 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Ten wirus to głównie socjologia. Pinkas wygadał się co do podstaw działania władzy podczas pandemii |
 |
 |
- Ten wirus, co już oczywiście teraz wiemy, to jest głównie socjologia. CDC, cała Unia Europejska mówiła jednym głosem. Ja miałem święty obowiązek mówić dokładnie to samo. W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie mówili dokładnie to samo - stwierdził Pinkas.
Zapytany o stopień przygotowania Polski do pandemii, stwierdził, że było to "przede wszystkim przygotowanie mentalne". - To takie przygotowanie, że musimy sprostać, że nie jesteśmy od siania defetyzmu tylko od robienia rzeczy ex tempore i szybkiego działania - oświadczył były szef GIS tłumacząc m.in. brak telefonów komórkowych w sanepidzie. - 16 tysięcy pracowników inspekcji sanitarnej powinno cieszyć się teraz ogromnym szacunkiem - dodał.
- Ten wirus ma to do siebie, że będziemy reagować bardzo często i będziemy zmieniać swoje decyzje, reagować w zależności od tego, jaka będzie nasza wiedza - stwierdził Pinkas podkreślając, że każdego dnia są nowe publikacje na temat koronawirusa i nie da się przeczytać wszystkiego.
Zapytany o to, czy zamykanie lasów było słuszną decyzją odparł, że tak, bo "w tamtym czasie wszyscy nagle ruszyli do lasu", a główne hasło rządu brzmiało wtedy "Zostań w domu". Do tego w lasach była sucha ściółka i groziły pożary. Natomiast decyzja o zamknięciu restauracji była wynikiem tego, że w innych państwach też tak robiono. Pinkas przyznał, że ludzie nie wiedzą, gdzie się zarazili, dlatego "robi się pewne rzeczy po omacku" i zamyka się miejsca, w których może pojawić się więcej ludzi.
- To my mamy zwalczać SARS-CoV-2 jako obywatele, a inspekcja sanitarna jest w tym pomocna, dlatego, że ma busolę i mówi: "To jest akurat niebezpieczne" - oświadczył były szef GIS. Zapytany o to, czy kasyna są bezpiecznym miejscem, odparł, że nigdy nie był w kasynie i nie umie tego powiedzieć. - Ja mam jedną głowę i zajmowaliśmy się rzeczami strategicznymi, jakim jest transport i miejsca, gdzie ludzie mogą się gromadzić w naprawdę dużych ilościach - wyjaśnił.
Dodał, że nie wiedział, iż kasyna były otwarte, ale największym zagrożeniem są restauracje.
Odpowiadając na pytanie o szczepionki z Chin powiedział, że z tego, co się orientuje, premier Morawiecki poprosił prezydenta Dudę o przeprowadzenie rozmowy z prezydentem Chin na temat zakupu szczepionek, żeby Polska miała backup. Zapytany, dlaczego przewlekle chorzy będą czekać na szczepionkę przeciwko COVID-19 do połowy marca, a szczepieni są np. pracownicy administracji medycznej, odparł, że system szczepień wprowadzony w Polsce jest racjonalny. Następnie powtórzył rządowe kłamstwo o tym, że zostało zaszczepionych 94% lekarzy.
Pinkas zaapelował o jak najszybsze zaszczepienie pracowników infrastruktury strategicznej związanej z energetyką oraz parlamentarzystów i członków rządu. Natomiast prezydent może poczekać, ponieważ "ma własna odporność" jako ozdrowieniec i powinien dostać jedną dawkę przypominającą za kilka miesięcy. Zapytany, czy szczepienie ozdrowieńców było błędem, wykręcił się od odpowiedzi i wskazał na odpowiedzialność lekarzy kwalifikujących do szczepień.
Odnosząc się do kwestii zamkniętych przychodni stwierdził, że pierwszą falę przeszliśmy łagodnie właśnie dlatego, że przychodnie były zamknięte, a pacjenci nie zarażali się podczas wizyt. Następnie zaapelował o jak najszybsze otwarcie przychodni. Szkoda, że red. Zaborski nie zapytał, jak to możliwe, że zamykanie przychodni podczas tzw. pierwszej fali było dobrym pomysłem i ich otwieranie podczas tzw. trzeciej fali także jest dobrym pomysłem.
Gdzie sens i logika?
Reasumując: Jarosław Pinkas po raz kolejny wygadał się, co do podstaw działania władzy podczas pandemii. Po słynnym "maseczki są po to, żeby przypominać o pandemii" i "musimy wygenerować emocjonalne zapotrzebowanie na szczepionkę" mamy teraz kolejne oświadczenie, czyli "ten wirus to jest głównie socjologia". Pozostaje w pełni zgodzić się z Jarosławem Pinkasem. Tak, ten wirus to głównie socjologia i dlatego tzw. pandemia polega na tresowaniu społeczeństwa, co widzimy każdego dnia. Sensu w tym nie ma, bo ludzie i tak nie wiedzą, gdzie się zarazili, a do tego Pinkas nigdy nie był w kasynie i ma tylko jedną głowę. Jedno, co wiemy na pewno, to to, że władza będzie zmieniać swoje decyzje i nie należy siać defetyzmu.
Kurtyna!
Źródło cytatów: Rozmowa RMF
Link |
 |
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 06 2021 12:38:37 ·
9 Komentarzy ·
153 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|