|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Obrzydlistwo wyborcze |
|
|
Z baneru wyborczego spogląda na mnie uśmiechnięta twarz kandydatki do Sejmu z listy Dobrej Zmiany.
Młoda kobieta apelująca o oddanie na nią głosu, weszła do polityki dwie kadencje samorządowe temu.
Została radną powiatową i przez kilka lat piastowała tę funkcję.
Piastowała bardzo delikatnie, bo na sesjach Rady Powiatu - bodaj nie zabrała ani razu głosu.
Nie złożyła też żadnego wniosku - nawet o otwarcie okna bo duszno.
Jednak będzie się ubiegać o odpowiedzialną funkcje reprezentanta Narodu - czyli posła - bo tak zadecydował sam Wódz Jarosław. Widocznie doceniając akurat takie walory kandydatki jak owa wstrzemięźliwość słowna. Takich nam posłów trzeba - milczących i zdyscyplinowanych.
Co to nie mają za dużo do powiedzenia i będą się słuchać kierownictwa.
W tym samym czasie kiedy Wódz Jarosław mozolnie decydował kto może ubiegać się o mandat poselski z list PiS, toż samo czynił Wódz Opozycji Totalnej - Grzegorz S. On też decydował kto może kandydować do Sejmu, a kto nie. Nie muszę dodawać, że kilku innych wodzów - a to z Lewicy, albo z Peeselu podjęło tą samą ciężka pracę i w imieniu społeczeństwa czyli Narodu zadecydowali ci dzielni i pracowici ludzie, kto może znaleźć się w przyszłym Sejmie.
No bo chodziło nie tylko o to kogo wpisać na listę, ale i na którym miejscu - a to przecież ma ogromne znaczenie i przesądza o szansach kandydata. W partii, która ma powyżej 10% poparcia, "jedynki" są w zasadzie już posłami.
Sami zresztą to zobaczycie jak kandydaci z "jedynek" z PiS i Platformy teraz zwanej "Koalicją Obywatelską" wejdą do Sejmu bez żadnych trudności. Z partii niżej notowanych już nie na pewno.
Jest jeszcze grono drobiazgu politycznego różne tam Konfederacje czy inni, którzy zapewne progu wyborczego nie przekroczą, ale u nich ta sama zasada była - że ichniejszy prezes czy grupa około-prezesowa decydowała - kto może kandydować, a kto nie. W istocie zatem o tym, kto będzie mógł ubiegać się o mandat poselski zadecydowało w Polsce góra dziesięciu ludzi.
Przy czym o składzie przyszłego sejmu decyzję podjął Prezes Kaczyński, prezes Schetyna i Prezes Kosiniak.
Ci ludzie nie tylko zadecydowali kto może kandydować, ale też podjęli ważniejszą jeszcze decyzję - kto kandydować nie może.
Kogo nie wpisać na listy - bo przecież chętnych było znacznie więcej niż miejsc na listach.
Kiedy cztery lata temu tworzyliśmy komitet ze słynnym muzykiem - dziś podporą PSL-u, mieliśmy ponad cztery tysiące chętnych na 960 miejsc. I o tym, kto nie będzie kandydować decydowało, całkowicie arbitralnie, grono 5 osób, przy czym ostatni głos miał oczywiście dzisiejszy kandydat PSL.
Ja wiedziałem, że nasze działanie jest - prawdę mówiąc nieetyczne i budzi wątpliwości konstytucyjne - bo niby dlaczego jakiś Kukiz, jakiś Sanocki czy Kolorz dostali nagle prawo do pozbawienia biernego prawa wyborczego ponad trzech tysięcy ludzi?
Napisałem wtedy wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich o zbadanie sprzeczności kodeksu wyborczego z Konstytucją ale Rzecznik Bodnar ten wniosek w istocie - zignorował.
Dopiero Państwowa Komisji Wyborcza w maju tego roku, odpowiadając na moje pismo stwierdziła na piśmie, że polski obywatel nie może indywidualnie kandydować do Sejmu, a więc w istocie, że musi uzyskać wstępną zgodę Jarosława, Grzegorza, albo Władysława. Co takie wybory mają wspólnego z demokracją?
Skoro o skorzystaniu z podstawowego prawa obywatela do kandydowania do Sejmu decyduje jakiś jeden czy drugi partyjny kacyk.
Toć i za nieboszczki komuny taka "demokracja" była.
Był Sejm na Wiejskiej, było głosowanie, było wrzucanie do urn kartek i byli nawet kandydaci.
Tylko że o tym kto może kandydować decydowała partia.
I czym więc różni się dzisiejsza "demokracja" od tamtej "demokracji ludowej". Tylko tym, że tam była jedna partia i dwie przybudówki, a teraz są trzy partie.
Ale zasada pozostaje ta sama - o tym kto może kandydować decyduje pierwszy sekretarz - to jest chciałem powiedzieć oczywiście - Prezes.
Janusz Sanocki - Poseł Niezrzeszony |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 29 2019 13:53:00 ·
9 Komentarzy ·
204 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|