|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
„Azbestowy Donald” (ludzie i tak zapomną…) - Rosemann |
|
|
Natłok ostatnich wydarzeń, w których apogeum znajduje się kumulacja w postaci „ustawy o zdrowotności”, ujawnienia kłamstwa związanego z podłożem próby samospalenia pod KPRM oraz szalenie poważnego zachwiania „mitem naciskowym” w sprawie smoleńskiej zaś w perygeum 40% poparcie dla Tuska i jego zgrai pokazuje, że nie zaktualizował się inny mit związany z obecną władzą. Chodzi o przekonanie, że Donald Tusk posiadł własność teflonu i nic, nawet największe, najbardziej imponujące g**no będące skutkiem procesów trawiennych jego ekipy nie jest w stanie przywrzeć do niego i stanowić „plamy na honorze”. To ostanie nie tylko z powodu tego „teflonu” ale przede wszystkim tego, że plama nie miałaby za bardzo do czego przywrzeć.
To, co ostatnio zostało upublicznione i nie zdołało zachwiać notowaniami sprawców tego wszystkiego pozwala stwierdzić, że „teflonowy Donald” osiągnął kolejny stopień odporności i dziś bez wahania można mówić o nim „Azbestowy Donald”. Nie ukrywam, że ta nazwa wiąże się i wynika z postępku pana Tuska, o którym pisałem poprzednio wskazując przy okazji na jakie inne określenia zasługuje Donald Tusk. Poczytajcie jeśli nie mieliście okazji.*
Tego, co napisałem wyżej, nie napisałem po to, by sobie ulżyć. By odreagować tę prostą konstatację, że nic innego w tej sytuacji nie mogę zrobić. Nie, nie po to. Pozom moralny, etyczny i każdy inny Donalda Tuska lata mi koło… Ten pułap lotu jest zresztą jedynym, który wymienione wartości są w stanie osiągnąć. I nie ma co się nad tym użalać.
Problem natomiast w tym, co wynika z fakty, że rządzi nami „Azbestowy Donald”, któremu procenty nie drgną nic a nic nawet w temperaturze, w której ludzkie ciało zaczyna zmieniać się w węgiel. Wynika, szanowny czytelniku to, co najlepiej obrazuje wypowiedź donaldowego totumfackiego na temat ostatnich odkryć dotyczących oficjalnej, rządowej wersji smoleńskich zdarzeń. Pan Graś, zapytany o komentarz do oczywistego faktu złapania jego ekipy na łgarstwie rzekł „To już nie przywróci życia tym, którzy w tej katastrofie zginęli.”**
Wstrząsające, ale… Przyznam uczciwie, że nie od Grasia i nie w sprawie katastrofy smoleńskiej pierwszy raz usłyszałem te same (prawie) słowa. Pozwolę sobie na stwierdzenie, że jest to odwieczne zawołanie rodowe wszelakich sukinsynów, którzy w ten sposób starają się racjonalizować swoje wyjątkowe sukinsyństwo. „Mój” sukinsyn, był lekarzem, który po wódce przyznał, jak kilka lat wcześniej podmienił krew kolegi przy badaniu na zawartość alkoholu. Kolega spowodował wypadek, w którym śmierć poniosło dwoje nastolatków. „I tak by życia tamtym nie wróciło, gdyby poszedł siedzieć…” brzmiała tamta wersja grasiowej mądrości. Przywróceniem dobrego imienia dwójce zabitych, obciążonych winą za wypadek nie martwił się nikt, poza ich rodzicami.
Nikt do dziś oficjalnie nie wytłumaczył durniowi mianowanemu przez kogoś (kogo?) ministrem i twarzą rządu, że ta jego durna wypowiedź w zasadzie jest wykładnią bezkarności morderców. Bo czy wsadzanie ich za kraty komukolwiek przywróci życie panie Grasiu?
Zatem, szanowny czytelniku, „azbestowość Donalda” ma proste przełożenie na to, co dzieje się z naszym krajem i na to jak daleko mogą posunąć się ci, co za to „dzianie się z krajem” odpowiadają. Im bardziej „Azbestowy Donald” tym bardziej też typy w rodzaju Grasia.
I nic na to nie poradzimy. Nie poradzimy, bo „azbestowość” a wcześniej „teflon” Tuska, miał w sobie i tę właściwość, że powodował w większości społeczeństwa amnezję.
Tak więc szanowny czytelniku, mieszkańcu państwa „Azbestowego Donalda”. Wiedzieć musisz, że żadne konsekwencje nie dotkną tego człowieka oraz typków w rodzaju Grasia, mimo, że mają na sumieniu choćby zapaść ochrony zdrowia, mimo, że łgali w sprawie człowieka, co palił się przed progiem Tuska ani za to, że obarczyli bez dowodów oficera winą za zabicie setki ludzi.
Ludzie o tym wszystkim zapomną. A Donald… Donald za jakiś czas będzie platynowy, potem tytanowy, później diamentowy. Choć tak naprawdę jest wyłącznie…
---------------------------------------------
- Taka wschodnia naleciałość - społeczeństwo "bakszyszu". Wielu trochę wyżej postawionych na drabinie społecznej komuś dało,daje lub zamierza dać, ale też bierze lub zamierza brać. Jak masa krytyczna takich zachowań zostanie przekroczona,to nie ma już innego sposobu na wspinaczkę po tej drabinie. Donald to swój chłop,daje przyzwolenie (np. afera hazardowa).To nie teflon ani azbest, to platformerska wspólnota interesów. Inaczej - Cosa Nostra wraz z rzeszą klientów i podopiecznych. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 15 2012 12:49:01 ·
9 Komentarzy ·
153 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|