Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nowa tyrania
"Stany alarmowe", "godzina policyjna" i inne "ograniczenia w przemieszczaniu się", które przeszkadzają nawet najbardziej prymitywnym umysłom, są tylko zmyłkowymi manewrami.

O wiele bardziej subtelne (i efektywne) są na przykład technologie masowego nadzoru, które śledzą nasze ruchy i manipulują naszymi decyzjami, a nawet je przewidują; technologie, do których posłusznie stosuje się większość społeczeństwa, pisząc na swoich smartfonach, spokojni i przekonani, że władza wykorzystuje je do ochrony naszego bezpieczeństwa osobistego i zdrowia.
.
Jednocześnie jednak pojawia się inne, nie mniej oczywiste zjawisko, na które mało kto zwraca uwagę, gdyż nasze pokolenie, pełne sprzecznych ideologii, zostało całkowicie pozbawione duchowych zmartwień. Jednym z takich zjawisk jest tłumienie niepokojów religijnych, które objawiło się w całej swej przytłaczającej okazałości od czasu wybuchu epidemii koronawirusa.
.
Kiedy czytamy kroniki o plagach, które w przeszłości dziesiątkowały ludzkość, odkrywamy, że niepokój religijny społeczeństw, które na nie ucierpiały, stał się niezwykle dotkliwy; następnie, w obliczu wszechobecności śmierci, ponownie pojawiły się pytania, że bonanza i cieszenie się przyjemnościami materialnymi mają tendencję do schodzenia na dalszy plan.

Ale plaga ta różni się właśnie od dumnego braku niepokoju religijnego, który odczuwa się w najbardziej ekstremalnych sytuacjach (spokój, z jakim przyjęliśmy, że nasi starzy ludzie umierają opuszczeni, bez jakiejkolwiek pomocy duchowej), ale przede wszystkim panujący klimat społeczny, w mediach, w debacie intelektualnej, w ekspresji artystycznej, która nie zderzając się z tajemnicą śmierci, wymyka się jej lub ją ukrywa za pomocą najróżniejszych, akrobatycznych dygresji.
I chociaż nikt nie odważy się tego powiedzieć głośno, oba zjawiska są ze sobą ściśle powiązane.

W swoim przemówieniu na temat dyktatury Donoso Cortés wyjaśnia nieomylne prawo historii, które łączy upadek religijności ze wzrostem tyranii. Religia zapewnia ludziom "wewnętrzną represję", która porządkuje ich życie moralne. A gdy upadną owe "wewnętrzne represje", "zewnętrzne" lub polityczne represje nieuchronnie się nasilą.

Donoso dokonuje przeglądu różnych stadiów ludzkości, od w pełni religijnego społeczeństwa - utworzonego przez Jezusa i jego uczniów - w którym wolność była totalna (nie było innego prawa niż miłość), do coraz bardziej zaawansowanych represji politycznych, które pozwalają rządom wyposażyć się w milion broni - armie, milion oczu - policję, milion uszu - biurokrację administracyjną, dopóki nie osiągną punktu, w którym muszą także "być wszędzie w tym samym czasie".

Apetyt na "wszechobecność", którego przykładem jest Donoso (wygłosił to przemówienie w 1849 roku) - wystąpił w czasach wynalezieniu telegrafu; ale od tego czasu postęp technologiczny osiągnął zawrotne, ekstremalne poziomy. Donoso robi tu nieśmiałą pauzę, przestraszony oczekiwaniem na społeczeństwo, w którym religijny termometr będzie spadał, aż "spadnie poniżej zera"; ale w końcu ośmiela się przewidzieć pojawienie się "gigantycznego, kolosalnego, uniwersalnego, ogromnego tyrana", który nie będzie już musiał stawiać czoła fizycznemu lub moralnemu oporowi, ponieważ w tym momencie wszystkie umysły zostaną podzielone, a patriotyzmy będą martwe.

