|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
O konsumpcji treści idiotycznych czyli dlaczego ruch LGBT nie głosuje na PiS? |
|
|
Ja nie mam na ten fenomen innego wytłumaczenia, jak takie, że ludzie ci darzą siebie samych i siebie nawzajem głęboką pogardą. Ponieważ do tego jeszcze tkwią w silnie zhierarchizowanej strukturze, która rządzi się nieznanymi prawami, podobnymi do praw obowiązujących w gangach, ignorowanie realiów, logiki i przyzwoitości w imię utrzymania towarzyskiej hierarchii przychodzi im łatwo. W praktyce wygląda to tak, że śmiać się wolno tylko z określonego rodzaju dowcipów i tylko z wyznaczonych do wyszydzenia ludzi. Kto łamie tę zasadę zostaje wykluczony. Mechanizm ten działa także w innych środowiskach, na przykład w środowisku warszawskich celebrytów, a także w niektórych grupach studenckich. Zapewne było to wielokroć opisywane przez różnych mędrców od psychologii, ale nie sądzę, by ktokolwiek połączył to z mechanizmami propagandy politycznej i kreacją grup gotowych do podejmowania ciągle tych samych, także działających na ich niekorzyść, decyzji politycznych. Można to nazwać tresurą, ale formuła ta nie wyczerpuje wszystkich aspektów zjawiska. My na przykład nie wiemy, jak się wobec tego zachować, albowiem danie w mordę może być uznane za dziecięcą histerię, albo wręcz za propozycję zawarcia bliższej znajomości, a obojętność to jawne już przyzwolenie i podniesienie rąk w górę. Niestety nie będzie tak, jak w bajce o Kubusiu Puchatku - jaguar nie pójdzie sobie, jeśli nie będziemy zwracać na niego uwagi. Nie po to został wymyślony. W najbardziej syntetycznej formule wygląda to tak - rzekome wybraństwo za gotowość do polityczno-propagandowej prostytucji.
Oto od kilku dni media grzeją temat filmu Patryka Vegi, który ma wejść na ekrany na początku września. Film ten jest ponoć demaskacją ostateczną podłości Jarosława Kaczyńskiego, jego podstępów i małości, która jest tak nędzna i pokurczona, że doprowadziła go do nieformalnej władzy nad całą polską polityką. Bo umówmy się - kim jest Tusk, król Europy, wobec tego diabolicznego gnoma i starego pedryla w jednym? Nikim. Coś jednak w tych doniesieniach o filmie Vegi nie sztymuje. Oto widzimy, że charakteryzator się napracował i wielki jak byk, a obdarzony przy tym mordą jak knur, Andrzej Grabowski, zamienił się w tym filmie w podstępnego szczura, o mikrej posturze, który jest podobny do Kaczyńskiego Jarosława tak mniej więcej jak Ludwik Sempoliński do Adolfa Hitlera. Po charakteryzacji rzecz jasna. Ale teraz ciekawa rzecz... jakimi chwytami Vega reklamuje swój film? On mówi, a słowa te można przeczytać na pierwszej stronie dziennika "Fakt", że w filmie są aż dwa wątki homoseksualnej miłości polityków i jeden wątek heteroseksualny. Do słów tych dodane jest przejmujące zdjęcie twarzy reżysera, mocno już "schudniętego", który z troską patrzy na nas, omijających kioski, gdzie ten "Fakt" sprzedają łukiem szerszym niż ten pod Kurskiem. Ja mam ciągle jeszcze niesamowicie dobry wzrok, więc widzę pewne rzeczy z daleka i nie muszę podchodzić do budy, żeby przeczytać nagłówki, a nawet leady w tekstach. To bardzo wygodne i praktyczne. No, ale wracajmy do tych dwóch wątków, a raczej do trzech. Miły panie Vega, możesz się pan niestety przejechać na tych swoich sensacjach, albowiem działania środowiska LGBT, powodują, że one się dewaluują szybciej niż waluta w Zimbabwe. Na kim to, przepraszam, ma zrobić wrażenie? W biały dzień, na paradzie równości, trzech wystrojonych w dziwne łachy gości, w tym jeden w durszlaku na głowie, odprawiają niby nabożeństwo. Jest ogólna beka i nawet reakcje rzecznika episkopatu, jakże stonowane i poważne w wymowie, nie potrafią ludzi skłonić do potraktowania tego serio. Ja wiem, że zaraz przyjdzie tu dziesięciu komentatorów, żeby przekonać mnie iż dokonano straszliwej profanacji. Dokonano, ale co ja mam zrobić? Przejmować się tym? Niech dokonują dalej tych profanacji. Niech Trzaskowski dalej ogłasza na twitterze gotowość służby zdrowia do przeprowadzania badań na HIV wśród uczestników Parady Nierówności Pod Sufitem, a ludzie niech dalej umierają na SOR-ach. Przyjdzie taki moment w końcu, w którym okaże się, że wewnętrzna hierarchia środowisk LGBT, oparta o władze proeuropejskich miast nie daje nikomu żadnej ochrony. I to się niestety okaże nagle. Tak więc niech Vega kręci swoje filmy dalej i niech je pokazuje jak najszerszej publiczności, odliczając przy tym te dudki, które zasilają mu konto. Może się nawet w nich wytarzać. Nie ma to żadnego znaczenia dla oglądu sytuacji, sukcesów politycznych tej czy innej partii oraz wpływu na przyszłość kraju.
