|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Pożyczanie pieniędzy na wypłaty socjalne to powielanie rozwiązań, które doprowadziły Grecję do upadku |
|
|
Celem każdego rządu - nieważne czy prawicowego, centrowego czy lewicowego - powinno być dążenie do ograniczenia deficytu budżetowego rozumianego jako sytuacja, w której państwo wydaje więcej pieniędzy niż posiada, a różnicę "zasypuje" środkami pozyskanymi z tytułu pożyczek i kredytów. Sytuacją idealną byłaby całkowita likwidacja deficytu i zbilansowanie budżetu, względnie osiągnięcie niewielkiej nadwyżki.
Przez pierwsze 3 lata rządów PiS sytuacja z deficytem wydawała się zbliżać do pożądanej. O ile jeszcze w 2016 roku zanotowano 46,2 mld zł (co stanowiło 2,4 proc. PKB), to już w roku 2017 deficyt zmniejszył się do poziomu 25,4 mld zł (1,5 proc. PKB), a w ubiegłym roku spadł do zaledwie 10,4 mld zł (tylko 0,5 proc. PKB).
Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie tylko nie uda się poprawić wyników z roku 2018, ale wręcz ulegną one znacznemu pogorszeniu. Wypłacenie w maju tzw. "trzynastej emerytury" oraz objęcie od lipca programem 500+ wszystkich dzieci (bez kryterium dochodowego) przyczynią się do wygenerowania po stronie kosztowej budżetu zapotrzebowania na dodatkowe 18 - 20 mld zł. W 2020 roku, kiedy środki z tytułu 500+ na pierwsze i każde następne dziecko będą wypłacane przez cały rok (a nie tylko przez 6 miesięcy, jak to ma miejsce obecnie), zapotrzebowanie na dodatkowe pieniądze będzie jeszcze większe. Tym bardziej, że Jacek Sasin (który w rządzie PiS pełni funkcję wiceministra i szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów) już zapowiedział, że w budżet na 2020 rok będzie uwzględniał "wypłatę dodatkowego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów", czyli tzw. trzynastą emeryturę.
Skąd na to wszystko wziąć pieniądze? W mniejszej części będą one pochodziły z dodatkowych wpływów z podatku VAT (większa konsumpcja z powodu 500+ i dodatkowej emerytury), wyższych składek na ubezpieczenia społeczne (płaca minimalna rośnie, a wraz z nią obciążenia płacone przez przedsiębiorców) oraz wpływów z tytułu nowego podatku od supermarketów. Przy sprzyjającej koniunkturze może uda się w ten sposób w przyszłym roku dozbierać 6, najdalej 7 mld zł. Co jednak z pozostałymi 20 - 23 mld zł, które będą potrzebne, aby pokryć wypłaty 500+ dla wszystkich oraz dodatkowe świadczenia emerytalne?
Jedyną możliwą odpowiedzią jest świadome podniesienie deficytu budżetowego oraz sfinansowanie go poprzez emisję długu. Opcja o tyle niekorzystna, że już teraz (bez realizacji dodatkowych świadczeń socjalnych) budżet naszego kraju się nie domyka i wciąż trzeba zaciągać nowe pożyczki. Niestety, takie rozwiązanie to de facto powielenie scenariusza, którym swego czasu podążała Grecja. Tam też wydatki na socjal były finansowane nie z tego, co budżet zarobi, lecz z tego co otrzyma od kredytodawców. W powiązaniu z rozdmuchanym do granic możliwości aparatem administracyjnym oraz niską wydajnością pracy skończyło się to wielkim kryzysem i kompletnym podporządkowaniem Grecji bankierom, którzy skupowali jej obligacje...
niewygodne.info |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 04 2019 14:45:04 ·
9 Komentarzy ·
206 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|