Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Tylko gra, ale pokazuje na jaka pomoc możemy liczyć
Osiem lat określonych scenariuszem przypominało pełen napięć okres lat 30. przed II wojną światową, kiedy to coraz częściej dochodziło do łamania porządku międzynarodowego obowiązującego po I wojnie światowej. Kiedyś Mandżuria, remilitaryzacja Nadrenii, Anschluss Austrii, Monachium i rozbiór Czechosłowacji, teraz podporządkowanie Litwy, Łotwy i Estonii, następnie całej Ukrainy, wreszcie rosyjskie żądania polityczne wobec Polski i chińskie wobec Tajwanu.

Wojna zaczęła się od ataku rosyjskiego na Polskę i niemal jednoczesnego ataku i desantu Chin na Tajwan oraz napaści satelity chińskiego - Korei Północnej (z polecenia Pekinu) na Koreę Południową. Z punktu widzenia USA wszystko działo się jednocześnie - w Europie i na zachodnim Pacyfiku. Czerwony zespół stanowiły oczywiście Chiny, Rosja i Korea Północna, w skład niebieskiego wchodziły Tajwan, połączone dowództwo Indo-Pacyfiku (USA i sojusznicy) oraz połączone dowództwo europejskie (USA i europejscy sojusznicy). Zarówno "czerwoni", jak i "niebiescy" mogli koordynować swoje działania przed konfliktem i po jego wybuchu. Szybko okazało się, że "niebiescy" potrzebują dodatkowego gracza, który pełniłby funkcję szefa połączonych dowództw i koordynował amerykańskie i sojusznicze działania globalnie.

Przez osiem lat pokoju gracze mieli do dyspozycji kilkadziesiąt propozycji technologicznych i działań, w które mogli inwestować, aby uzyskać ewentualną przewagę w trakcie samej już wojny. Znalazły się tutaj m.in. dodatkowe lotniskowce, komunikacja kwantowa, drony, rakiety czy systemy świadomości sytuacyjnej, a także batalionowe grupy bojowe. Na te inwestycje gracze otrzymali 200 mld dolarów, przy czym z niezrozumiałych powodów Chiny, podobnie jak Rosja, otrzymały 100 mld (choć przecież Chiny w przeciwieństwie do Rosji ogólnym bogactwem dorównują USA, a - jeśli przełożyć to na procent PKB - wydają dużo mniej, niż mają ku temu możliwości, i znacznie mniej, niż wydają USA, co oznacza, że w razie potrzeby dysponują ogromnymi rezerwami). Okazało się, że gracze, mając wybór, całkiem sporo zainwestowali w nowatorską broń - pociski hipersoniczne, lecz także w zdolności cybernetyczne (ofensywne i defensywne), środki rozpoznania z kosmosu i broń kierowaną energią w postaci laserów i railgunów. Co ciekawe, "niebiescy" zainwestowali znaczne sumy w zabiegi dyplomatyczne, by przekonać obecnych sojuszników do konkretnych działań (wspólne ćwiczenia, interoperacyjność, koncepcje operacyjne, współdziałanie logistyczne, instrumenty współpracy ekonomicznej i geoekonomicznej) oraz do budowania i wzmacniania sojuszy. Jak się potem okazało, bez tych zabiegów Niemcy i dwa inne państwa NATO nie wzięłyby w ogóle udziału w wojnie w Europie, a Japonia nie pomogłaby Tajwanowi. Co ważne i co świadczy o rozumieniu istoty wojny, obie strony użyły nowatorskiej broni kierowaną energią do obrony węzłów komunikacyjnych, portów, lotnisk i w ogóle węzłów logistycznych. Uderzające były korzyści z inwestycji w komunikację kwantową, jeśli chodzi o synchronizację dowodzenia i kontroli w czasie wojny (tzw. C2 - Command & Control) z systemem świadomości sytuacyjnej, gromadzeniem, selekcjonowaniem i jak najszybszym przekazywaniem danych z systemu świadomości sytuacyjnej(za pomocą systemów automatyki przetwarzania danych i za pomocą sztucznej inteligencji) do dowódców w C2, którzy wydawali dyspozycje co do konkretnych uderzeń kinetycznych, w zależności od rozpoznanej sytuacji na polu bitwy. Idealnie oddaje to istotę dokonującej się rewolucji w sprawach wojskowych (Revolution in Military Affairs, RMA).