Przyjdzie im niebawem, po jesiennych wyborach, odrzucić ten sposób komunikacji i sięgnąć po metody grubsze, to znaczy po morderstwa zlecone. Nie może być inaczej, albowiem próba sprowokowania tak zwanych tradycjonalistów poprzez skandal obyczajowy wyrażony w tym, że pedały same krzyczą "śmierć pedałom", a do tego jeszcze przymuszają ludzi, żeby się tym oburzali okaże się nieskuteczna. Musimy mieć świadomość, że sytuacja będzie ewoluować w tym kierunku, a zapowiedzi tego już mamy. Mamy atak na księdza we Wrocławiu z jednej strony i mamy idiotyczne wystąpienia "pisarki" Nurowskiej w obronie mordercy dziecka. Nie udało się podzielić ludzi według kryteriów wyznaczonych przez obyczajowy skandal, może się uda ułożyć jakąś nieprzekraczalną granicę z trupów dziecięcych i zwłok duchownych. Może się uda zrobić bohatera z mordercy. W tym kierunku idą myśli istot takich, jak "pisarka" Nurowska.
Kwestie obyczajowe położył i unieważnił największy sojusznik PiS i Jarosława Kaczyńskiego w środowisku LGBT czyli Szymon Niemiec. Teraz jego misję kontynuował będzie Patryk Vega. Niebawem zaś dołączą do tego bracia Sekielscy, którzy teraz rozglądają się za jakimś żywym hardkorowym pedofilem, bo ci z poprzedniego filmu zdążyli już wymrzeć, a młodsi okazali się jakimiś gamoniami, a nie pedofilami. I na te właśnie objawienia czekamy. Na naszych oczach rozpada się pewna propagandowa narracja. Jej animatorzy nie potrafią ani przewidzieć klęski, ani jej zatrzymać. Mogą tylko podkreślać walory narracji-pułapki, w której tkwią i jej głębię, ale ta jest już nieważna. Unieważniły ją te wariatki, co latały po Gdańsku, w przytomności pani prezydent, z, pardon, tekturową cipą na patyku. Unieważnił ją Szymon Niemiec i prezydent Trzaskowski, a także wielu innych ludzi, których podstawową troską było i jest nadal, utrzymanie swojego miejsca w sztywnej, gangsterskiej hierarchii. Obserwowanie tej klęski uważam, za wielką frajdę. Najlepsze jest zaś to, że jeśli przyjdzie do tych morderstw zleconych, podobnych do tego co przytrafiło się prezydentowi Adamowiczowi, to jasne jest, że ich ofiarą nie padnie żaden polityk PiS. Narażeni będą tylko oni, albowiem chodzi o to, by zachować status prześladowanej ofiary, a przy tym także wszystkie korzyści płynące z rabunku kraju i miast. To jest figura karkołomna, ale oni nie mają ani pomysłu, ani siły, ani inteligencji potrzebnej do tego, by stworzyć jakiś inny plan. Na jesieni zostanie im już tylko agresja i brutalność skierowana do wewnątrz, ku tym mniej rozgarniętym uczestnikom ich sztywnej, grypserskiej hierarchii. Nie pamiętam, w którym odcinku "Obcego" jest scena kiedy trzy zamknięte w tytanowej klatce potwory nie potrafiąc się uwolnić, mordują jednego, po to, by płynący w jego żyłach kwas rozpuścił pręty tej klatki. Tu będzie podobnie. Czekajmy na to ze spokojem, podczytując od czasu do czasu nagłówki w tabloidach. Nie musimy na nie wydawać pieniędzy, albowiem wisi toto na kioskach i jest widoczne z daleka.
Gabriel Maciejewski - Coryllus |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 23 2019 07:23:13 ·
9 Komentarzy ·
179 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|