|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Nałęcza mowa nienawiści |
|
|
Dzisiaj rano minister Komorowskiego – Tomasz Nałęcz, w rozmowie z Konradem Piaseckim z RMF FM, stwierdził, że manifestacja, do której wezwał Jarosław Kaczyński 13 grudnia, to „burda” i „awantura”…
Charakterystyczne, że pan Nałęcz ocenił to … nie po demonstracji, ale przed nią! On już wie, co będzie! To, co głosi profesor (!) Nałęcz to przykład znamienitej dla tej władzy mowy nienawiści. Jak coś robi PiS, to z definicji musi to być „burda”, nawet jeśli dana rzecz się jeszcze w ogóle nie odbyła. Tego typu przykładów słownej agresji w obozie prezydenta i rządowym jest wiele. Opozycję traktuje się tam z pogardą albo „z buta”, używając wyzwisk, epitetów, odmawiając oponentom prawa do wyrażania własnych opinii czy korzystania ze swobody manifestacji. Ludzie Komorowskiego czy Tuska wolą używać słownego bejsbola niż nawet pozorować dyskusję na argumenty.
W przypadku Nałęcza, hunwejbina od Komorowskiego, to nawet nie dziwi. Towarzysz Tomasz Nałęcz, delegat na ostatni zjazd PZPR, odebrał od partii komunistycznej niezłą szkołę traktowania opozycji z buta.
Ryszard Czarnecki |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia grudnia 13 2011 08:17:46 ·
9 Komentarzy ·
174 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|