|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Moja prywatna misja tworzenia rządu - seaman |
|
|
Nikt z Platformy Obywatelskiej nie może czuć się bezpiecznie w trakcie misji tworzenia rządu przez premiera Donalda Tuska. Z doniesień medialnych wynika bowiem, że główny ciężar misji spoczywa na barkach CBA. W końcu się to biuro przydało do jakiegoś państwowotwórczego celu. Na razie służba antykorupcyjna oczyszcza MSWiA z dawnych współpracowników Grzegorza Schetyny, którzy tuż po wyborach okazali się doszczętnie skorumpowani. Przed wyborami emanowali niewinną czystością niczym barokowe aniołki z religijnych malowideł.
Na wieść o tej akcji poseł partii rządzącej Andrzej Halicki zaczął ponoć ewakuować swoje biuro przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych w Sejmie. Widać kwity rażą także rykoszetem. Wszystko z powodu bliskości ze Schetyną - Halicki miał pecha być jego człowiekiem. Tylko patrzeć, jak będą go usuwać ze wspólnych fotografii z Tuskiem. Posiadanie swojego pana, nawet najbardziej ludzkiego, ma bowiem także ciemne strony – człowiek nie zna dnia ani godziny.
Rykoszety gęsto latają w powietrzu i nawet Sławek Nowak, ulubieniec Cezara i bożyszcze kobiet, nie może być pewien swojej nagrody. Po prostu, łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Do stanowiska ministra sportu, które Nowak czuł już na widelcu, przymierzany jest ponoć niejaki Krzysztof Kilian, nawet w połowie nie tak przystojny. Doprawdy trudno jest już nadążyć za zmieniającymi się kryteriami Tuska.
Nadzieja dla Nowaka jest w tym, że jednocześnie dochodzą słuchy, iż Kilian może zostać ministrem administracji i cyfryzacji po rozdzieleniu od MSWiA. Taki renesansiak z niego. Inna rzecz, że Nowak nie w ciemię bity i nawet z resortem obrony poradzi sobie równie śpiewająco. Wtedy Kilian jednocześnie ogarnie sport, cyfryzację i administrację. A Nowak weźmie obronę i tę resztę, co zostanie z MSWiA po akcji CBA. Ewentualnie mógłby także przygarnąć tych chłopaków ze służb, skoro już się tam w pobliżu kręcą. W końcu państwo ma być tanie.
Ktoś może zapytać, skąd u mnie taka biegłość w tworzeniu rządu? – otóż kiedyś rozwiązywałem łamigłówki i zagadki szachowe. Została mi do tej pory wielka wprawa w manipulowaniu pionkami, a nawet figurami. A ponieważ leży mi na sercu dobro naszego nieszczęśliwego kraju, więc bezinteresownie udzielam rad we wszystkich dziedzinach, gdzie mają zastosowanie pionki, konie i laufry. Jako państwowiec pomogę Tuskowi spełnić misję.
Zatem skoro już mamy z głowy resorty siłowe, czyli wojsko, policję i sport, można poszukać coś dla koalicjanta. Problem w tym, że w nowym rozdaniu gospodarkę ma podobno objąć Jan Krzysztof Bielecki. Wtedy dla Waldemara Pawlaka zostają w zasadzie tylko nieużytki, lasy i błonia oraz reszta tak zwanego środowiska naturalnego. Jednak chodzą słuchy, że dla wzmocnienia koalicjanta Tusk odejmie Bieleckiemu energetykę z gospodarki i doda Pawlakowi do środowiska. Nowy resort może wtedy przyjąć nazwę Siekiera, Motyka, Gaz i Prąd. Ja bym Pawlakowi dorzucił jeszcze gry komputerowe, skoro on nie przepada za kopaniem piłki.
Dopóki jeszcze nie mamy całego składu rządu, koniecznie należy pomyśleć o parytecie dla kobiet, bo Gazeta Wyborcza się wścieknie. W tym celu wydzielamy kilka resortów, które już z góry przeznaczamy do wyłącznej używalności przez nasze przemiłe panie. Proponuję służbę zdrowia, edukację, naukę, pracę i równouprawnienie. Czyli coś, czego tygrysy nie cierpią najbardziej i na pewno nie będą sobie szkodować. A skoro już jesteśmy przy Gazecie Wyborczej, to mam taki pomysł, żeby utworzyć stanowisko Pełnomocnika Rządu do Przyjaznych Kontaktów z Tytułem Wiodącym. Zaręczam, że od kandydatek trzeba się będzie oganiać.
Z Michałem Bonim nie ma kłopotu, bo sam wykoncypował dla siebie nową zabawkę, Centrum Planowania Strategicznego. W końcu jest się tym niezależnym fachowcem. Swoją drogą, co to jednak znaczy kreatywność myślenia! Będzie tam sobie obmyślał tradycyjne już cięcia w administracji publicznej oraz inne strategie rozwojowe. Podobno już się przymierza do Raportu Polska 2130 i programu 70+ dla emerytów z przyszłego portfela.
Oczywiście największy ambaras jest z resortem po Cezarym Grabarczyku, nomen omen. Tutaj niezbędna jest operacja rozdzielenia dróg od torów i mostów. Doświadczenie ostatnich miesięcy mówi bowiem, że nie da się pogodzić kolejarzy z drogowcami w jednym budżecie. Drogi niech już przypadną Schetynie. Skoro koniecznie trzeba go przeczołgać, to po asfalcie. Elżbietę Radziszewską bym przerzucił z resortu równouprawnienia właśnie na tory. Ona wytrwała cztery lata ataków feministek-aborcjonistek, to znaczy, że jest silna jak przedwojenna lokomotywa z Chrzanowa. Jeśli natomiast Tusk koniecznie chce za pomocą infrastruktury dowartościować ludowców, to niech im da mosty i samoloty.
Ciężka przeprawa czeka Tuska z ministerstwem skarbu, bo tu jest amatorów bez liku. Minister Grad odchodzi, a nadchodzi klęska urodzaju kandydatów na jego miejsce. Taki paradoks. Zadziwiająca jest ta właściwość skarbu państwa, że on ma wszędzie tylu przyjaciół. Wszyscy z niesamowitym parciem na kasę. Być może powinno się skarb państwa połączyć z CBA. Nie wiadomo, czy to pomoże merytorycznie, ale przynajmniej funkcjonariusze będą mieli blisko do roboty.
W sprawach zagranicznych Radosław Sikorski doszedł do takiej biegłości na Twitterze, że nie ma sobie równych w Platformie. A skoro portal WikiLeaks zakończył działalność, to jest także nadzieja, że już się nie zbłaźni. Co do ministra Rostowskiego, to nawet jakby chciał odejść, nikt go z własnej nieprzymuszonej woli nie zastąpi. Musi trwać do ostatka niczym sławny hochsztapler Madoff. Piramidy finansowe bowiem mają to do siebie, że jak już się zacznie je budować, to trzeba je cały czas podpierać. Rostowski musi zostać, dopóki Tusk nie znajdzie roboty w UE.
Z rzeczy całkiem błahych dla tej ekipy pozostała do obsadzenia kultura, sprawiedliwość i coś tam jeszcze, nie pamiętam. Proponuję zrobić przetarg klasyczny - wśród wcześniej wytypowanych kandydatów. Aha, trzeba znaleźć jakiegoś nowego Grasia. Stary się opatrzył.
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 04 2011 07:18:07 ·
9 Komentarzy ·
182 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|