 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
III RP, czyli Gromek & Friends |
|
|
"Ojciec kapitalizmu bezpieczniaków" - tak nazwał go w tygodniku "Wprost" w 2004 roku Jarosław Jakimczyk. Były szef UOP ze sporym stażem i doświadczeniem w komunistycznych służbach okazał się niezwykle zręcznym graczem w biznesie. W pewnym momencie pracował dla 23 podmiotów.
Obrotny generał
Żeby wymienić wyłącznie nazwy firm trzeba wziąć naprawdę głęboki oddech. W latach 1994-1997 był członkiem rady nadzorczej w polskich liniach lotniczych LOT. Od 1997 r. jest właścicielem firmy "Doradztwo GC", od 1999 r. przewodniczącym Rady Nadzorczej FORCAN S.A. W latach 1997-2002 pracował w MOBITEL Sp. z o.o. jako doradca zarządu.
Dalej, w latach 1998-2001 był członkiem rady nadzorczej w Zakładach Samochodów Ciężarowych w Starachowicach i członkiem rady nadzorczej Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu. W 1999 r. został prezesem zarządu Aeroklubu Warszawskiego i członkiem rady nadzorczej BRE Bank.
Oprócz tego, są jeszcze firma consultingowa "The Quest Group" (prezes zarządu) i WAPARK Sp. z o.o. itd. (przewodniczący rady nadzorczej). W 2002 r. Cz. został też członkiem rady konsultacyjnej Dyrektorów Seniorów Wywiadu.
Pracował też w dużej doradczej spółce "Deloitte & Touche", a także w notowanych na giełdzie spółkach Energomontaż Północ, Szeptel. Pojawia się też jako współwłaściciel firm Dorcel s.c. oraz TTP Sp. z o.o.
Finanse, telekomunikacja, transport, opakowania dla przemysłu spożywczego, a nawet utylizacja opon. Trudno znaleźć branżę, którą się nie zajmował.
Prywatyzacja za łapówki?
Tak w telegraficznym skrócie wygląda biznesowe dossier gen. Gromosława Cz., którego w środę zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Centralnego Biura Śledczego. Chodzi o domniemane malwersacje finansowe i łapówki przy prywatyzacjach państwowych spółek. Były szef UOP został zatrzymany w związku z prywatyzacją STOEN-u. Państwowa spółka energetyczna została kupiona przez niemieckiego giganta RWE pod koniec 2002 roku, za rządów SLD.
Przeciwko prywatyzacji STOEN najgłośniej protestował ówczesny poseł LPR Gabriel Janowski. "- Wysoki Sejmie, ci wszyscy posłowie, którzy w nocy głosowali za sprzedażą Stoen-u i innej polskiej energetyki okryli się hańbą - zaczął mówić Janowski, po rozpoczęciu porannych głosowań w Sejmie. Marszałek Marek Borowski odebrał posłowi głos i wyłączył mu mikrofon. Janowski nie zszedł jednak z mównicy.
Po chwili poddał się, ale zostawił obok mównicy czarny plastikowy worek. Według posła był tam "wąglik, rózgi na prezydenta i premiera, lista z nazwiskami zdrajców ojczyzny i setki listów od osób z informacjami o rozkradaniu majątku narodowego" - relacjonowała Polska Agencja Prasowa.
W 2004 roku Najwyższa Izba Kontroli pośrednio przyznała rację wyśmiewanemu Janowskiemu i innym "oszołomom", stwierdzając że danie faktycznego monopolu energetycznego w stolicy zagranicznej spółce zagraża interesom państwa.
Jak napisała w tym tygodniu "Rz" przy prywatyzacji m.in. warszawskiego STOEN-u miało dojść do wręczenia 6 mln zł łapówki. Śledczy twierdzą, że mają dowody na to, że tą kwotą mieli podzielić się: były szef UOP, warszatwwski adwokat Michał T. oraz jeden z biznesmenów.
