|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Czarna wizja przyszłości wg. znanego ekonomisty: nadejście drugiej fali kryzysu jest pewne |
|
|
- W sierpniu i we wrześniu tego roku mieliśmy zaburzenia na rynkach finansowych. Ich skala była bardzo podobna do tych, które wystąpiły po atakach terrorystycznych w 2001 roku. Z badań wiemy, że tego typu zaburzenia, w bardzo krótkim czasie, przynoszą recesję. Wiemy też, że te zaburzenia trwają około 2 miesięcy, jeśli nie wystąpią jakieś dodatkowe czynniki. W tym przypadku okazało się, że pojawiły się te czynniki, a zaburzenia na rynkach finansowych nie wygasają, a wręcz narastają. Dlatego wydaje mi się, że już w IV kwartale tego roku, a najpóźniej w I kwartale 2012 roku, w wielu krajach będziemy obserwować recesję. Chodzi mi o Stany Zjednoczone i kluczowe kraje w strefie euro - powiedział prof. Wójcik podczas spotkania Klubu Polska 2015+ "Stan finansów publicznych w Polsce - czy nasza gospodarka oprze się drugiej fali kryzysu?"
Jego zdaniem sytuacja na świecie będzie miała wpływ także na Polskę. Możemy oczekiwać spowolnienia i będzie ono głębsze niż teraz prognozuje większość ekonomistów. - Generalnie świat wkracza w ostrą fazę kryzysu, która będzie wiązała się z poważnymi napięciami społecznymi i politycznymi. Mogą one potrwać około 5 lat. Po tym czasie, zdaniem prof. Cezarego Wójcika, na świecie wykrystalizuje się nowy układ sił geopolitycznych.
- II fala kryzysu będzie groźniejsza od pierwszej. Po pierwsze, dlatego, że rządy nie mają w zasadzie żadnego pola manewru i trudno im dać jakikolwiek pozytywny impuls, by wesprzeć gospodarkę. Po drugie, kryzys przenosi się z peryferyjnych obszarów Europy do centrum. W zasadzie w Europie żaden kraj nie jest wolny od ryzyka. Nawet Niemcy są zagrożone potencjalnym bankructwem biorąc pod uwagę skalę ich zobowiązań, które wynikają z utworzenia europejskich instytucji m.in. Europejskiego Funduszu Stabilności. Poza tym dług publiczny, który narósł podczas kryzysu, ale nie tylko, bo podczas ostatnich 10-15 lat, obniża potencjalny wzrost gospodarczy prawie o połowę - podkreślił.
- Poza tym mamy bardzo wysokie bezrobocie. Ludzie są zmęczeni, a to oznacza, że trudno będzie podjąć ważne i bolesne decyzje, aby ustabilizować sytuację - dodał.
Cezary Wójcik zwrócił też uwagę na słaby system bankowy, który w wielu krajach wspierany jest przez wyczerpujące się środki publiczne. - Banki centralne zwłaszcza Rezerwa Federalna nie mają pola manewru. A na pewno jest ono bardzo ograniczone. Przy czym jest pewna różnica pomiędzy Europejskim Bankiem Centralnym i Fed. EBC ma większe pole działania niż Fed. Rezerwa Federalna kupiła od rządu obligacje w skali około 10-11 proc. PKB, podobnie było w Wielkiej Brytanii. Natomiast EBC dokonał takich interwencji na skalę około 2 proc. PKB. Czyli tak naprawdę przestrzeń dla działania EBC jest większa. W tym kontekście ważna jest też wysokość stóp procentowych, które w Europie są wyższe niż w USA - dodał.
Ekonomista podkreślił, że na tle świata sytuacja Polski jest w pewnym sensie łatwiejsza, ponieważ tempo wzrostu jest nieco wyższe, więc jest nam łatwiej wychodzić z nierównowagi. Ale z drugiej strony mamy znacznie większa skalę problemów związanych z finansami publicznymi.
Spowoduje to, że nadchodzące do Polski spowolnienie, recesja będzie oznaczało konieczność wprowadzenia procyklicznej polityki fiskalnej. Czyli polityka fiskalna będzie jeszcze dodatkowo blokowała rozwój gospodarczy. - To jest trochę inna sytuacja niż w 2008 i 2009 roku, kiedy było odwrotnie, polityka fiskalna dodała do wzrostu około 1-2 pkt. proc. a wynikało to z obniżenia PIT, a na to teraz już nie możemy liczyć, raczej będzie zupełnie odwrotnie - dodał.
- Gdybyśmy założyli, że sytuacja która do nas dociera będzie podobna, jak ta z 2008 roku, i jeśli nie będzie żadnych impulsów fiskalnych, Polska mogłaby spodziewać się recesji już w 2012 roku. Oczywiście wszystko zależy od skali uderzenia kryzysu. Ale myślę, że będzie ono znaczne. Większość ośrodków prognostycznych zakłada wzrost w Polsce w okolicach 3 proc. w 2012 roku. Moim zdaniem będzie on znacznie mniejszy - prognozował prof. Wójcik. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 06 2011 07:56:23 ·
9 Komentarzy ·
205 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|