|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wybory 2011 - dobrowolny akt samobójstwa. - KP |
|
|
Zatytułowałem ten wpis wyrażeniem zapożyczonym od Aleksandra Ściosa, bo i chciałbym poruszyć kilka kwestii z jego wypowiedzi. Jako amator i początkujący bloger zdaję sobie sprawę że zaczynam dyskusję z legendą, ale kilka spraw o których pisze A. Ścios nie daje mi spokoju. Polecam cały artykuł, bo mój wpis jest jedynie odniesieniem się do kilku wybranych fragmentów: wolnapolska.pl/index.php/Publicystyka/2011101214707/dugi-marsz/menu-id-201.html
1. Twierdzenie, że musimy po ostatnich wyborach przygotować się na wyczerpujący i długotrwały wysiłek, i że być może wielu z nas nie wytrzyma pod naporem codziennych spraw i problemów jest jak najbardziej słuszne. Tym bardziej prawidłowe są ostrzeżenia przez popadaniem w samozadowolenie i oczekiwaniem, że za rok, może dwa, rząd Tuska się rozsypie i władza sama wpadnie w ręce patriotów. Nic takiego oczywiście się nie stanie, ale przecież o tym wiemy nie od dziś: Tusk i obecny układ rządzący (sam Tusk jest przecież tylko marionetką i jak zacznie podskakiwać to skończy jak Andrzej Lepper) pokojowo władzy nie oddadzą.
Równie racjonalne jest oczekiwanie, że jeśli mamy kiedykolwiek żyć w wolnej Polsce, to obecne państwo musi całkowicie upaść. Wobec innych stwierdzeń A. Ściosa muszę jednak - jako amator i osoba o nieporównywalnie mniejszej wiedzy - poczynić kilka zastrzeżeń.
2. Wizja powolnej agonii III RP jest moim zdaniem najbardziej pesymistyczna i najgroźniejsza dla samego istnienia państwa polskiego. Jest to także wizja najbardziej niebezpieczna dla środowisk patriotycznych, ponieważ taki wariant da czas Układowi na powolną i systematyczną likwidację ognisk oporu. Im dłużej III RP będzie zdychać, tym więcej czasu zdrajcy będą mieli na "dorżnięcie watah".
Ponadto, biorąc pod uwagę wielopłaszczyznowy kryzys Unii Europejskiej i NATO oraz realizację strategicznej doktryny Dugina w Rosji, powolna agonia III RP będzie prawdopodobnie oznaczać nie tylko fizyczną likwidację patriotów, ale przede wszystkim "wygnicie" Polski z mapy Europy i całkowitą utratę państwowości.
3. Trudno jest ocenić prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów, bo jeśli Układowi uda się rozbić Prawo i Sprawiedliwość, to w razie wybuchu radykalnych protestów, rządząca ferajna może jednak zdecydować się na wybory w celu skanalizowania niezadowolenia ludzi i "podziału władzy" z "konstruktywną opozycją", stworzenia "ponadpartyjnego rządu fachowców" i tak dalej. Opcji do wyboru jest naprawdę wiele, a Układ ma nad nami dużą przewagę, bo w razie realizacji jakiegokolwiek scenariusza, my będziemy widzieli jedynie kolejne, pojawiające się niewiadome, a Układ będzie przecież miał precyzyjny plan. Ale czy dla nas wybory mają jeszcze jakiekolwiek znaczenie, poza możliwością przybliżonego "policzenia się przy urnach"?
Moim zdaniem, należy zrobić wszystko, aby uniemożliwić Układowi zarówno rozegranie wariantu wcześniejszych wyborów, jak i stworzenia "koncesjonowanej opozycji". Wszystko wskazuje na to, że nadchodzą bardzo ciężkie czasy i należy za wszelką cenę pozbawić Układ możliwości skanalizowania protestów społecznych w wygodnej dla siebie formie. Oczywiście nie możemy czekać z założonymi rękami na wcześniejsze wybory myśląc, że zdesperowani ludzie i tak nas poprą. Ale z drugiej strony nie można, moim zdaniem, do końca odrzucać możliwości wcześniejszych wyborów, bo jeśli Układ zdecyduje się je rozegrać, to będziemy nieprzygotowani.
4. Polskie środowiska patriotyczne są jednak najlepiej zorganizowane, najbardziej świadome i zdeterminowane od kilkudziesięciu lat i mają sporą bazę aktywnych obywateli. Nie jest to liczba którą można by porównywać z na przykład mitem 10 milionowej Solidarności, ale moim zdaniem jest to baza o wiele bardziej wartościowa, ponieważ składa się na nią zarówno środowisko typowo naukowe i intelektualne jak i wielu zwykłych, ale aktywnych politycznie ludzi. Wszyscy oni po 10.04.10 udowodnili, że potrafią działać systematycznie i cierpliwie, a nie na zasadzie jednorazowego zrywu.
5. Bardzo słuszne jest stwierdzenie, że nie ma sensu tracić czasu na dyskusję z idiotami, zdrajcami i lemingami. Musimy samodzielnie opisywać rzeczywistość, jakiekolwiek reakcje na medialne wrzutki są wyłącznie stratą czasu, bo jedynym celem wrzutek jest to żebyśmy reagowali i pomijali inne kwestie.
6. Zgadzam się, że lemingi polskie są w stanie przełknąć każde g...wno i znieść każde upodlenie ze strony Układu. Ale pozostaje jeszcze kwestia lemingów biernych, czyli tych którzy nie poszli na wybory. Pytanie zasadnicze brzmi: czy jeśli tym ludziom głód zajrzy w oczy, zbuntują się?
7. Dla Polski najlepszy byłby bardo gwałtowny i bardzo bolesny upadek, prowadzący do skrajnych i radykalnych protestów społecznych. Im bardziej dynamiczne protesty, tym trudniej byłoby je Układowi kontrolować, a im gwałtowniejszy upadek, tym większa nadzieja na szybkie wypalenie raka toczącego naszą Ojczyzną gorącym żelazem i budowanie wolnej Polski od podstaw. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 19 2011 10:18:15 ·
9 Komentarzy ·
207 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|