Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Czego nie powiedziała GW i prokuraturze konsul Putka.
Raz więcej, raz mniej
Z informacji, do których dotarł "Nasz Dziennik", wynika, że relacja pani konsul przedstawiona w "GW" jest znacznie bardziej plastyczna niż lakoniczne wyjaśnienia, które złożyła prokuratorom. Brak w nich szczegółów nie tylko dotyczących przyjazdu prezesa PiS do Smoleńska, lecz także tych dotyczących sytuacji na terenie cmentarza w Katyniu czy też opisów rozmów z niektórymi członkami rodzin katyńskich, których polska konsul odprowadzała na dworzec kolejowy w Smoleńsku. Konsul Putka była w Smoleńsku i w Katyniu wcześniej, bo doglądała przygotowania sali filharmonii, w której miało się odbyć spotkanie prezydenta Kaczyńskiego z Polonią. Konsul przebywała tam także w dniu wizyty Donalda Tuska, 7 kwietnia. Pozostała tam do 10 kwietnia, pełniła obowiązki konsula dyżurnego ds. kontaktów z miejscową administracją. O katastrofie poinformował ją telefonicznie jeden z dziennikarzy, powołując się przy tym na informacje, jakie otrzymał od pracownika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Dariusza Górczyńskiego przebywającego w tym czasie na smoleńskim lotnisku. Dziennikarz dodał, że prawdopodobnie ocalały trzy lub cztery osoby. Około godziny 11.20 czasu lokalnego informację o katastrofie rządowego tupolewa potwierdził Putce naczelnik Protokołu Dyplomatycznego MSZ. Po wspólnym obiedzie z rodzinami katyńskimi Putka odwiozła je na dworzec kolejowy w Smoleńsku, a następnie wróciła na lotnisko. Na miejsce katastrofy jednak nie weszła. Po południu na polecenie konsula Michała Greczyły wyjechała na spotkanie delegacji przybywającej z Warszawy z prezesem PiS na czele. Dzień po katastrofie, tj. 11 kwietnia ub.r., polska konsul udała się do Moskwy, gdzie sygnowała protokoły zgonów ofiar. Dokumenty te wydawała i przygotowywała na podstawie rosyjskiego świadectwa medycznego. Tego wątku w wywiadzie zabrakło. Pułkownik Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy naczelnego prokuratora wojskowego, przyznał w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że gdyby okazało się, że to, co konsul powiedziała "GW", znacznie odbiegało od np. jej zeznań w prokuraturze (zakładając hipotetycznie, że do nich doszło - podkreśla Rzepa), prokurator może zdecydować o "dosłuchaniu" polskiej konsul. Prokurator stwierdził ponadto, że takie sytuacje miały już miejsce. - Czasami osoby praktycznie więcej mówiły dziennikarzom, potem dopiero zeznawały w prokuraturze, czasami było odwrotnie - tłumaczy. - Każda osoba ma prawo do mówienia. Przed prokuratorem mówi pod sankcją odpowiedzialności karnej, przed dziennikarzem nie ma tej odpowiedzialności. Ale mówić może każdy - ucina Rzepa.
Longina Putka odmówiła wypowiedzi dla "Naszego Dziennika".

Anna Ambroziak
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 06 2011 15:38:22 · 9 Komentarzy · 351 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.