Podejrzany proceder, nie tylko przy prywatyzacji STOEN, ale też innych spółek, skrótowo przedstawił Leszek Goławski z katowickiej prokuratury, która zajmuje się tą sprawą razem z CBŚ? Zagraniczne firmy zainteresowane zakupem prywatyzowanych przedsiębiorstw miały dawać podejrzanym łapówki. Według prokuratury ukryte były one jako forma zapłaty za usługi doradcze.
Dalej pieniądze miały trafiać na zagraniczne konta w Liechtensteinie, Szwajcarii i na Cyprze. "Rz" powołując się na jednego ze śledczych informuje, że prokuratura w ramach pomocy prawnej uzyskanej od kilku krajów zgromadziła sporą dokumentację bankową, która stanowi mocny dowód na pranie brudnych pieniędzy.
Z kolei jak podał "Dziennik Gazeta Prawna", w związku ze śledztwem mają być ujęte również inne osoby z pierwszych stron gazet.
Czwarty tenor
Gen. Cz., bardzo aktywny w III RP, w połowie 2009 spowodował niemałe zamieszanie, gdy na antenie Polsatu przyznał, że należał do grona współzałożycieli Platformy Obywatelskiej.
- Dość duży miałem w tym udział, w tym, że powstała Platforma (...) Mogę powiedzieć, że odbyłem wtedy olbrzymią liczbę rozmów, a przede wszystkim musiałem przekonać Olechowskiego i Piskorskiego do pewnej koncepcji, którą później oni świetnie realizowali (...). Z Tuskiem także rozmawiałem - wyjaśniał w wywiadzie dla portalu Niezależna.pl.
I jeszcze jeden fragment z tej rozmowy: - Nie było łatwo im wytłumaczyć, że mogą nadać nowy impet na scenie politycznej. Choć długo to trwało, PO odniosła sukces. A potem jak przystało na człowieka ze służb nie rościłem sobie żadnych pretensji do tego, aby być członkiem partii albo działać. Ludzie ze służb nie powinni być w polityce - dodawał były szef UOP, a wcześniej funkcjonariusz wywiadu PRL.
Zasada, Kulczyk i notatka Siemiątkowskiego
Gen. Cz. pracował dla najbogatszych Polaków. Np. dla Sobiesława Zasady czy Jana Kulczyka. Z tym drugim był nawet blisko związany. Z czasem po tych relacjach została tylko niechęć. - To prawda, że byli mocno związani, ale jak się para tyloma rzeczami co Gromek, to chyba nie da się uniknąć nazwijmy to konfliktu interesów. Jeden partner może nie być zadowolony, że pracujesz dla kogoś innego i tak dalej - tłumaczy nam enigmatycznie były funkcjonariusz UOP.
Podobną historię przedstawia nam Sławomir Cenckiewicz, badacz najnowszej historii, który kilka artykułów poświęcił postaci "Czempiona". - Gdy w 2003 r. napisałem pierwszy tekst o nim we "Wprost", bardzo się zdenerwował i podobno rozpowiadał później, że wynajął mnie Kulczyk - mówi portalowi Rebelya.pl historyk, autor m.in. "Długiego ramienia Moskwy".
O związkach Cz. z Kulczykiem i podłożu ich konfliktu napisał połowie 2003 r. ówczesny szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski. Dokument opisywał dokładnie spotkanie Kulczyka z Rosjaninem Władimirem Ałganowem, oficjalnie pełniącym funkcję szefa zespołu doradców w Ministerstwie Energetyki Federacji Rosyjskiej.
Gromosław Cz.i pośredniczył w kontaktach Jana Kulczyka z firmą Rotch Energy, która była zainteresowana prywatyzacją Rafinerii Gdańskiej. W opisywanej notatce znalazło się stwierdzenie Kulczyka, że generał "koordynował kontakty z tą firmą i Łukoilem, za co był przez nie wynagradzany".
"Nienajlepsze obecnie relacje J.K. z G.Cz. wynikają z roszczeń tego ostatniego do kwoty 1 mln USD za pomoc przy prywatyzacji TP S.A." - czytamy w dokumencie wytworzonym przez Zbigniewa Siemiątkowskiego.
