|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Nie matura lecz chęć szczera… |
|
|
No, wielka mi sensacja!
Od czasów PKWN wiadomo przecież, że kwalifikacje osobowe są ważniejsze niż formalne wykształcenie.
Toć już w 1944 weszła w życie zasada: "nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera".
Jak za pierwszej komuny - pojawiał się jakiś młody, zdolny syn robotnika albo chłopa, to należało mu utorować drogę do stopnia oficerskiego, żeby mógł służyć Ludowej Ojczyźnie.
Teraz Ojczyzna już nie jest "ludowa" i o pochodzenie społeczne nikt nie pyta, ale kwalifikacje osobiste są nadal ważniejsze od formalnego wykształcenia.
Jakie to są kwalifikacje? Ano w pierwszym rzędzie tzw. "sterowalność".
Jak ktoś jest sterowalny - to znaczy że wykona każde, nawet najbardziej brutalne zadanie.
Można na nim polegać.
Za czasów pierwszej komuny to były zadania naprawdę brudne i paskudne.
A to temu paznokcie wyrwać i zmusić do przyznania się do niepopełnionych zbrodni, a tamtemu
w potylicę strzelić - nie było żartów bo walka o utrwalenie "raz zdobytej władzy" była naprawdę ostra.
Po lasach biegali jeszcze chłopaki z podziemia i też się nie certolili ze złapanym sekretarzem partii.
I w takiej sytuacji ma się rozumieć - ludzie "sterowalni", dyspozycyjni, zdolni wykonać każdą "robotę" są wręcz na wagę złota. A czy tam mają jakąś maturę czy nie - co to za przeszkoda?
Nawet chyba lepiej, że nie mają bo człek wykształcony więcej wie, zna historię, różne fakty umie zestawić to i wątpliwości u niego pojawiają znacznie częściej. I sterowalność po maturze, ulega zahamowaniu czy wręcz zmniejszeniu. A "niesterowalni" żadnej władzy - nie są potrzebni - bo jaki z nich pożytek?
A ci bez matury - odwrotnie. Na każdym etapie historii są wręcz niezbędni.
Bliski współpracownik Kurskiego nadzorującego telewizję - rządową - był jednym z plejady "sterowalnych ludzi" obozu władzy, którzy poziom polskiej telewizji obniżyli w dosyć zauważalnym stopniu.
Przyznają to nawet zwolennicy PiS-u, że takiej nachalnej propagandy nie było w TVP bardzo dawno.
Co bardziej odważni oskarżają nawet Jacka Kurskiego o to, że właśnie przez zbyt prymitywną propagandę w TVP - PiS utracił wielu wyborców stracił większość w Senacie, a i w Sejmie nietęgo wypadł.
Miała być większość konstytucyjna, a tu ledwo, ledwo.
No ale skoro za poziom programowy odpowiadał chłopak bez matury, to trudno się dziwić.
Zresztą przypadek Pawła Gajewskiego to nie odosobniona historia z polskiego życia publicznego.
Na prowincji widzimy niezliczone przykłady jak działa system "partyjnych łupów" i obsadzania spółek skarbu państwa i agencji "swoimi".
Zapewne takie sytuacje są zjawiskiem występującym w każdej demokracji.
Bismarck mawiał, że dobrze że ludzie nie wiedzą jak się robi parówki i politykę.
Amerykanie nazwali swój system obsadzania stanowisk po wyborach "spoils system" - systemem łupów.
Tyle tylko, że w Ameryce wiadomo jakie stanowiska podlegają wymianie po wygranych przez daną partię wyborach i są to stanowiska polityczne.
Wszystko jest jawne i nie dotyczy stanowisk w spółkach bo tam, żadnych spółek skarbu państwa nie ma.
I doprawdy - gwarantuję to Wam Drodzy Czytelnicy - że tam na pewno kolesie bez matury nie są forowani przez swoich partyjnych patronów. System wyborów bezpośrednich wymiótł by takiego polityka natychmiast - dlatego nasze kolesie tak boją się Jednomandatowych Okręgów Wyborczych.
Bo do nich konieczna jest nie tylko matura, ale nawet często jakiś Harvard nie zaszkodzi.
Janusz Sanocki - Poseł (były) |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 03 2019 08:37:25 ·
9 Komentarzy ·
194 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|