I przeciwko tej nowej formie tyranii, która zaczęła się umacniać, uważa Donoso, nie ma innego antidotum niż "reakcja religijna". Mimo to wywołuje niepokojącą refleksję, którą upływ czasu tylko potwierdził:

"Czy taka reakcja będzie możliwa? Prawdopodobnie tak; ale czy to prawdopodobne? Panowie, mówię tutaj z najgłębszym smutkiem: nie sądzę, żeby to było prawdopodobne.
Widziałem, i znałem wielu ludzi, którzy porzucili swoją wiarę i wrócili do niej. Niestety, nigdy nie widziałem ludzi, którzy wróciliby do wiary po jej utracie. To, co dzieje się na naszych oczach, z plagą koronawirusa w tle, potwierdza tylko złowieszcze znaki Donoso. Nowi tyrani mogą teraz robić z nami co chcą."

Juan Manuel De Prada
Źródło oryginalne
https://www.xlsemanal.com/firmas/20201109/una-nueva-tirania-juan-manuel-prada.html
.
Tłumaczenie automatyczne
Wybór, redakcja i korekta J.R
http://jarosawruszkiewicz.xn--niepodlegy-i0b.pl/
-------------------------------------------
Oto jedno z narzędzi nowej tyranii, oprócz medycyny propagandy... może armie są zbędne? Takich autonomicznych dronów Boeing 747 może zabrać setki tysięcy - nikt władzy nie podskoczy!
Link

Dave Cullen: "Pod wieloma względami komuniści są osobami religijnymi, mają ciągoty teokratyczne w myśleniu i poglądach, z tą różnicą, że ich religia usadawia człowieka na szczycie hierarchii społecznej w miejsce Boga. Dlatego właśnie komuniści dążą do zniszczenia zinstytucjonalizowanej religii, aby nie było żadnej wyższej władzy ponad państwo.

Komuniści wierzą, że utopia czy niebo, jest możliwa do zrealizowania tu i teraz, na Ziemi. Jednakże realizacja tej wizji wymaga ofiar. Konieczność ofiar racjonalizowana jest dopóty, dopóki to nie oni składają te ofiary lub do złożenia takiej ofiary z samych siebie nie są zmuszeni.

Komunistyczny tyran, który wierzy że nie ma nad nim żadnego Boga, będzie usprawiedliwiał swoją okrutność, ponieważ nie ma podstaw widzieć siebie jako osobę odpowiadająca jakiejś wyższej potędze. Władza, którą zdobył, ostatecznie całkowicie go skorumpuje i zacznie on wykorzystywać ją do własnych celów, skazując przy tym swoich obywateli na niewolę.

Model społeczny, na podstawie którego plan ten jest wdrażany przez państwo wydaje się stosować subtelnie odmienne podejście, niż poprzednie formy komunizmu. Zamiast stosować model "Chrześcijaństwa bez Boga", bardziej przypomina "Islam bez Boga".

Wygląda na to, że technokraci przeanalizowali dokładnie opresyjne społeczeństwa islamskie i starannie wybrali te elementy tych kultur, które pomogą im zrealizować globalny plan poddania ludzkości swojej kontroli. Maseczki na twarz czasami są określane jako rodzaj "burki na twarz", czy też narzędzie testowania posłuszeństwa obywateli.

Oczywiście kluczową różnicą jest fakt, że maseczka jest wymagana niezależnie od płci, a nie wyłącznie w przypadku kobiet. W dawniejszy epokach niektóre religie traktowały niewiernych lub wyznawców innych religii jako osoby nieczyste. Moim zdaniem religijna wręcz obsesja czystości związana z COVID-19, obsesyjna higiena dłoni i redukcja osoby ludzkiej do źródła choroby i zakażeń, traktowanie ludzi jak chodzące bomby biologiczne, wpisuje się w ten fenomen."
Link
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 17 2020 13:24:17 · 9 Komentarzy · 102 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.