Rzecznik dyscyplinarny w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej (NPW) wszczął kolejne postępowanie dyscyplinarne wobec Pasionka 22 grudnia 2011 r. Informacje tę potwierdził nam rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej kpt. Marcin Maksjan. – Celem postępowania jest wstępne wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia znamion ewentualnego przewinienia służbowego prokuratora Marka Pasionka – wyjaśnił Maksjan.
Sprawę wszczęto na wniosek szefa NPW gen. Krzysztofa Parulskiego, dzień po opublikowaniu przez „Codzienną” wywiadu, w którym Pasionek skrytykował działania NPW w śledztwie smoleńskim.
Ujawnił m.in., że Amerykanie zaproponowali stronie polskiej ścieżkę pomocy, która miała zaowocować przekazaniem zdjęć satelitarnych, ewentualnego nasłuchu elektronicznego dotyczącego rozmów prowadzonych w samolocie i na wieży kontroli lotów oraz innych materiałów znajdujących się w dyspozycji amerykańskich służb specjalnych. – Uzgodnienie polegało na tym, że wymiana informacji nastąpi między służbami specjalnymi obu państw. Naczelny prokurator wojskowy zdecydował się jednak na oficjalny wniosek o pomoc prawną do Departamentu Sprawiedliwości USA. Ta oficjalna ścieżka nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Amerykanie odmówili przekazania posiadanych materiałów na drodze oficjalnej – mówił Pasionek w rozmowie z „Codzienną”.
Marek Pasionek dodał, że nie chciał być tylko skrzynką przekazującą dokumenty pomiędzy Naczelną Prokuraturą Wojskową a prowadzącą śledztwo wojskową Prokuraturą Okręgową. – Miałem wrażenie, że do takiej roli usiłowano sprowadzić mój nadzór nad śledztwem smoleńskim – powiedział.
Zasugerował równocześnie, że na miejscu katastrofy nie było wystarczającej liczby prokuratorów. – Czy udało się im zorganizować warsztat pracy adekwatny do potrzeb i oczekiwań? Czy w późniejszym okresie zabiegaliśmy wystarczająco energicznie o materiały procesowe ze strony Rosjan? – pytał w wywiadzie Pasionek.
Jak informowała „Codzienna”, choć prokuratura cywilna umorzyła postępowanie w sprawie prokuratora Pasionka, stanie on wkrótce przed wojskowym sądem dyscyplinarnym (Marek Pasionek jest prokuratorem cywilnym pracującym w prokuraturze wojskowej – przyp. red). Chodzi o tak absurdalne zarzuty, jak ten, że w notatce do przełożonych skarżył się na złe warunki pracy w ambasadzie w Moskwie, gdzie nie podano mu nawet herbaty. Zdaniem Naczelnej Prokuratury Wojskowej Pasionek miał w ten sposób uchybić godności prokuratora.
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 05 2012 18:33:05 ·
9 Komentarzy ·
175 Czytań ·
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji.
Pozdrawiam LLK