|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Rzeszów pokazał, że polityka PiS jest jednoznacznie kojarzona z twarzą Niedzielskiego i "propagacją aerozolu". |
|
|
Pomiędzy zwycięzcą i resztą kandydatów nie ma przewagi, tylko jest przepaść, ale każdy z nich grał o nieco inne cele i każdy, prócz kandydata PiS, w jakimś zakresie swoje cele osiągnął.
Do pełnego zrozumienia, co się Rzeszowie stało potrzeba jeszcze kilku danych znoszących wszystkie kłamstwa i idiotyczne analogie. W ostatnich wyborach samorządowych wygrał były prezydent Rzeszowa, który pełnił tę funkcję 19 lat. Jego wynik ponad 63% w I turze nie jest niczym nadzwyczajnym, to jest polska norma jeśli chodzi o "wielokadencyjnych" włodarzy miast i gmin. Bez względu jakiego bałaganu narobią wygrywają wybory, patrz Zdanowska z wyrokiem, czy Adamowicz z kilkoma aktami oskarżenia. Porównywanie wyborów samorządowych z 2018 roku do tych wczorajszych jest całkowitym absurdem, po pierwsze nastąpił reset, po drugie Ferenc poparł Warchoła, nie Fijołka i mimo wszystko Fiołek niemal powtórzył wynik Ferenca sprzed 3 lat. Na marginesie Ewa Leniart z PiS uzyskała 23%, czyli o 6% mniej niż w 2018 roku uzyskał kandydat PiS Wojciecha Buczak (29%). Tylko z tych danych wynika, że żadne zaklęcia nie pomogą, to jest katastrofa nie porażka. PiS w zupełnie nowych warunkach politycznych, do czego od dawna dążył i chciał ustawowo wprowadzić maksymalnie dwie kadencje dla prezydentów miast, przegrał sromotnie wszystko.
Gdy się przyłoży prawidłowy szablon porównawczy, chociaż też nie do końca precyzyjny, wygląda to jeszcze gorzej. W wyborach parlamentarnych 2019 roku PiS w Rzeszowie dostał 43% głosów, PO 27%, "Lewica" 12%. Jak widać PiS wygrał z PO i "Lewicą" nawet jeśli zsumować ich wyniki do 39% i to by było na tyle, jeśli chodzi o bzdurny argument, że w Rzeszowie "zawsze wygrywali czerwoni". Klęska PiS w Rzeszowie jest wyłącznie "zasługą" PiS. Wystawili beznadziejną kandydatkę dla jednych kompletnie anonimową, dla drugich urzędującą wojewodę, która wbrew propagandowym bredniom Morawieckiego nie przeprowadziła Rzeszowa przez "pandemię", ochraniając "tarczą" lokalne biznesy, tak jak PiS "ochronił" w całej Polsce. Kardynalnym błędem był brak porozumienia z Ziobrą, co nie znaczy, że głosy Warchoła należy dodawać do głosów Leniart, to oczywiście tak nie działa.
Wreszcie Rzeszów pokazał, że polityka PiS jest jednoznacznie kojarzona z twarzą Niedzielskiego i "propagacją aerozolu". Znaczna cześć konserwatywnego elektoratu ma serdecznie dość zaszczuwania i produkcji paranoi ze szmatami na twarzach i "szczepieniem", szczególnie dzieci. Skąd takie wnioski? Z wyników Warchoła i przede wszystkim Brauna. Ci dwaj kandydaci ugrali swoje, wprawdzie z Warchoła się śmiano najgłośniej, bo rzeczywiście akcja z czekami dla szpitala w finale kampanii były idiotyczna, ale najważniejsza jest inna korzyść. Warchoł pokazał, że "Solidarna Polska" może funkcjonować bez PiS i to na takim poziomie, który pozwoli przekroczyć próg wyborczy z bezpiecznym zapasem. Braun z kolei z gigantycznym obciążeniem wizerunkowym "oszołoma", "antyszczepionkowca" i "foliarza", pokazał poziom frustracji wśród prześladowanych "pandemicznymi" obostrzeniami wyborców. Gdyby w PiS został chociaż jeden mądry polityk albo jeden mądry "niepokorny", to z tej klęski wyciągnąłby oczywiste wnioski, zamiast produkować partyjne ulotki "Zwyciężymy!".
Po pierwsze polityka PiS, która skręciła w stronę euroentuzjazmu, "piątki dla zwierząt", "zielonego" i "nowego ładu" oraz zamordystycznego sanitaryzmu, odrzuciła najmniej 15-20% wyborców, którzy w desperacji uciekają do "Solidarnej Polski", "Konfederacji" albo zostają w domach.
Po drugie bez "przystawek" PiS nie ma szans na większość pozwalającą rządzić. Po trzecie namaszczenie Morawieckiego na następcę Kaczyńskiego zaprowadziło PiS w kozi róg. Jest to bezpośrednia przyczyna konfliktów wewnętrznych, porażek w polityce zagranicznej i pośrednia przyczyna odejścia części elektoratu od PiS. Jestem pewien, że taki odważny w PiS i otoczeniu się nie znajdzie, aby te "oczywiste oczywistości" wyartykułować i zawrócić PiS na drogę zwycięstwa. Poza posłami i senatorami na wylocie, jak Jackowski, czy Siarkowska, żadnej konstruktywnej krytyki nie będzie, Karnowscy i Sakiewicz trochę popłaczą na "przemysł pogardy" i po wszystkim.
Czy mnie to cieszy albo smuci? Nie, mam to głęboko gdzieś, z PiS przez te dwa lata nie zostało nic, konkurencja polityczna na tym samym poziomie. Idziemy nieuchronnie w stronę modelu ukraińskiego, będzie w Polsce "rządził" jakiś celebryta albo prezenter pogody z TVN.
Matka Kurka
https://www.kontrowersje.net/w-rzeszowie-wygrali-wszyscy-jedynie-pis-zebral-potezne-baty-i-nie-wyciagnie-zadnych-wnioskow/
--------------------------------------
Poziom oleju w głowie polskiego społeczeństwa to zaledwie 9% normy. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 15 2021 15:28:46 ·
9 Komentarzy ·
137 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|