Wspinaczka na K2 głupoty - rozbiliśmy kolejny obóz
Obecnie założyliśmy obóz aklimatyzacyjny przygotowujący nas do pokonania kolejnych etapów tej wyprawy. Musimy tę aklimatyzację przejść pozytywnie by przystosować się do nowych warunków środowiskowych, w których przyjdzie nam niebawem żyć. Droga wiedzie pod górę, więc ci co nie nadążą sami będą sobie wini i niczym niepełnosprawne dzieci Sparty będą eliminowani. Jednym z kluczowych elementów tej aklimatyzacji jest posłuszne poddawanie się kolejnym wiadomym szczepieniom. Większości z nas zupełnie nie przeszkadza, że uzasadnienie stosowania owych medycznych procedur jest dziwaczne i pozbawione logiki. W związku z tym Wielcy Kreatorzy Nowego Świata kierujący medialną proszczepionkową propagandą, idą na całość. Z dwóch nawzajem się wykluczających narracji, wybrali obydwie. Pierwsza z nich to: ludzie zaszczepieni nabywają zdolność łagodnego przebiegu choroby na wszystkie mutacje wiadomego wirusa łącznie z tym obecnie najgroźniejszym Deltą. Dlatego warto by wszyscy się zaszczepili (o przepraszam - wyszczepili, przecież obecnie obowiązuje nazewnictwo weterynaryjne, adekwatne do sposobu w jaki się nas traktuje). Druga narracja brzmi: ludzie wyszczepieni nie nabywają wspomnianej "odporności" na wszystkie warianty wirusa, dlatego muszą się strzec niezaszczepionych jako potencjalnych rozsadników choroby (w związku z tym, w dalszym ciągu obowiązują maseczki, robienie testów i zachowanie dystansu). Ta ostatnia narracja ma poważną wadę - wydaje się, że naraża całą operację na fiasko. Ktoś roztropny pomyśli, skoro wirusy mutują, bo taka jest ich odwieczna uroda, to szczepienie nie ma najmniejszego sensu. Po prostu trzeba zadbać o kondycję zdrowotną i tylko tyle i aż tyle. A ci jeszcze bardziej biologicznie rozgarnięci mogą mieć nawet obawy, że ten rozpętany z wirusem "wyścig zbrojeń" może go zmotywować do jeszcze intensywniejszych mutacji. Ale któż by się takim drobiazgami przejmował w obliczu poważnej zalety tej narracji. Szczuje ona skutecznie (wy)szczepionych na nie (wy)szczepionych, odciążając tym samym aparat państwa od nadmiaru pracy. Dlatego obydwie narracje funkcjonują jednocześnie i dobrze się mają, co jest wiadomym znakiem tego, że nasza wspinaczka na wyżej wspomniany szczytu odbywa się bez większych przeszkód ku uciesze Wielkich Kreatorów Nowego Świata.
Ewa Działa-Szczepańczyk
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 16 2021 06:38:19 ·
9 Komentarzy ·
164 CzytaÅ„ ·
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji.
Pozdrawiam LLK