|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Kto za rozłamem ? |
|
|
Nie jestem, jak i zapewne większość z Was, członkiem PiS. W zasadzie nie powinniśmy więc wypowiadać się na wewnętrzne sprawy partii. Sygnalizowanie odbioru społecznego jej działań jest jednak czymś innym niż zbędna i szkodliwa ingerencja.
Jako współtwórca i wciąż aktywny uczestnik Wrocławskiego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego muszę więc wyrazić głębokie zaniepokojenie zaistniałą sytuacją. Pozycja Jarosława jako lidera naszej strony jest dla mnie niepodważalna. Aby wygrać - musi mieć on jednak odpowiednie otoczenie oraz zaplecze. Takich, którzy mogą nam wszystkim przysporzyć mnóstwo głosów ma jednak obecnie wyraźny deficyt. A na pewno do takich należy Ziobro, w niewiele mniejszym stopniu również Kurski czy Cymański. Ich wyniki są zawsze lepsze niż tych, którzy obecnie ich najostrzej atakują. Czy nie można mieć odczucia, że wszyscy możemy stracić na takiej walce wewnętrznej ? Czy nie możemy mieć odczucia, że niektórzy chcą miejsca po Ziobrze ?
Są może tacy, dla których te wybory nie były klęską. Oni weszli, niewiele więcej się liczy. Nas jednak nie może zadowalać stałe drugie miejsce. Rozszerzenie elektoratu dla nas nie jest fanaberią, jest koniecznością. Jeśli taki jest podstawowy cel "ziobrystów" - chwała im za to. Choć z formą niewątpliwie trudno się zgodzić. Jeśli atak na prezesa - o jakiejkolwiek chwale nawet myśleć nie można. Nie mam wystarczająco dużej wiedzy na ten temat. Myślę jednak, że nie podważają oni roli JK.
Warto zauważyć, jakie były pierwsze zarzuty na ich temat. Na przykład: wsparcie w kampanii prof. Jędryska, najlepszego ze wskazanych przez Wrocławski Komitet kandydata na posła. To było przecież naprawdę ważne i cenne.
Można wręcz postawić pytanie: kto naprawdę myśli o odsuwaniu JK ? Chyba przecież nie ci, którzy starają się na własną rękę poprawić notowania PiS. Raczej bym w tym momencie wskazywał na tych, którym te 30% wystarcza.
Nie jestem fanem Ziobry. Sprawia na mnie wrażenie zbyt oddalonego, zamkniętego w sobie. Zresztą ogólnie nie mam najwyższego zdania o praktykujących prawnikach. Nie podobają mi się też pomysły demokratyzacji PiS. Siła partii wodzowskich leży w wodzu a nie w demokracji. Formę już wcześniej skrytykowałem. Jednak należy położyć na szalach formę i treść. Ta druga musi przeważyć.
Do wagi trzeba też dołożyć koszty rozłamu. Tu mogą być ogromne. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że podczas rady PiS dobro kraju będzie też brane pod uwagę. A samozadowolenie z 30% nie ma z nim nic wspólnego. Zwłaszcza wobec niewykorzystania ujawnionego w ostatnich 18 miesiącach potencjału. Niewykorzystania akurat nie przez "ziobrystów".
Jerzy Pietraszko |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 01 2011 07:16:16 ·
9 Komentarzy ·
182 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|