Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nadejście Rosjan zwiastował straszny smród. Przed Armią Czerwoną szedł potworny zapach.
To był gorszy zapach, niż ten, który czujemy w tramwaju lub w autobusie od bezdomnego, który dawno się nie mył. Sowieci nie wyglądali jak armia. Wielu nie miało butów albo miało dwa różne buty. To była horda wynędzniałych i dzikich głodomorów. Nie szli w szeregu, poruszali się masą. Byli niskiego wzrostu. Moja matka zawołała: przecież oni dzieci do wojska biorą. Ich niski wzrost był wynikiem głodu - podkreśla działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, który w 1978 r. w Krakowie założył Instytut Katyński.

Lwów był miastem zieleni i kwiatów. To jedno z najładniej położonych miast w Europie, leży na siedmiu pagórkach. Nie przypadkowo został nazwany polską Florencją. Wszędzie były szerokie chodniki z trawnikami. Było pełno ogródków. Zapach kwiatów był charakterystyczny dla miasta - wspomina swoje dzieciństwo we Lwowie Adam Macedoński, który mieszkał z rodzicami i siostrą przy ul. Dobrzańskiego 1 na rogu Łyczakowskiej.

Jak Sowieci weszli do miasta ze swoim wielkim smrodem byli bezkarni. Nic im nie groziło za kradzieże i zabójstwa. Ludzie, którzy zgłaszali przestępstwa popełniane przez żołnierzy Armii Czerwonej byli zabijani przez milicjantów, których o tym informowali. Armii Czerwonej nie wolno było krytykować. Później ludzie już wiedzieli, że nie można się skarżyć, tylko należy dawać, co chcą. Żołnierze Armii Czerwonej nawet dzieciom zabierali jedzenie. A nam matki dawały kromki chleba z masłem czy co akurat było, bo już zaczęła się bieda. Nie mogliśmy wychodzić pojedynczo z domu. Musieliśmy poruszać się w grupie, bo napadały na nas rosyjskie dzieci, które były niezwykle agresywne. One przyszły za hordą żebraków, z których każdy miał spiczastą czapkę i karabiny na sznurkach. Żaden z żołnierzy Armii Czerwonej nie miał karabinu na skórzanym pasku. Oficerowie mieli drewniane kabury do pistoletów, które przy otwieraniu i zamykaniu wydawały charakterystyczny dźwięk. Kiedy było słychać dźwięk "klap-klap" wiadomo było, że za chwilę będzie strzelał - mówi Adam Macedoński.

Za wojskiem autami przyjechało NKWD. Wiedzieliśmy, że funkcjonariusze z fioletowymi otokami są najgorsi. Byli lepiej ubrani i odżywieni niż sowieccy żołnierze. Ich kobiety nosiły czerwone berety, miały makijaże jak prostytutki i używały mocnych perfum.

Rosjanie ogłosili, że wszyscy policjanci mają zgłosić się na rogatce Zielonej po odbiór dokumentów. Większość ufając im, stawiła się w tym miejscu. Mój ojciec znał naród rosyjski, ponieważ brał udział w marszu na Kijów w 1920 r. Podejrzewał, że coś się za tym wezwaniem kryje. Poszedł przed określoną w zawiadomieniu godziną, żeby sprawdzić miejsce. To była ślepa ulica, a po jej bokach były ustawione karabiny maszynowe. Szybko uciekł i dał znać kolegom, żeby tam nie szli. Uratował życie im i sobie. Mój ojciec ukrywał się od początku wejścia Sowietów. Był posterunkowym Policji na 10 komisariacie na ul. Kurkowej. Czasem wpadał do domu, żeby umyć się i przebrać. Dostarczał żołnierzom żywność i rozkazy. Raz przyszedł zapłakany, bo studentka, która broniła Lwowa strzelając z okopów została ranna. Ojciec chciał, żeby się wycofała i poszła do szpitala. Odmówiła. Powiedziała, że będzie strzelała drugą ręką.

Dobrze pamiętam również pierwszy dzień wojny w moim rodzinnym Lwowie. 1 września 1939 r. chodziłem do trzeciej klasie szkoły podstawowej. Dowiedzieliśmy się w szkole, że wybuchła wojna i nie będzie lekcji, wybiegliśmy z kolegami z radością wołając: wojna! wojna! Byliśmy pewni, że będziemy bronić Lwowa, jak dzieci w 1918 r. i zwyciężymy wrogów.

Musimy wyciągać wnioski z naszej historii i czerpać doświadczenia. A doświadczenie mówi: nie ufać Rosjanom, Niemcom i Ukraińcom - podkreśla Adam Macedoński w rozmowie z portalem wPolityce.pl
 
Dodane przez prakseda dnia wrzenia 19 2019 17:41:14 · 9 Komentarzy · 190 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.