|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
"Uwolnić Barabasza", czyli media w służbie putinizacji Polski - kokos26 |
|
|
Gdyby jednak chodziło tylko o stronniczość to byłoby pół biedy. Ja twierdzę, że media nie tylko sprzyjają rządzącym, wspierają ich i zwalczają opozycję.
W Polsce tak zwane „wiodÄ…ce” media sÄ… częściÄ… wÅ‚adzy i stojÄ… na straży oligarchicznego systemu, jaki nam zafundowano po 1989 roku. Bez wolnych i pluralistycznych mediów trudno mówić o demokracji nawet, kiedy istniejÄ… demokratyczne instytucje i odbywajÄ… siÄ™ wybory.
Kilka lat temu w Niemczech wrzawę wywołało zakupienie przez koncern brytyjski jednego z wychodzących tam dzienników. Burzę tę zupełnie przemilczaną przez polskie przekaziory wywołali niemieccy politycy i tamtejsze media.
Zamach na suwerenność, obcy będą kształtować niemiecką opinię publiczną, przestrzegano. Po kilkunastu miesiącach gazeta wróciła w ręce niemieckie i zapanowały spokój i cisza.
Wszystko to działo się w poważnym państwie, w którym przytłaczająca większość mediów znajduje się w rękach tamtejszych obywateli.
W Polsce rynek prasowy niemal w 90 procentach przejÄ™li wÅ‚aÅ›nie Niemcy, lecz jeÅ›li jakiÅ› polski polityk posÅ‚uży siÄ™ okreÅ›leniem „niemiecka gazeta” spotyka siÄ™ ze zmasowanym atakiem, co na wÅ‚asnej skórze odczuÅ‚ nie raz JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski.
Polski robotnik w tyskiej fabryce fiata nie ma żadnego wpÅ‚ywu na markÄ™ produkowanych tam samochodów ich ilość, kolor lakieru czy poziom zatrudnienia z prostego powodu. Jest pracownikiem najemnym zatrudnionym we wÅ‚oskim zakÅ‚adzie pracy i jest to „oczywista oczywistość”, jak mawia klasyk.
Można bez narażenia siÄ™ na ataki Å›miaÅ‚o i publicznie mówić, że ktoÅ› pracuje we wÅ‚oskiej fabryce fiata gdyż taka jest prawda. Dlaczego zatem jest inaczej w wypadku mediów i na siÅ‚Ä™ próbuje siÄ™ robić wrażenie jakby na przykÅ‚ad dyskutanci „Loży prasowej” w TVN24 to byli, wszyscy jak leci, przedstawiciele polskich mediów?
Dlaczego nawet ciche napomknięcie i stwierdzenie oczywistego faktu wywołuje zmasowane ataki na osoby mówiące prawdę? Pytanie jest czysto retoryczne. Chodzi o to, aby do masowej świadomości Polaków ten fakt nie dotarł, a czytelnicy wędrując wzrokiem po polskich czcionkach sądzili, że skoro piszą po polsku, więc musi to być polska gazeta.
Jeżeli teraz do tego dodamy najwiÄ™ksze komercyjne stacje telewizyjne, na które to koncesje otrzymali, w jednym przypadku pupil Jerzego Urbana, Mariusz Waler, zasÅ‚użony spec od mediów i propagandy z czasów RRL, a w drugim tajemniczy osobnik o kilku nazwiskach i paszportach, zarejestrowany, jako TW „Zeg”, „Zegarek”, czyli Solorz, to mamy jak na dÅ‚oni „wolne” media, które jako strażnicy demokracji bÄ™dÄ… uważnie patrzyć na rÄ™ce wÅ‚adzy, której sÄ… integralnÄ… częściÄ…. Czysta kpina.
RzÄ…dy oligarchiczne to rzÄ…dy mniejszoÅ›ci w jej interesie i wÅ‚aÅ›nie z takim systemem mamy do czynienia w Polsce zaÅ› media znajdujÄ… siÄ™ we „wÅ‚aÅ›ciwych” rÄ™kach z tego powodu, by odgrywać przed ogÅ‚upionÄ… publikÄ… spektakl pod tytuÅ‚em „demokracja”, jednoczeÅ›nie niszczÄ…c wszystkich tych, którym ów system oligarchiczny siÄ™ nie podoba.