Ciekawe, że nikt z grających nie widział potrzeby posiadania dodatkowego lotniskowca, ale za to wszyscy starali się o dodatkowe zdolności związane z użyciem sztucznej inteligencji, a także o okręty podwodne i samoloty trudno wykrywalne dla radarów. Amerykanie ponadto inwestowali w infrastrukturę logistyczną, co okazało się niezwykle ważne w kontekście prowadzenia trzech wojen na dwóch frontach - europejskim i pacyficznym.

Amerykanie nie mieli wystarczających sił, aby angażować się w trzy konflikty jednocześnie, musieli zatem dokonać trudnych wyborów strategicznych. Podobnie jak zmodyfikowali War Plan Orange przed II wojną światową, rezygnując wskutek początkowej przewagi morskiej japońskiego przeciwnika z obrony Filipin, tak teraz uznali, że utrata Tajwanu nie będzie stratą krytyczną i nie zadecyduje o klęsce w wojnie z Chinami. Wobec tego pozostawili na wyspie jedynie słabe pododdziały piechoty morskiej, by organizowały opór armii Tajwanu i konsolidowały obronę w górskim interiorze po oddaniu plaży na początku kampanii. Ciężar konfrontacji miał spoczywać zgodnie z koncepcją AirSea Battle na wojnie powietrznej i morskiej na zachodnim Pacyfiku i polegać na zwalczaniu chińskiej komunikacji, w szczególności na Tajwan, odpieraniu desantów i zaopatrywaniu walczącego wojska drogą morską z Chin kontynentalnych. Co ciekawe, oddanie Tajwanu zmieniło układ sił, czyniąc Chinom kłopot a Amerykanom ułatwiając osłabianie chińskiego wysiłku wojennego dokonującego trudnej projekcji siły na Tajwan.

Korea Południowa została uznana przez Amerykanów za bardzo ważną w ewentualnej wojnie i planowano jej bronić od samego początku siłami 2 i 25 Dywizji Piechoty oraz dwóch pułków piechoty morskiej, przy czym i tak większość walk na półwyspie miała być prowadzona przez wojska południowokoreańskie.

Amerykanie grający w Quantico przyjęli, o dziwo, strategię pierwszeństwa Europy (Europe First), podobnie jak podczas II wojny światowej. Nie oddaje to obecnego stanu planowania w Pentagonie i jest nierealistyczne. W okresie ośmiu lat napięcia przed wybuchem wojny gros sił lądowych USA (osiem amerykańskich dywizji wojsk lądowych), większość korpusu piechoty morskiej i sił powietrznych była w grze stopniowo rozmieszczana w Europie (nierealistyczne uwarunkowanie). Jedynie US Navy większość okrętów dyslokowała na Pacyfiku, przygotowując się do wojny z Chinami. Z tego powodu sławne przejście na północnym Atlantyku zwane GIUK (od pierwszych liter sąsiadujących z nim lądów) między Grenlandią, Islandią i Wielką Brytanią stało się słabym punktem w komunikacji morskiej między USA a Europą, podatnym na ataki floty i lotnictwa rosyjskiego. Scenariusz dodatkowo zakładał możliwość rozbudowania wymienionych wyżej sił USA w sanktuarium Rimlandu zachodniej Europy, co również wydaje się dyskusyjne i nie całkiem realistyczne.

