|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wrażenia pieszego uczestnika Marszu Niepodległości w Warszawie 11.11.11 (prof. Dakowski) |
|
|
Pod pomnik
Dmowskiego chłopcy - narodowcy idą z ogromną flagą, niesiona płasko
przez kilkanaście osób. Wszyscy - zupełnie spokojnie, ze czcią i
godnie. Nagle z daleka, spod parku Ujazdowskiego, jakieś krzyki i za
chwilę płomienie. Nasze zdziwienie. Na sygnale wjeżdżają z al. Szucha
wielkie wozy milicyjne, o ile pamiętam, takie jak dyskoteki
sprzed lat trzydziestu. Nowsze modele. Służące do pobudzania, a zaraz
potem tłumienia rozruchów. Brutalni, w jakichś groźnych, kosmicznych,
chyba plastikowych pancerzach, bojówkarze rzucają się na uczestników
Marszu, szczególnie młodszych. Ludzie uciekają.
Chowam
się ze starszą panią za dużym śmietnikiem, by nas tłum nie stratował.
Ci, którzy widzieli podpalenie samochodu, mówią (młodzi): ewidentna podpucha, a starszy pan poprawia: klasyczna prowokacja.
Policji coraz więcej. Część - bardzo agresywna, powiedziałbym
rozszalała. Biją np. dziewczyny stojące przy płocie parku, z ewidentnym
wyliczeniem, by chłopcy je bronili. A chłopcy - stchórzyli. Więc i
dziewuch więcej nie biją, bo po co?
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 13 2011 16:04:20 ·
9 Komentarzy ·
167 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|