|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Ludzie szukają leków dla swoich chorych dzieci, a politycy podniecają się podestem Szydło i Westerplatte |
|
|
"Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że w polskich aptekach są poważne problemy ze zdobyciem preparatów na nadciśnienie, choroby tarczycy, astmę, alergię i cukrzycę. Zaczyna też brakować leków onkologicznych i neurologicznych. Efekty są dramatyczne - ludzie jeżdżą po całej Polsce w poszukiwaniu leków dla swoich chorych dzieci.
Powodem takiego stanu rzeczy są nielegalny wywóz leków z Polski, kłopoty z importem substancji czynnych z Chin oraz restrykcyjne wymogi unijne dla producentów, którzy z dnia na dzień nie mogą wprowadzić na rynek odpowiednich zamienników.
Oglądając serwisy informacyjne i czytając media elektroniczne trudno jednak odnieść wrażenie, iż "kryzys lekowy" jaki dotknął nasz kraj jest w jakiś specjalny sposób eksponowany. Jeszcze trudniej dostrzec u polityków działania, które zmierzałyby do jego rozwiązania. Zamiast tego narracja dotycząca pana Andrzeja z Węgrowa jest przesłaniana przez narrację dotyczącą podestu Szydło. Następnie pojawia się narracja dotycząca sprawy Westerplatte, by po chwili być zastąpiona przez tęczową LGTB.
Dlaczego tak się dzieje? Noam Chomsky zauważył swego czasu, że politycy uwielbiają manipulować opinią społeczną. A jedną z głównych technik jest odwracanie uwagi od rzeczy istotnych i ważnych. Skupienie się na emocjach i mówienie do społeczeństwa jak do małego dziecka. Wspomniane powyżej sprawy (Andrzej z Węgrowa, podest Szydło, Westerplatte i LGTB) to doskonałe tematy, które mają potencjał do wywołania emocji i odwrócenia uwagi od rzeczy istotnych, takich jak brak dostępu lekarstw.
Gdzieś wczoraj mignęła mi informacja o tym, że w ogarniętej kryzysem Wenezueli brakuje lekarstw, artykułów medycznych oraz lekarzy. Konsekwencją takiego stanu rzeczy są liczne zgony, którym w normalnych okolicznościach można by spokojnie zapobiec. Sytuacja z jaką mamy do czynienia w Polsce, kiedy chorzy mają problemy z nabyciem ok. 500 leków, a deficyt lekarzy powoduje wydłużony czas oczekiwania na wizytę u specjalisty i rozpoczęcie leczenia, pokazuje, że wcale nie trzeba być Wenezuelą, aby doświadczać podobnych problemów, które mogą doprowadzać do życiowych tragedii.
niewygodne.info
Źródło: Pacjentom brakuje już 500 leków. Samorząd aptekarski pisze list do ministra zdrowia (GazetaPrawna.pl) |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 19 2019 06:37:54 ·
9 Komentarzy ·
210 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|