|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Prof. Marcin Król wzywał do łamania demokracji i stosowania przemocy, a dziś… |
|
|
Autorytet lewicy popełnił znaczącą pomyłkę w tytule swojego eseju: jest "Patriotyzm Przyszłości", a powinno być "Patriotyzm Przeszłości".
Tak bowiem wyglądał internacjonalizm - komunistyczny "patriotyzm" będący żywym zaprzeczeniem patriotyzmu normalnego. Otóż, ówczesny "patriota" - internacjonalista (dziś zwolennik eurokołchozu) oddawał swój kraj pod zbawcze kierownictwo najwybitniejszych mędrców w Imperium i ich akolitów. I to oni wykonując niejednokrotnie "ciężką pracę" usuwali ludzi "poza teren objęty przez reguły demokratyczne."
Były to różne miejsca: Areszt domowy, szpital psychiatryczny, więzienie, często:
"mokry dół, zaułek, morderców barak, nazywany Pałacem Sprawiedliwości...",
w lżejszych przypadkach medialny pręgierz.
Na przestrzeni 3 ostatnich dekad pan Król często zmieniał swoje zdanie. Od zachwytu liberalną demokracją (tzw. demokracja bez wartości)
To demokracja określa prawo, a nie odwrotnie. I to demokracja jest naszą wybraną formą życia, której podważać nie wolno, legalnie (!) czy nielegalnie.
Do ogromnego rozczarowania panującą sytuacją:
Nuda (...) Współczesna demokracja jest już na etapie starości (...) Potrzebne są igrzyska(...) kto manipuluje emocjami, ten wygrywa.
Dziś pan Król (1), autorytet niemieckiej targowicy, w niedawnym wywiadzie w TVN narzeka na coś co określa mianem nowego barbarzyństwa oraz wróży, a właściwie życzy sobie rozpadu Kościoła katolickiego w Polsce. Rozdzielając religię od kościoła mówi , że jest pewien zmierzchu Kościoła. Król ubolewa nad faktem, że nie zniknęły tradycyjne wartości i tradycyjny patriotyzm używając określeń "fundamentalizm i nacjonalizm".
Jedno, co się nie zmieniło w podręcznym wyposażeniu pana Króla to rewolucyjna czujność, dzięki której wciąż wyznacza, kto może uczestniczyć w życiu publicznym, a kto na to nie zasługuje.
(...) nie dopuszczać takich ludzi jak Grzegorz Braun do debaty publicznej, ponieważ stanowią poważne zagrożenie, które może rozsadzić system od środka.
Dlaczego narracja pisowska nie mówi całej prawdy o tego typu osobnikach?
Z ogromnym zażenowaniem przeczytałem krótki wpis na portalu wpolityce.pl, który ograniczył się tylko do odnotowania satysfakcji prof. Króla cieszącego się z braku nominacji profesorskiej dla doradcy Andrzeja Dudy, Zybertowicza. Dlaczego tylko tyle? Liczę na inteligencję sympatyków PiS, którzy na pewno to wyjaśnią.
CzarnaLimuzyna
1. Marcin Król. W okresie wyborów prezydenckich w 1990 był członkiem komitetu wyborczego komunistycznego publicysty Tadeusza Mazowieckiego. Jest członkiem Collegium Invisibile. Został też przewodniczącym rady Fundacji Sorosa.
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 21 2019 12:41:21 ·
9 Komentarzy ·
237 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|