|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Umorzono sprawę naczelnik skarbówki, która ścigała mechanika za wymianę żarówki bez paragonu za 10 zł (!) |
|
|
Przypomnijmy - do pewnego mechanika samochodowego w Bartoszycach zgłosiły się incognito dwie pracownice urzędu skarbowego. Zrobiły to chwile po tym, jak zamknął już kasę fiskalną, wykonał dzienny raport kasowy i zamierzał wyjść do domu. Panie bardzo prosiły o pomoc - chodziło o wymianę przepalonej żarówki. Rzekomo były w drodze i miały do przejechania długi dystans, a na zewnątrz zaczęło się już ściemniać. Mechanik się zgodził i zlecił wykonanie usługi swojemu pracownikowi, który poza ewidencją kasy fiskalnej wziął za to 10 zł.
W momencie wzięcia do ręki 10 zł dwie pracownice urzędu skarbowego postanowiły się ujawnić i ukarać mechanika, który wykonał pozafiskalną usługę, mandatem karnym w wysokości 600 zł. Pracownik mandatu nie przyjął. W takich okolicznościach urzędniczki-prowokatorki musiały skierować do sądu wniosek o ukaranie za wykroczenie skarbowe.
Co ciekawe - sąd uznał, że pracownik mechanika jest winny zarzucanego mu czynu, ale z uwagi na nikłą szkodliwość odstąpił od wymierzenia mu kary. Takie rozstrzygnięcie nie spodobało się miejscowej naczelnik urzędu skarbowego (przełożonej dwóch prowokatorek), która postanowiła się od niego odwołać. W konsekwencji musiała się odbyć rozprawa, podczas której sąd orzekł taki sam wyrok - winny, ale z odstąpieniem od wymierzenia kary.
Naczelnik urzędu skarbowego nie dała jednak za wygraną i złożyła apelację od wyroku w zakresie odstąpienia od wymierzenia kary. W uzasadnieniu cytowanym przez portal Gazeta.pl można było przeczytać, że "wyrok nie spełnia swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej" (sic!).
Sprawa mechanika, który zlitował się na dwiema kobietami w podróży i wymienił im żarówkę w aucie za 10 zł, została nagłośniona. Dopiero pod wpływem medialnych nacisków naczelnik urzędu skarbowego odpuściła i nakazała wycofać złożoną wcześniej apelację.
Do gry wkroczył wówczas Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców (RMiŚP), który złożył do Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie wniosek o ukaranie naczelniczki urzędu skarbowego w Bartoszycach. W uzasadnieniu swojego wniosku napisał, że "urząd skarbowy zastawiając pułapkę, wykorzystał odruch pomocy znajdującym się w potrzebie ludziom, co drastycznie przyczyniło się do zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej".
Trudno nie zgodzić się z tym co napisał RMiŚP, szczególnie w zakresie drastycznego zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej. Tymczasem wczoraj okazało się, że postępowanie wyjaśniające dotyczące naruszenia obowiązków przez (byłą już) naczelnik urzędu skarbowego w Bartoszycach zostało... umorzone (!). Rzecznik Dyscyplinarny Izby Administracji Skarbowej z jakiegoś powodu uznał, iż osoba, która zaakceptowała perfidną prowokację swoich podwładnych, domagała się kary dla wykazującego ludzkie odruchy mechanika, a następnie ciągała go po sądach, nie musi ponosić dodatkowej kary...
niewygodne.info |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 27 2019 07:21:11 ·
9 Komentarzy ·
161 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|