|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
1000+ na edukację na każde dziecko |
|
|
Nie popieram strajku nauczycieli - bo nie popieram w ogóle jakichkolwiek strajków budżetówki. Z zasady zarobki urzędników powinny wynikać z odgórnej tabelki płac, które ustanowi rząd. Tu nie ma miejsca na wolny rynek, czy jakieś pertraktacje. Każdy przed zatrudnieniem się jako urzędnik widzi te tabelki, widzi jaką ma drogę awansu i albo się decyduje, albo szuka innej pracy na wolnym rynku. A rząd powinien tak te tabelki uregulować, by znaleźli się chętni do obstawienia wszelkich stanowisk urzędniczych. Urzędnik, który zastrajkuje powinien być natychmiast zwalniany.
To prawda, że płace nauczycieli są niskie, że to zawód spauperyzowany, że nauczyciele mają trudno. W takim stanie rzeczy powinni walczyć o uwolnienie się od państwa, o urynkowienie tego zawodu. Nie ma żadnych powodów by szkolnictwem zajmowało się państwo. Są filozoficzne spory, czy państwo powinno zajmować się pomocą socjalną, czy nie. Lewica uważa, że pomoc socjalna to podstawowa rola państwa. Ale nawet z tej lewicowej perspektywy nie ma żadnych powodów, by państwo bezpośrednio zajmowało się nauczaniem.
W państwie rządzonym przez socjalną lewicę edukacja też mogłaby być wolnorynkowa. Państwo opiekuńcze mogłoby po prostu opłacać naukę wszystkim dzieciom - albo płacąc zasiłki, albo dając bon oświatowy. Nie musi w tym celu tworzyć państwowych urzędów zwanych szkołami i zatrudniać nauczycieli jako państwowych urzędników. Śmiało szkoły mogą być prywatne, tak jak wszystko inne. Wtedy lepsi nauczyciele zarabialiby więcej, a gorsi mniej, tak jak jest z każdym pracownikiem w prywatnej firmie.
Gdyby cały budżet państwa przeznaczony na edukację rozdzielić na uczniów po równo, to starczyłoby to spokojnie na około 1500 zł czesnego miesięcznie. A tymczasem średnie czesne w prywatnych szkołach wynosi dziś od 500 zł do 900 zł. Są oczywiście też szkoły droższe. Więc ludzie mają pieniądze na edukację. Jeśli są szkoły, w których czesne wynosi 500 zł i nauczyciele są w nich zadowoleni, nie strajkują, to spokojnie wszystkich dzisiejszych nauczycieli szkół publicznych zadowoliłyby szkoły, gdzie czesne wynosiłoby 1000 zł miesięcznie. A tyle mógłby dostać każdy uczeń w Polsce w postaci bonu oświatowego.
Widać więc, że jest potencjał na to, by wszyscy nauczyciele z budżetówki zarabiali kilka razy więcej. Tylko trzeba oddzielić edukację od państwa, bo państwo wszystko marnotrawi. Potrzeba nam wolnego rynku w szkolnictwie. Dlaczego więc nauczyciele zamiast masowo głosować na partię, która przeprowadzi prywatyzację szkolnictwa i wprowadzi bon oświatowy - na przykład partie Konfederacji - wolą strajkować, co utrwala patologie?
Grzegorz GPS Świderski
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/gps65/1000-na-edukacje-na-kazde-dziecko
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia kwietnia 12 2019 08:00:38 ·
9 Komentarzy ·
174 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|