Dawnymi czasy możnowÅ‚adcy dla ochrony swych interesów zatrudniali i opÅ‚acali armie zaciężne, czyli ludzi, którzy za odpowiedniÄ… opÅ‚atÄ… zabijali wskazanego im „wroga”. Dzisiaj rolÄ™ tÄ™ peÅ‚niÄ… czambuÅ‚y różnych wyzutych z przyzwoitoÅ›ci i pozbawionych moralnego krÄ™gosÅ‚upa Lisów, Miecugowów, Kuźniarów, Knapików, Morozowskich czy Lizutów niszczÄ…cych na zlecenie oligarchów, zagrażajÄ…cÄ… rzÄ…dzÄ…cym, prawdziwÄ… opozycjÄ™.
Bardzo ciekawą opinię na antenie Polsatu przedstawił dr. Tomasz Żukowski w rozmowie z prof. Ireneuszem Krzemińskim. Powołując się na dane pochodzące z Instytutu Batorego stwierdził, że TVN w ciągu kilku miesięcy zniszczył SLD ośmieszając i na przemian atakując Napieralskiego.
Wychodzi na to, że prywatna stacja telewizyjna ma moc i chęć wpływania na kształt parlamentu, niszczyć jedno ugrupowanie polityczne by uczynić przestrzeń dla powołanego i wylansowanego zupełnie nowego politycznego bytu, a to z demokracją nie ma już nic wspólnego.
Powiem wyraźnie. Polskie „wiodÄ…ce” media to patologiczne twory, które nie to, że zagrażajÄ… demokracji. One jÄ… cynicznie niszczÄ…, wypaczajÄ… i deformujÄ… z peÅ‚nÄ… determinacjÄ….
Obalenie oligarchicznej sitwy, która rzÄ…dzi niepodzielnie PolskÄ… i prowadzi kraj do katastrofy, przy takim „medialnym Å‚adzie”, jaki nam zafundowano dwadzieÅ›cia lat temu, staje siÄ™ zadaniem wrÄ™cz niemożliwym. Niemożliwym w sposób demokratyczny, gdyż w polskim wydaniu demokracja to tylko fasada, ozdobna elewacja maskujÄ…ca caÅ‚y ten Å›mierdzÄ…cy syf, który można dostrzec jedynie wchodzÄ…c przez bramÄ™ w gÅ‚Ä…b polskiego podwórza.
Niestety większość Polaków zachowuje się jak zwykli turyści, którym zupełnie wystarcza pokazanie przez medialnych przewodników tej ozdobnej elewacji.
Obecny proces putinizacji Polski nigdy nie był by możliwy bez udziału establishmentowych mediów, które działają jak środek znieczulający lub zasłona dymna maskująca rzeczywiste ruchy wojsk.
Zamiast stanowić swoisty bezpiecznik, który alarmuje opinie publiczną, jeśli państwo jest zagrożone, działają one jak bezpiecznik, w który wsadzono gruby drut tylko po to, aby było pięknie i jasno do momentu aż spłonie cała instalacja i nagle zapanuje ciemność.
Jeżeli uda nam się kiedyś odzyskać Polskę to, aby móc ją zreformować i naprawić niezbędne będzie zrobienie porządku z mediami tak, aby stały się naprawdę pluralistyczne i w przytłaczającej większości polskie, a jednym z podstawowych ich zadań powinno być patrzenie władzy na ręce.
Odrodzić też powinno się dziennikarstwo śledcze, które zanikło po dojściu Tuska do władzy. Dzisiaj za dziennikarzy śledczych uchodzą znane powszechnie cyngle, które tak naprawdę są tylko skrzynkami pocztowymi służb specjalnych.
Polski rynek medialny ukształtowany po 1989 roku to nie jest jakiś tam drugoplanowy problem dla polskiej demokracji.
Patologia w mediach przypomina dziaÅ‚alność żydowskich arcykapÅ‚anów, którzy tak zmanipulowali tÅ‚umy, aby te zakrzyknęły: „Uwolnić Barabasza”
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie (42/2011) |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 24 2011 18:57:03 ·
9 Komentarzy ·
173 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|