Korea Południowa, widząc nieuchronność wojny, rozpoczęła mobilizację i podciąganie sił pod granicę na północy, ale została zaatakowana, zanim zakończyła te działania. Celem Korei Północnej było minięcie Seulu i uderzenie w głąb terytorium Korei Południowej. Osiągnęła ona sukces, dochodząc do przedmieść Seulu i dokonując wyłomu w centrum stolicy południowokoreańskiej. W tym momencie na pomoc przybyły z południa 2 i 25 Dywizja Piechoty USA oraz oddziały piechoty morskiej, które utworzyły drugą linię obrony wzdłuż rzeki Bukhan. W efekcie oddziały Północy uderzyły na Seul. Jednakże w tym czasie widać już było, że wojska Północy odczuwają trudy logistyczne utrzymania natarcia i "zużywają ogon logistyczny" w trudnym terenie Półwyspu Koreańskiego. W celu odzyskania siły uderzenia Chiny postanowiły wysłać do ataku 79 Armię i 80 Armię, jednak wojska Południa wraz z Amerykanami obroniły Seul i wstrzymały na linii rzeki Buhkan impet tego uderzenia. Sukces był możliwy tylko dzięki mostowi powietrznemu z południa półwyspu i z Japonii oraz z pokładów okrętów i lotniskowców US Navy. Jednakże gdy tylko do wojny przystąpiły Chiny, lotniskowce zostały wycofane za drugi łańcuch wysp zachodniego Pacyfiku z obawy przed chińskimi rakietami DF-21 i DF-26, poza ich zasięg wynoszący około 900 mil morskich. Rakiety te są przeznaczone właśnie do niszczenia amerykańskich lotniskowców.

To był moment kryzysu, więc Amerykanie skierowali na półwysep 82 Dywizję Powietrznodesantową z pozycji, którą dywizja ta zajmowała pod Warszawą, aby ubezpieczać front na Wiśle w Polsce. Pododdziały dywizji, przerzucone z Europy przez Włochy, bazę Diego Garcia na Oceanie Indyjskim, Australię i Guam, wylądowały bezpośrednio w Seulu i od razu ruszyły do boju. To na jakiś czas zatrzymało chińską ofensywę. Wtedy Korea Północna, by zapewnić sobie sukces na froncie, użyła broni chemicznej, co z kolei skutkowało prośbą dowództwa Indo-Pacyfiku o zgodę na użycie na półwyspie broni jądrowej.

Tajwan tymczasem nie miał wystarczających sił, by odeprzeć atak Chin. Po krótkiej obronie plaż sparaliżowanej przez desant powietrzny i po zdobyciu przez Chińczyków portu morskiego na tyłach frontu wojska Tajwanu i doradcy amerykańscy zadecydowali o wycofaniu się w kierunku Tajpej i do górzystego interioru, zgodnie z planem uzgodnionym przed wojną. Chińczycy przerzucili na wyspę cięższe siły i zmierzali w kierunku jej stolicy. Po kilku dniach do wojny przystąpiła również Japonia, wysyłając na Tajwan siły specjalne w celu konsolidacji słabnącej obrony. Był to wynik przedwojennych zabiegów amerykańskiej dyplomacji, wspólnych ćwiczeń interoperacyjności, a także obawy, że zarówno Tajwan, jak i Korea Południowa wpadną w ręce chińskie, a wtedy Chiny przebiją się przez pierwszy łańcuch wysp zachodniego Pacyfiku, co osłabi zdolności floty Japonii do kanalizowania ruchu floty Chin i utrzymania korzystnej korelacji sił między Japonią a Chinami.

Najcięższe walki toczyły się w Polsce. Według późniejszych szacunków już pierwszego dnia wojny NATO straciło 60 tysięcy żołnierzy, a zatem skala zmagań i rozmiar strat odpowiadały tym pod Sommą w I wojnie światowej. Największe straty ponosiły wojska lądowe Rzeczypospolitej. Polacy odmówili wycofania się za linię Wisły, która według planistów NATO miała być dopiero pierwszą linią obrony Paktu.

Wojska amerykańskie w Polsce były zasadniczo trzymane w rezerwie daleko poza strefą walk jako siły odwodowe. Nie udało się tego stanu utrzymać z uwagi na ogromny napór rosyjski na froncie. Ostatecznie wysyłano jednostki pojedynczo, co podobnie jak w roku 1914 doprowadziło do wielkiej bitwy nad jeziorami mazurskimi z udziałem amerykańskiej 10 Dywizji Górskiej. Bitwa rozegrała się w trójkącie Olsztyn-Mrągowo-Lidzbark Warmiński. Jednocześnie 1 Dywizja Pancerna i 1 Kawalerii Pancernej USA zaatakowały Rosjan na południe od równoleżnikowej szosy nr 16 z kierunku na Szczytno-Biskupiec-Mrągowo. Tam właśnie doszło do wielkiej bitwy, w której w ciągu trzech dni poniesiono straty sięgające 50% stanów wyjściowych po obu stronach.

