę ten tekst polsko-rosyjskim akcentem.
Za rządów Prawa i Sprawiedliwości media jak i opozycja z Tuskiem na czele straszyli Polaków pogorszającymi się stosunkami między obu krajami. W tę propagandę włączył się też Kreml grożąc rozmieszczeniem rakiet w obwodzie kaliningradzkim, jeżeli w Polsce rozmieszczone zostaną elementy tarczy antyrakietowej.
Dzisiaj po czterech latach „ocieplania stosunków” i poddaÅ„czej polityki Tuska, czego najlepszym dowodem jest tragedia smoleÅ„ska, mamy takÄ… oto sytuacjÄ™.
Rosjanie najprawdopodobniej przejmą Lotos oraz weszli już w posiadanie 20% koncesji na wydobycie polskiego gazu łupkowego. Poinformował o tym Polaków nie polski rząd, ale Unia Europejska, ta sama, która próbowała uratować nas przed skrajnie niekorzystnym kontraktem gazowym podpisanym przez Pawlaka.
Jeśli zaś chodzi o obwód kaliningradzki to zamiast pogróżek, straszą nas już dzisiaj wymierzone w polskie miasta rakiety rosyjskie S-400 Triumf, choć tarcza antyrakietowa ominęła Polskę.
Oto skala upadku III RP i jakaś szaleńcza niezrozumiała dla większości obywateli medialna akcja utrzymania ewidentnych szkodników przy władzy.
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie (39/2011) |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 01 2011 16:59:07 ·
9 Komentarzy ·
204 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|