|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Sześciu polskich ministrów podejrzewa Angelę Merkel o powiązania ze Stasi - michael |
|
|
W książkowej wypowiedzi i późniejszych autorskich komentarzach Jarosława Kaczyńskiego nie było nic zdrożnego. A Jego uwaga o tym, że kariera Angeli Merkel nie była przypadkowa?
Boże mój, to przecież szczera prawda!
Czy to, że niemieckim Kanclerzem nie zostaje osoba przypadkowa, to coś złego?
Życzyłbym sobie, aby polskie kariery polityczne nie były przypadkowe.
Oczywiście, że po Zjednoczeniu, Niemcy poszukiwali czołowych polityków, wywodzących się z NRD i o w miarę niezbrukanej przeszłości.
Kariera Angeli Merkel rzeczywiście nie była przypadkowa.
Ona po prostu spełniała te wymagania. Była córką luterańskiego pastora i nauczycielki angielskiego, z wykształcenia jest fizykiem, pracowała w laboratorium chemii fizycznej. A jej dziadek był Polakiem!
Czy to coś złego?
Angela Merkel pojawiła się w polityce dopiero po upadku muru berlińskiego, a jej pierwszym rządowym stanowiskiem było szefowanie niemieckiej ochronie radiologicznej. Młoda kobieta trafiła do rządu z powodu swojego wykształcenia, to nie był przypadek, na swoim rządowym stanowisku była zatrudniona zgodnie ze swoim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym.
Czy to coś złego?
Obrzydliwy domysł, że to może być interpretowane, jako cos złego, mógł urodzić się tylko w chorych, komunistycznych umysłach. Podłe przypuszczenie, jakoby nieprzypadkowość kariery niemieckiego szefa rządu mogła być jedynie skutkiem powiązań ze zbrodniczą organizacją niemieckiej policji politycznej jest podłą insynuacją byłych ministrów spraw zagranicznych.
Polskie przysłowie mówi, że głodnemu chleb na myśli, a na złodzieju czapka karakułowa. Może ich zdaniem, jeśli polityk robi karierę, to tylko i jedynie w wyniku mocnych powiązań ze służbami bezpieczeństwa: Stasi, KGB, albo GRU. Jeśli kariera nie przypadkowa, to jedynie ze służbami.
Może tak jest w Polsce.
Może to panowie ministrowie wiedzą lepiej.
Może dlatego panom ministrom wydaje się, że jedynym, nie zbrukanym politykiem, może być tylko polityk z przypadku.
To jest ich insynuacja, ich brudne myśli, ich domysł, ich niecne podejrzenie.
To nie polityka jest brudna.
To Oni sÄ… brudem polityki.
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 08 2011 18:24:59 ·
9 Komentarzy ·
220 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|