|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Amantadyna. Naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie Polaków. Żaden z pacjentów otrzymujących amantadynę w leczeniu Parkinsona nie miał poważnych powikłań COVID-19. |
|
|
- Bardzo ucieszyła mnie deklaracja ministra zdrowia o zleceniu badań klinicznych na temat amantadyny. Oczywiście jestem gotów podjąć się tych badań, o ile będzie taka możliwość. Mój wniosek w tej sprawie został złożony już w kwietniu w konkursie Agencji Badań Medycznych - mówi prof. Konrad Rejdak, neurolog z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.
- Konieczne są badania tzw. II, a najlepiej III fazy z udziałem kilkuset pacjentów. Pozytywny wynik takich badań mógłby być podstawą rekomendacji do stosowania tego leku przy COVID-19. Nawet w obliczu nadchodzących szczepień poszukiwanie skutecznego leku ma sens - dodaje prof. Rejdak.
Przypomnijmy, że 15 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o zleceniu badań klinicznych, dotyczących zastosowania amantadyny w terapii COVID-19. Sprawą zajmuje się Agencja Badań Medycznych.
Amantadyna. Odkrycie przez przypadek
To właśnie prof. Konrad Rejdak wraz z prof. Pawłem Griebem z PAN opisali w artykule naukowym możliwe działanie ochronne amantadyny przeciwko infekcji COVID-19. Odkryciu pomógł przypadek. Ponad 20 pacjentów prof. Rejdaka było leczonych amantadyną na chorobę Parkinsona. Lekarz zauważył, że ci schorowani seniorzy zaskakująco łagodnie, wręcz bezobjawowo, przeszli zakażenie koronawirusem.
Rejdak i Grieb sugerowali, że prawdopodobnie amantadyna (zarejestrowana pierwotnie jako lek przeciwwirusowy, a następnie na chorobę Parkinsona) uchroniła tych chorych przed ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirusem. W podjęciu badań klinicznych wiosną przeszkodziły ograniczenia budżetowe. Potrzeba było około 5 mln złotych.
Amantadyna. Naukowcy z Cambridge też chcą badań klinicznych
Artykuł dwójki polskich profesorów był pierwszą publikacją na świecie i jest już cytowany przez innych naukowców. Ostatnio przez ekspertów uniwersytetu Cambridge. Przeanalizowali dokumentację medyczną 13 tys. seniorów leczonych na choroby Żaden z pacjentów otrzymujących amantadynę w leczeniu, nie miał poważnych powikłań COVID-19. i Alzheimera, dochodząc do podobnych wniosków.
"Żaden z pacjentów otrzymujących amantadynę w leczeniu, nie miał poważnych powikłań COVID-19. Nasza analiza jest zgodna z hipotezą, że amantadyna może działać ochronnie (...) hamując replikację wirusa. Należy przeprowadzić dalsze badania kliniczne, aby potwierdzić terapeutyczną użyteczność amantadyny w leczeniu COVID-19." - podsumowuje zespół ekspertów z Cambridge.
Szczepionka na COVID. Co zrobi Andrzej Duda? Andrzej Zybertowicz odpowiada
Część polskich ekspertów wyraża bardzo krytyczne zdanie o leku. Według profesora Roberta Flisiaka, epidemiologa i prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, "nie ma żadnych podstaw merytorycznych ani naukowych do stosowania amantadyny w zakażeniach wywołanych przez koronawirusa SARS-CoV-2".
- Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nie wydała rekomendacji stosowania tej terapii - tłumaczył Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.
Prof. Konrad Rejdak z Lublina uważa, że pierwszą podstawą naukową do zainteresowania lekiem był jego raport kliniczny z leczenia zakażonych COVID-19 seniorów.
Sprawie amantadyny rozgłosu dodała działalność dr Włodzimierza Bodnara, pediatry i pulmonologa z Przemyśla. W październiku ogłosił on, że wyleczył z COVID-19 ponad stu swoich pacjentów oraz samego siebie. Doniesienia o amantadynie opublikował na swojej stronie internetowej, wywołując szturm na apteki. Leku zaczęło brakować dla chorych na parkinsona. 30 listopada minister zdrowia wprowadził ograniczenia w jego sprzedaży.
Jak się okazuje, pod opieką dr Bodnara znalazła się również rodzina wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. - Wiedziałem wcześniej, że ten lek zadziałał u rodziny mojej żony, zadziałał u znajomych z Przemyśla, więc ja też po niego sięgnąłem - wyjaśniał polityk SP w rozmowie z Wirtualną Polską.
wiadomosci.wp.pl |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia grudnia 17 2020 12:30:41 ·
9 Komentarzy ·
128 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|