Po wielu dniach ciężkich bojów NATO ustabilizowało front i uderzyło mocno od południa na rosyjskie linie komunikacyjne, powtarzając w mniejszej skali manewr ofensywy wojska polskiego znad Wieprza w kierunku na Białystok i przesmyk suwalski w sierpniu 1920 roku, tylko już z krótszej podstawy operacyjnej, zlokalizowanej bliżej na północy w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego i Siedlec. Chodziło o przerwanie łączności Rosjan z ich podstawą operacyjną. W tym samym czasie siły amerykańskie otoczyły wojska rosyjskie na północy na Wysoczyźnie Elbląskiej, przyciskając je do Zalewu Wiślanego. Wówczas wywiad doniósł, że Rosjanie myślą o deeskalacyjnym użyciu broni jądrowej, by zakończyć wojnę, nie przegrywając jej, i by wynegocjować korzystne warunki rozejmu albo pokoju.

Oto wnioski z gry.

Nowoczesna wojna przynosi wysokie straty, co całkowicie zmienia funkcjonujący w powszechnej mentalności paradygmat 25 lat wojen asymetrycznych i nieregularnych przeciw słabym przeciwnikom. Symetryczne pole walki jest bardzo śmiertelne. W ciągu tygodnia wojny "niebiescy" stracili 150 tysięcy ludzi - to poziom, który można porównać z hekatombą I wojny światowej.

- W związku z tym pojawiły się przemyślenia, jak utrzymać taką intensywność działań, jeśli chodzi o logistykę i o uzupełnienia osobowe; do tej pory strata plutonu to był dramat.

- Większość strat była wynikiem działania artylerii rakietowej i lufowej. Amerykanie i sojusznicy są wyraźnie słabsi w tej dziedzinie wojny.

- Ogromne jest znaczenie logistyki. W obecnym systemie swojej globalnej logistyki USA nie poradzą sobie z wojną światową, nawet wobec połowy tej jej intensywności, jaką pokazała gra wojenna w Quantico.

Siły powietrzne pozostają wciąż kluczowe, ale w tej wojnie rzadko wspierały wojska lądowe, ponieważ były zajęte walką o dominację w powietrzu nad Pacyfikiem i nad Polską albo zwalczaniem systemów antydostępowych A2AD Rosji i Chin. W kampanii polskiej dopiero po tygodniu wojska lądowe otrzymały wsparcie sił powietrznych.

- Lotniskowce zostały natychmiast po wejściu Chin do wojny wycofane za drugi łańcuch wysp, o około 900 mil morskich, poza zasięg groźnych dla dużych okrętów pocisków chińskich DF-21 i DF-26, więc przez większą część wojny były niemal bezużyteczne.

- Widoczna była tendencja do szybkiej eskalacji nuklearnej na Półwyspie Koreańskim i w wojnie z Rosją.

- Zdolność do prowadzenia wojny cybernetycznej nie była decydująca, a przewagi z niej wynikające ulotne i stosowane samodzielnie bez innych domen pola walki bezużyteczne. Jedynie zamierzone i celowane ataki cybernetyczne połączone z rzeczywistym manewrem sił na polu walki okazywały się pomocne w uzyskiwaniu przewag czy zaskoczenia.

Wszystkie powyższe wnioski i obserwacje wskazują na szybko dokonujące się przewartościowanie w kierunku nowoczesnej symetrycznej wojny, gdzie siła rażenia oraz interakcje pomiędzy przeciwnikami mają zupełnie inny charakter niż przez okres ostatnich 30 lat. Polska jest głównym teatrem wojny z Rosją.

https://strategyandfuture.org/polska-w-epicentrum-wojny-swiatowej/
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 31 2019 14:41:54 · 9 Komentarzy · 216 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.