O ten wątek pytał byłego szefa UOP tygodnik "Wprost". - Nie widzę nic złego w pracy dla Rotch Energy. Tym bardziej że to ja zatrzymałem Łukoil , nikt inny, tylko ja mówi - mówił gen. Gromosław Cz.
Kariera w UOP, mediach i kinie
Cytowany już na początku Jarosław Jakimczyk pisał we "Wprost", że na początku lat 90. to właśnie Cz. stał za tym, że nieznana firma lobbysty Marka Dochnala dostawała lukratywne kontrakty od państwa. W tym kontekście pojawia się sprawa, na której straty finansowe miał ponieść polski wywiad. Chodzi o interesy, jakie robił nad Wisłą rosyjski bankier z paszportem Belize Siergiej Gawriłow.
"Opuścił on Polskę w związku z podejrzeniami o pracę dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i pranie pieniędzy. Interesy z Gawriłowem oficerowie Zarządu Wywiadu UOP robili w okresie, gdy Cz. był zastępcą szefa urzędu, nadzorującym właśnie wywiad. Służba ta założyła spółkę Światowe Centrum Finansów i Handlu ze Wschodem, której udziałowcem był Gawriłow. Centrum miało być przykrywką dla działalności wywiadu gospodarczego, ale jego aktywność zakończyła się fiaskiem i stratami finansowymi wywiadu" - napisał Jarosław Jakimczyk.
Cz. pracował w UOP przez 6 lat, od 1990 r. W tym okresie, od grudnia 1993 r. do lutego 1996 r. był szefem Urzędu. Pełniąc tą funkcję ostrzegł we wrześniu 1994 r. ówczesnego marszałka Sejmu Józefa Oleksego przed dalszymi kontaktami z Władimirem Ałganowem. Jako odpowiedzialny za wywiad i kontrwywiad nadzorowała słynną sprawę "Olin" i operację "Majorką" z innym gen. Marianem Zacharskim w roli głównej.
O działaniach Cz. mimo, że dużo już o nim napisano wciąż niewiele wiadomo. Nie znamy na przykład roli jaką odgrywał w operacji "Zielone bingo". Chodziło o lokowanie pieniędzy wywiadu w akcjach firmy ubezpieczeniowej Warta (jej udziałowcem był już wówczas Jan Kulczyk). Podczas tej operacji UOP zatrudniał jako konsultanta byłego szefa FOZZ Grzegorza Żemka, współpracownika WSI, obecnie odsiadującego wyrok za gigantyczne defraudacje publicznych pieniędzy.
Jak na pracownika służb specjalnych Cz. nie zachowywał się jednak normalnie. W tym sensie, że już jako szef UOP polubił media, a one polubiły jego. Po odejściu ze stanowiska szefa cywilnych służb kariera medialna nabrała jeszcze większego rozpędu. W zasadzie aż do zatrzymania był częstym gościem we wszystkich liczących się głównych stacjach telewizyjnych i gazetach - TVN24, Polsat News, "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita" i innych. Dziennikarki "Gazety Wyborczej" Agnieszka Kublik i Monika Olejnik przeprowadziły z nim w latach 90. długi wywiad w przemiłej atmosferze.
Cz. najbardziej lubił rolę medialnego eksperta do spraw bezpieczeństwa i służb specjalnych. Z zawsze starannie wypielęgnowanym wąsikiem komentował amerykańską wojnę z terroryzmem po atakach na USA 11 września, najgłośniejsze akty terrorystyczne w Rosji, ostrzegał dyskretnie polską opinię publiczną, że Polsce również zagraża al-Kaida, komentował zabezpieczenie tragicznego lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010. Ale nie uciekał też od innych tematów. Zwłaszcza w okresie rządów PiS angażował się w spory polityczne, krytykując ostro wszelkie posunięcia rządu w kwestii służb specjalnych.
.....ITD....... |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia listopada 26 2011 10:37:29 ·
9 Komentarzy ·
204 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
